WIADOMOŚCI

Alonso nowym liderem mistrzostw
Alonso nowym liderem mistrzostw
Inauguracyjny wyścig o Grand Prix Korei padł łupem Fernando Alonso. W wyścigu okrojonym z dystansu pokonanego tempem wyścigowym, lecz nie z akcji, Hiszpan skorzystał z dramatu ekipy Red Bull Racing, odnosząc piąte zwycięstwo w sezonie.
baner_rbr_v3.jpg
Wczorajsze prognozy pogody sprawdziły się – kierowcy musieli zmagać się z deszczem i z początku mokrym, a następnie przesychającym torem. Najpierw sędziowie uznali, że warunki są na tyle trudne, iż start powinien odbyć się za samochodem bezpieczeństwa. Tak też się stało, w dodatku z 10-minutowym opóźnieniem.

Stawka „wystartowała” na oponach deszczowych, a po chwili Jenson Button stwierdził w przekazie radiowym, iż warunki atmosferyczne sprawiają, że prowadzenie bolidu jest ekstremalnie trudne. W podobnym tonie wypowiadał się Fernando Alonso. W tym momencie prognozy sugerowały intensywne opady przez co najmniej 20 kolejnych minut.

Po trzech okrążeniach pokonanych za samochodem bezpieczeństwa, wyścig został wstrzymany, a stawka z powrotem ustawiła się na polach startowych. Opady zelżały, a restart wyścigu – za samochodem bezpieczeństwa – został wyznaczony na godzinę 9:05 czasu polskiego.

Po pokonaniu kolejnych 13 okrążeń za samochodem prowadzonym przez Bernda Mayländera, rozpoczęła się prawdziwa rywalizacja. Najlepiej poradzili sobie kierowcy zespołu Mercedesa – Michael Schumacher zyskał pozycję na rzecz Roberta Kubicy, a Nico Rosberg znalazł się przed Lewisem Hamiltonem. Pierwsze okrążenie tempem wyścigowym bardzo szybko pokonał Sebastian Vettel, który zyskał ponad 2 sekundy do drugiego – Marka Webbera.

Na 19 okrążeniu panowanie nad bolidem stracił Mark Webber. Lider klasyfikacji generalnej uderzył w betonową ścianę okalającą tor, a następnie przeciął linię jazdy Nico Rosberga, dla którego również był to koniec rywalizacji na południowokoreańskim torze. Kolejne okrążenia kierowcom przyszło pokonywać za samochodem bezpieczeństwa. Ostra rywalizacja nie trwała więc długo.

Cztery okrążenia później nastąpił restart. Kolejnym utrudnieniem było znajdujące się w zakręcie numer 4, przednie skrzydło pochodzące z T127 Jarno Trullego, które Włoch urwał podczas manewru wyprzedzania przeprowadzanego na Bruno Sennie. Sędziowie uznali tę sytuację za incydent wyścigowy.

Kolejnym pechowcem był Lucas di Grassi, który po kontakcie z jednym z bolidów HRT, rozbił swoje VR-01. Chwilę później byliśmy świadkami udanego manewru wyprzedzania przeprowadzonego przez Michaela Schumachera na Jensonie Buttonie.

Pierwszym kierowcą z czołówki, który zdecydował się na opony przejściowe, był właśnie obecny mistrz świata. Podobną decyzję podjął zespół Adriana Sutila – chwilę później Niemiec stracił jednak panowanie nad VJM03. Kolejnym kierowcą z pierwszej dziesiątki, któremu mechanicy zmienili opony na przejściowe, był Nico Hulkenberg. Kierowca Williamsa szybko stracił jednak pozycję na rzecz Witalija Pietrowa, który wcześniej zmienił opony.

Chwilę później doszło do kolizji Sebastiena Buemi z jadącym na wysokiej, bo jedenastej, pozycji Timo Glockiem z Virgin Racign. Na tor znów wyjechał samochód bezpieczeństwa, a cała czołówka zjechała na swoje stanowiska serwisowe. Największe problemy mieli Fernando Alonso oraz Robert Kubica. Hiszpan stracił pozycję na rzecz Hamiltona, natomiast Polak opuścił aleję serwisową na dziewiątym miejscu.

