Paul Hembery z firmy Pirelli po dzisiejszych kwalifikacjach zauważył, że opony dostarczane przez włoskiego dostawcę ogumienia pozwalają na uzyskiwanie lepszych czasów, niż podczas zeszłorocznych testów na tym torze. Dodał także, że nie zaobserwowano dużego zużycia ogumienia, co powinno przełożyć się na bardziej wyrównaną walkę w wyścigu.
„Dziś widzieliśmy prawdopodobnie najbardziej zaciętą walkę o pole position w tym roku. Już od treningów było widać, że będzie bardzo blisko pomiędzy Red Bullem i McLarenem, tak faktycznie było. Obydwa zespoły wyciągnęły co się dało szczególnie z miękkich opon” – powiedział Hembery.„Patrząc na czasy, czas Lewisa Hamiltona w drugiej części kwalifikacji wystarczyłyby na zdobycie pierwszego pola startowego w trzeciej części. To powinien być dobry znak przed jutrem. Z tego co można było zaobserwować, opony nie zużywają się tutaj zbytnio, co powinno pozwolić kierowcom jechać tak szybko jak tylko mogą i skoncentrować się na walce z pozostałymi kierowcami”.
„Co ciekawe, czasy okrążeń są tutaj średnio 2,2 sekundy lepsze niż były podczas naszyc pierwszych testów w Abu Zabi listopadzie ubiegłego roku. To podkreśla fenomenalną szybkość rozwoju w Formule 1".
12.11.2011 18:39
0
Nie dziwię sie ze lepszy jakby nie drs i miękka mieszanka opon to by nie było tych 2 sekund
12.11.2011 18:51
0
Ano tutaj masz rację, to DRS i KERS dają te 2 sekundy
12.11.2011 20:16
0
Ale zauważcie też że w tamtym roku był Kanał F
12.11.2011 21:39
0
W testach rok temu używali pewnie także super-miękkiej... więc jeszcze szybszej niż dzisiaj. Ale to było na różnych konstrukcjach, jakby to sprawdzili na Toyocie 2009 to może mogliby coś stwierdzic
12.11.2011 22:12
0
Mi się wydaje, że opony mogły się poprawić o jakieś 0.5 sec.
12.11.2011 22:20
0
nie zapomnijcie dodać , ze testy Pirelli były po wyścigu wiec tor był wtedy mega mocno nagumowany.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się