Po kolejnym restarcie, Fernando Alonso po błędzie Hamiltona, szybko odzyskał jednak drugą pozycję. Spore problemy z utrzymaniem się na właściwej linii miał Adrian Sutil, który najpierw zepchnął Jensona Buttona, a następnie zaliczył problematyczną walkę z Kamui Kobayashim. Na 40 okrążaniu, swoje R30 rozbił jadący na siódmej pozycji Witalij Pietrow, tracąc szanse na bardzo ważne punkty.

Na 10 okrążeń przed metą, liderem wyścigu został Fernando Alonso. Hiszpan wyprzedził borykającego się z problemem technicznym Sebastiana Vettela. Na drugie miejsce awansował Lewis Hamilton, trzecie miejsce okupował Felipe Massa. Chwilę później kolejny niebezpieczny manewr zaliczył Adrian Sutil, tym razem Niemiec po kontakcie z Kobayashim, musiał wycofać się w dalszej rywalizacji.

W samej końcówce, Robert Kubica mocno naciskał Nico Hulkenberga, który popełnił błąd, wypadł z toru i natychmiast zjechał po komplet świeżych opon. Polak chwilę później znalazł się również przed drugim kierowcą Williamsa – Rubensem Barrichello. Kubica znajdował się na piątym miejscu, które dowiózł już do mety.

Do mety wyścigu dojechało jedynie 15 kierowców, wartą uwagi jest czwarta pozycja Michaela Schumachera oraz szóste miejsce Vitantonio Liuzziego. Matematyczne szanse na mistrzowski tytuł zachowała cała czołowa piątka, jednak w praktyce, nadzieje Jensona Buttona są znikome.

Inauguracyjny weekend wyścigowcy na południowokoreańskim torze dobiegł końca. Kolejna, przedostatnia już, runda mistrzostw świata zostanie rozegrana za 2 tygodnie w Brazylii na torze Autodromo Jose Carlos Pace. Zapraszamy!

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 es Fernando Alonso Ferrari 2:48:20.810 25
2 gb Lewis Hamilton McLaren + 14.9 18
3 br Felipe Massa Ferrari + 30.8 15
4 de Ralf Schumacher Mercedes + 39.6 12
5 pl Robert Kubica Renault + 47.7 10
6 it Vitantonio Liuzzi Force India + 53.5 8
7 br Rubens Barrichello Williams + 69.2 6
8 jp Kamui Kobayashi BMW Sauber + 77.8 4
9 de Nick Heidfeld BMW Sauber + 80.1 2
10 de Nico Hulkenberg Williams + 80.8 1
11 es Jaime Alguersuari + 84.1
12 gb Jenson Button McLaren + 89.9
13 fi Heikki Kovalainen Team Lotus + 1 okr.
14 br Bruno Senna HRT F1 + 2 okr.
15 jp Sakon Yamamoto HRT F1 + 2 okr.
16 de Adrian Sutil Force India + 9 okr.
17 de Sebastian Vettel Red Bull + 10 okr.
18 ru Witalij Pietrow Renault + 16 okr.
19 de Timo Glock Virgin Racing + 24 okr.
20 ch Sebastien Buemi + 25 okr.
21 br Lucas di Grassi Virgin Racing + 30 okr.
22 it Jarno Trulli Team Lotus + 30 okr.
23 au Mark Webber Red Bull + 37 okr.
24 de Nico Rosberg Mercedes + 37 okr.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

483 KOMENTARZY
avatar
adamusb

24.10.2010 12:12

0

cóż zostały nam dwa wyścigi, wszystko może się zdarzyć, co widać po dzisiejszym wyścigu, jesteś liderem, by w jednej sekundzie spaść na 4 miejsce.


avatar
arthi

24.10.2010 12:12

0

169. skylinedrag kolo to raz, ale wyjechac i tak by nie mogl, musieli przepuscic innych stad strata i niczyja wina, zimna krew zachowal lizakowy i brawa dla niego, bo robert sie zagotowal i chcail wjechac w luzzie czy sutila nieistiotne


avatar
szmalec

24.10.2010 12:13

0

167. Empty synek a ty chyba sie zatrzymales w czasie.Pomylily ci sie wyscigi.


avatar
skylinedrag

24.10.2010 12:13

0

Kovalainen-widać jak jest zdeterminowany, ma chłop krew wikinga i bawi się tym co robi. To, że jest najlepszym w nowych bolidach na pewno mocno go motywuje. Nawet bym chciał by został w Lotusie na następny sezon i by razem w przyszłym sezonie pokazali nową siłę. Pietrow- dziś miał szansę być bardzo wysoko, ale ponosi faceta zbyt mocno


avatar
bacardi2

24.10.2010 12:13

0

15. FANKO - a reakcji mechaników Red Bulla kiedy to Webber zepchnął Hamiltona kiedy odpadł, to już się nie pamięta co?


avatar
skylinedrag

24.10.2010 12:14

0

177. arthi o to przepraszam, nie wiedziałem, ze był problem u Roberta z kołem


avatar
ratig

24.10.2010 12:14

0

Jakie wyprzedzanie? Przecież kierowcy przed nim wypadali na zakrętach i tylko dlatego kubek jest 5 na mecie. Ma wielkiego farta że zarobił dzisiaj aż tyle punktów.


avatar
RoyalFlesh F1

24.10.2010 12:15

0

175. Renault F1 Team To była ironia no ale trudno niektórych myślenie boli. A po za tym Weber puścił takie dymy w Bahrajnie ina 1 okrążeniu i silnik się jakoś nie spalił. Więc nie wiadomo co się stało. Taki znawca jak ty powinien wysłać swoje CV do Ferrari bo z polski potrafisz przed TV dostrzec co i jak. Więc pewnie już wiesz dlaczego RBR jest taki szybki.


avatar
mysterio

24.10.2010 12:15

0

Start wyścigu gp Korei youtube i w wyszukiwarce Pierwszy start gp Korei zachęcam do oglądania


avatar
kaeres

24.10.2010 12:17

0

Dlaczego wyścigu nie przerwano i trwał 2h48min ?


avatar
tomasz8888

24.10.2010 12:18

0

jak dla mnie wyścig był udany ponieważ na torze były trudne warunki i nawet najmniejszy błąd ze strony kierowcy mógł kosztować utraty pozycji dla przykładu mamy Pietrowa czy Sutila.A jeśli chodzi o samego Roberta to owszem zarzucało tyłem bolidu ale tego typu problem miało większość kierowców,a po za tym nie popełniał błędów i zdecydował się jechać spokojnym tempem nie szarżować co pozwoliło mu zyskać parę pozycji dzięki temu,zaś mam tylko żal do mechaników gdyż to nie Kubica popełnił błąd w alei serwisowej lecz jeden z mechaników z lizakiem go przytrzymywał mimo że mógł kontynuować wyścig po wymianie kuł,więc jak zwykle mechanicy renault znowu zawodzą,gdyż wymienili mu koła mógł ruszyć zaś mechanik go przytrzymał,a potem musiał poczekać bo przejeżdżał koło jego pit stopu jeden z bolidów no więc mógł jechać dopiero za tym bolidem i tak to wyglądało.Jak dla mnie 5 miejsce Roberta jest wspaniałe i satysfakcjonujące chodziarz po stronie mechaników jest pewien mały niedosyt,bo mogla być lepsza pozycja aniżeli 5 miejsce,ale jest jak jest i nie można teraz gdybać co by było gdyby.....Gdyż tak się to zakończyło i trzeba się cieszyć tym co jest i jak to teraz wygląda i to by było tyle moim zdaniem.Pozdrawiam serdecznie wszystkich kibiców F1


avatar
dnb

24.10.2010 12:18

0

182. tak niby to fart, ale Robert takich błędów nie popełniał więc.... Pecha miał w Japonii dziś dopisało mu szczęście. Na normalne wyprzedzanie nie miał szans bo prawdopodobnie skończył by tak samo jak Petrow.


avatar
mysterio

24.10.2010 12:18

0

185- bo była czerwona flaga a wtedy czas nie leci


avatar
Renault F1 Team

24.10.2010 12:19

0

183. RoyalFlesh F1- ironizować trzeba umieć, tobie kiepsko to wychodzi...oczywiście, że wiem, a ty jeszcze nie wiesz? chyba jako jedyny w kraju ty nie wiesz...logicznym jest że mają fantastyczną aerodynamikę, jak Brawn GP w 2009, no ale jak mieli cały czas auto rozwijane w tunelu aero + dołożenie pomysłów z 2009 roku to wyszło cudo. Będą w czubie przez najbliższe kilka lat, chyba, że oponki Pirelli spowodują taką klapę u nich jak Bridgestony u Renault od 2007 roku.


avatar
RoyalFlesh F1

24.10.2010 12:19

0

15. fankaVettela No właśnie Fanko popieram kolege ,,bacardi2" Bezczelnie sie zachowywali raczej sie cieszyli. Mechanicy RBR to samo robili w Siungapurze.


avatar
McLfan

24.10.2010 12:20

0

Dajcie już spokój fanceVettela. Składa teraz ramkę z jego zdjęciem, powiesi na ścianie, da świecznik i podpisze: Tu leży WDC AD 2010 dla Sebastiana Vettela. Razem z WDC AD 2009. 8)


avatar
arthi

24.10.2010 12:20

0

ALonso ma prawie taka sama punktowa przewage nad Massa, jak Kubica nad Petrovem, tylko ten pierwszy nie rozbija sie tak czesto. Licze, ze jednak Robert zmieni zespol w przyszlym rok, renault tak samo jak kazdy innny zespol nie moze miec slabego drugiego kierowcy.


avatar
Ramzes39

24.10.2010 12:22

0

Mnie się wydaje że Newey dobrze wiedział że to nie wytrzymai(zawieszenie?) do konca stąd ta ściema (13 okrążeń za SC) Żenada to nie piaskownica niektórzy zapomnieli chyba po co tam są. Flustracja Hamiltona (za SC)była uzasadniona, tym bardzie gratuluje mu 2 miejsca, Kubek widac miał problemy z bolidem w pierwszej częsci wyścigu, ale jak zawsze chłodna głowa do końca. Forca Ferrari! Brawa dla Alonso. MSC pokazał klase starego mistrza. Petrov - nawet pieniążki wujka Wani nie pomoge żeby byc "kierowcą" F1


avatar
daxx75

24.10.2010 12:22

0

KUB dziś miał słaby wyścig, został wyprzedzony przez MSC, HUL do tego zamieszanie na PITLANE a swoja 5 pozycję uzyskał tylko dzięki odpadnięciu WEB, ROS, PET, VET oraz dzięki błędom BAR, HUL a także błędnej strategii dla BUT. Tak sobie siedzę i liczę punkty możliwe do zdobycia i chyba największe szanse na mistrza w tym roku ma ALO, Miałby też WEB ale jego team stawia uparcie na VET (który moim zdaniem już nie ma szansy na mistrza) i dzieki temu ani WEB ani VET nie zostanie mistrzem. HAM niestety nie dogoni ALO.


avatar
agnesia96

24.10.2010 12:23

0

Dzisiaj bohaterami wyścigu byli Hamilton i Schumi i z racji zwycięstwa Alonso ;) Krętactwo Webbera jak nie chciał się ścigać pokazuje jaki z niego kierowca. Hamilton jest w tym sporcie po to żeby się ścigać i nie dziwię się że ponaglał Charliego do rozpoczęcia normalnego wyścigu. Schumacher pokazał kto rządzi w deszczu.Klasa sama w sobie. Button chociaż bardzo go lubię dzisiaj niestety pożegnał się z szansami. Jak wypadli Webber i Vettel to było mi ich troszkę szkoda bo w końcu sama nie raz oglądałam jak Lewis wypada,ale jak popatrzyłam na mechaników to od razu uśmiech na twarzy ;) To chyba normalne że się cieszą z lepszego miejsca kierowcy nie? Jak widać nie dla wszystkich... I jeszcze jedno-dobra zagrywka z oponami ;D Dla mnie bezkonkurencyjnie wyścig sezonu.Fenomenalny!


avatar
mysterio

24.10.2010 12:23

0

Start wyścigu gp Korei youtube i w wyszukiwarce Pierwszy start gp Korei PROSZĘ OGLĄDAĆ


avatar
fankaVettela

24.10.2010 12:24

0

McLfan, pisz sobie co chcesz i nazywaj jak chcesz, i tak nie jesteś w stanie sprawić żebym poczuła sie dziś jeszcze gorzej. bacardi2- reakcja mechaników Red Bulla w Singapurze była reakcją na udany manewr wyprzedzania Marka Webbera i nie było w tym nic niestosownego. Rozumiem radość teamu McLaren jak jeden rywal odpada popełniając błąd , a drugiego eliminuje awaria, ale po prostu jak dla mnie wyglądało bezczelnie, to wszystko, zgadzać się nie trzeba. Ja im życzę żeby jeszcze Red Bull miał podobną okazje aby się ucieszyć. Chociaż i tak większa satysfakcja pokonać rywala w równej walce, niż przez szczęśliwy zbieg okoliczności.


avatar
nadgosu2

24.10.2010 12:29

0

Do FankaVettela Zupelnie Cię nie rozumiem. Przypomnij sobie prosze jak inne ekipy/zawodnicy nie konczyli wyscigow i co wtedy robil RBR? Rozumiem, ze w tym momencie takze stracilas do nich resztki szacunku? Naprawde zastanawia mnie jak to mozliwe zey majac najlepszy samochod nie zdobyc (prawdopodobnie) mistrzostwa. Ciekawe jak radziliby sobie w takim samochodzie Hamilton lub Fernando - wydaje mi sie ze zdecydowanie lepiej (choc nie jestem ich fanem). Nie bede tez ukrywal ze dzisiejsze nie dojchanie Vettela do mety mnie smuci... Pozdrawiam i zycze wiekszego obiektywizmu nadgosu2


avatar
saint77

24.10.2010 12:30

0

@15. FankaVettela: twoja wcześniejsza deklaracja: "... nie piszę więcej. Wrócę jak Pan Sebastian zostanie mistrzem.. ". Czyli najwcześniej pod koniec 2011? Chociaż wg mnie to się nigdy nie zdarzy:)))) Ale pierwszy raz było mi szkoda Vettela, bo jechał bezbłędnie wyścig i wcześniej kwalifikacje i - co tu dużo mówić - powinien być dzisiaj na 1 miejscu bez dwóch zdań. To, czy wytrzymałby presję na dwóch ostatnich wyścigach poddaję w dużą wątpliwość. Paradoksalnie, jak obserwowałem jego zachowanie po awarii to jestem nawet zdumiony - przyjął to spokojniej niż wielu innych i może właśnie zaczyna się przełamywać? Chociaż znajduje się w nieciekawej pozycji może lepiej wpłynie to na jego psychikę, kiedy nie będzie miał takiego ciśnienia, bo szansę ma już niewielkie.


avatar
Lee Shay

24.10.2010 12:30

0

wyscig Roberta slaby ale szczesliwy 5 bardzo dobra lokata, wydaje mi sie jednak ze wolna jazda Roberta podyktowana byla zlymi ustawieniami ktore nie stroiły na mokrej nawierzchni widac bylo czesto kilka balidow w tym zolta renia ktora jako jedyna myszkuje na wyjsciu z zakretu.


avatar
McLfan

24.10.2010 12:32

0

fankaVettela: "reakcja mechaników Red Bulla w Singapurze była reakcją na udany manewr wyprzedzania Marka Webbera i nie było w tym nic niestosownego." Rada dla Twego dobra. Dziś może zamilknij. Dojdź do siebie. I będzie lepiej.Bo na razie, to się kompromitujesz z leksza. ;)


avatar
kierowca

24.10.2010 12:32

0

A ja bede szczery, ucieszyla mnie awaria Vettela :) W tym momencie gdy na torze nie było już Webbera strasznie kibicowalem ALO. Iskry spod RBR były jak fajerwerki na wygraną Alonso :) Ale taka jest prawda, nie wystarczy najszybszy samochod w stawce. Wazne tez umiejetnosci i opanowanie no i troszke szczescia. Bo trzeba uczciwie stwierdzic, ze nawet Sakon w bolidzie RBR mialby rewelacujne wyniki. Nie jest przypadkiem, ze na 9 PP Vettel wygral tylko kilka razy. Za to wielkie uznanie dla ALO.


avatar
nadgosu2

24.10.2010 12:32

0

Ps slawetne zdanie SV "spokojnie, jeszcze ich dorwiemy" nabiera teraz nowego wydzwieku... nadgosu2


avatar
elloco

24.10.2010 12:33

0

Hulkenbergowi i Bariczello poprostu skończyły sie opony ,a Kubicy nie a dlaczego ,bo od początku było wiadome ze wyścig będzie trudny bo niewiadomo czy jedna zmiana opon wystarczy ,jak widać Williamsowi nie wystarczyła,a Kubek dbał o nie i to mu przyniosło sukces a co do Szumiego to zaden wstyd zostać wyprzedzonym przez siedmiokrotnego mistrza świata


avatar
bullit34

24.10.2010 12:33

0

171. RoyalFlesh F1 A zresztą to nażekanie Vettela na widoczność miało coś wspólnego z jego awarią. Wiedział co się święci. Też mi sie tak wydaję ale mają w sumie za swoje po wznowieniu narzekali że nie jest nic lepiej chwile później wypadł Weber na koniec niby robi się ciemno i liczą po cichu na koniec wyścigu a tu niespodzianka innym to nie przeszkadzało. Od chwili gdy po cztreech kólkach przerwali wiedziałem iz pojadą dalej bo to za duża kasa idzie by tak sobie GP przerywać juz się zdarzało ale nie gdy ma się do rozegrania jeszcze dwa GP to koniec sezonu i jak widać robi sie ciekawie


avatar
mysterio

24.10.2010 12:33

0

Start wyścigu gp Korei youtube i w wyszukiwarce Pierwszy start gp Korei PROSZĘ OGLĄDAĆ Kubica niestty starcił na starcie


avatar
Sadu1

24.10.2010 12:34

0

wiecie co? strasznie mnie wqrza brak na polsacie wywiadow z kierowcami po wysigu .... chetnie poslychalbnym jak wypowiada sie robert o tym wyscigu


avatar
mac7

24.10.2010 12:35

0

brawo Robert!


avatar
RoyalFlesh F1

24.10.2010 12:40

0

Jestem ciekaw co zrobi teraz RBR. Logicznie patrząc Alonso nie jest w stanie wyprzedzić w Q tylko dwa RBR. Jeżeli dojedzie tylko w ostatnich 3 wyścigacg na 3 pozycji a Vettel na 1. To i tak Alonso bedzie miał majstra. Co innego z Webberem. Jeżeli nastepne GP bedzie suche to Horner musi postaić na Wbbera. Bo ma tylko 11 pkt straty a nie25 do Alonso. Ciekawa sytułacja niby na siłe chcą kreować Vettela ale szanse sa mniejsze nawet jak wygra 2 ostatnie GP.


avatar
kenia32

24.10.2010 12:40

0

Zastanawiam się co robili mechanicy Mercedesa podczas przerwy w wyścigu. Wymieniali w tym czasie przednie skrzydło i coś poprawiali wewnątrz . Wyglądało to mi na zmianę ustawień na deszczowe. Czy mogli w tym czasie, na polach startowych wykonać takie poprawki, jeśli zmiany ustawień od kwalifikacji do wyścigu są zabronione?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu