Red Bull Racing rozczarowany wynikiem
Red Bull Racing po udanych kwalifikacjach jest rozczarowany wynikami wyścigu. Jeszcze trzy okrążenia przed końcem ekipa była pewna podium, jednak głupi incydent pomiędzy Vettelem i Kubicą sprawił, że Red Bull wraca z Australii bez punktów."To był frustrujący domowy wyścig. Byłem tak rozczarowany musząc jechać uszkodzonym samochodem. Chciałem dobry rezultat dla fanów, ale zrobimy co w naszej mocy by podnieść się od następnego wyścigu. Byłoby miło zdobyć tu dobry rezultat. Mój start nie był zły. Wszedłem w pierwszy zakręt z pewnością, że przejdę czysto, ale potem Rubens (Barrichello) uderzył mnie w bok całkiem mocno i przestałem być zagrożeniem dla kogokolwiek po tym zdarzeniu. To był ciężki dzień dla zespołu, ale wrócimy. Jestem zadowolony, że Malezja jest już za tydzień."
Sebastian Vettel:
"Byliśmy na drugiej, mocnej pozycji, ale na kilka okrążeń przed końcem miałem głupi incydent z Robertem (Kubicą). W chwili gdy skręcałem byłem z przodu, ale nie mogłem utrzymać prędkości w zakręcie, a Robert był na twardszej oponie, dużo szybszy. W chwili gdy się zderzyliśmy był z przodu, jednak nie miałem gdzie jechać, nie mogłem zatrzymać samochodu czy skręcić w prawo, a moje opony były zużyte. Szkoda, gdyż to oznaczało koniec wyścigu dla nas obu."
"Czy powinienem go puścić? Zawsze chcesz walczyć. Może powinienem go puścić i dowieźć trzecią pozycję, ale takie jest życie. Chciałem się bronić i w połowie zakrętu miałem do tego powody, ale potem nie miałem przyczepności by uniknąć kolizji. Jest mi przykro z powodu zespołu i Roberta, gdyż nie chciałem skończyć ani swojego, ani jego wyścigu.
"Zespół wykonał bardzo dobrą robotę, pracowaliśmy naprawdę ciężko przez zimę i samochód wydaje się bardzo dobry. Mieliśmy dobre tempo, więc ogólnie mamy powody do uśmiechu."
Christian Horner:
"Zupełnie zniszczony koniec tego, co było wspaniałym wyścigiem dla Sebastiana. Miał dobre tempo przez cały wyścig i starał się walczyć z Jensonem (Buttonem). Pojechał nieskazitelny wyścig, jednak podejrzewałem, że wypadek z Kubicą pod koniec wyścigu będzie marginalny i dojedziemy do mety z dobrym wynikiem. Patrząc pozytywnie, tempo samochodu było bardzo dobre. Wzmocniło to nasze osiągi z kwalifikacji i mamy pewność jadąc do Malezji w przyszłym tygodniu."
"Mark niestety brał udział w incydencie na pierwszym okrążeniu, co efektywnie zniszczyło jego domowy wyścig. Zdecydowaliśmy się, by jechał, żeby zrobić przebieg dla samochodu. To wielka szkoda po tak mocnej pracy zespołu tutaj i w Milton Keynes. Zespół nie zasłużył na finisz taki jak dziś, ale odbijemy się w przyszły weekend."
komentarze
1. Raven89
Vettel otrzymał od stewardów karę za incydent z Robertem - na starcie do GP Malezji zostanie cofnięty o 10 pół do tyłu.Szczerze mówiąc żadne to dla mnie pocieszenie,bo Kubica mógł naprawdę wygrać ten wyścig.
2. wiktorf
Przynajmniej w jakimś stopniu przyznał się do błędu
3. tomek83f
Szkoda ale trudno nie bede obwinial Vettela chociaz moglbym,dla mnie dzis Kubica pokazal najwieksze umiejetnosci
4. Bmw-Sauber_fan
a ja juz sie nie moge doczekac nastepnych wyscigow. szczegolnie tych w ktorych wszystkie zespoly beda miec jednakowe dyfuzory(te standartowe lub podwojne). bo jesli teraz kubica jest najlepszy z posrod zespolow bez tego cacka i niewiele ustepuje brawnowi a jest na rownym poziomie z williamsem i toyota to az sie boje pomyslec co sie bedzie dziac
5. KateO254
Dla mnie zachowanie Vettela to czysta głupota alla Nakajima. Zobaczył że Robert go wyprzedził więc zamkną oczy puścił hamulec i rura :-/. Myślę że sędziowie po zobaczeniu telemetrii nie mieli wątpliwości i zasłużona kara.
6. niza
przynajmniej jest w porządku bo mówi tak jak było i nie chce za wszelką cenę się wybielić. Mam tylko nadzieję, że dzisiejszy wyścig nauczy go paru rzeczy i już do takiego incydentu nie dojdzie
7. grzybo
Vettel winny jak cholera.
8. ARTURO_19
Pod koniec ubieglego sezonu mowilismy, ze "gdyby nie ten incydent z Nakajima" to Kubica mialby szanse na tytul do ostatniego wyscigu... Oby teraz nie bylo podobnie...
9. bosss111
ukarali vetela nie za kolizje z Robertem tylko za to ze nie zatrzymal sie na poboczu jak mial juz urwane kolo..
10. prolim
Akurat Vettel jest w porządku, szkoda, że na niego trafiło. Ale trzeba też go zrozumiec, to jest walka i w ferworze nie myśli się racjonalnie. Kubica jechał po zwycięstwo, to pewne. Ogólnie dużo było incydentów i przypadkowości, ciężko powiedziec gdzie jest Kubica (nie BMW bo Heidfeld to tło), a gdzie inne zespoły. Mam nadzieję, że ulepszą na Malezję bolid i Kubica znów zabłyśnie. A co będzie jak dyfuzory okażą się nielegalne? To te wyniki będą anulowane? Czy jak?
11. aantonwiosna07
bosss111- za kolizje tez go ukarali czytaj wyzej.
12. dario007
Vettel, widać że jest człowiekiem honoru,a błedy każdy popełnia-szkoda Roberta.W Malezji będzie lepiej.
13. Ajek
Poniosło Go, ot - młodość
14. Skoczek130
Szkoda, ze Vettel nie odpuścił, no ale każdemu mogło się zdarzyć. Dostał karę, więc błędy częściowo odkupione. Webber kompletnie nieudany weekend. Kwalifikacje jak na jego tempo kiepskie, co sam przyznał, a później ta kolizja, zawiniona przez Baricza. Trochę dziwi mnie obojętność sędziów co do tego incydentu, gdyż to on zawinił. Schrzanił start, a później chciał to wszystko desperacko odrobić. Coś w stylu Massy, tylko że on wyszedł z tego cało (z Coulthardem w zeszłym roku i tylko oni dwaj w tym brali udział.
15. saint77
KUBICA jest jednym z faworytów do mistrzostwa. Pokazał to dzisiaj na torze bez dwóch zdań. Bolid BMW może być jedynie jeszcze lepszy, więc jestem dobrej myśli:))
16. elin
Jak dla mnie,to Vettel udowodnił dzisiaj, że jest bardzo dobrym kierowcą, ale niestety brak doświadczenia bardzo wyrażnie jeszcze u niego widać - nie ma wyczucia, kiedy powinnen się wycofać, a kiedy iść na całość ...
17. jaros69
Trzeba być ... innym by marzyc o obronieniu swojej pozycji, gdy ten z tyłu zbliża się do ciebie tak szybko jak Kubek do Sebusia. Oj zachowal się jak zółtodziub.
18. obi216
Nie wińmy Vettela. Nikt w inauguracyjnym wyścigu nie godziłby się na utratę 2 pozycji. Myślał , że obroni - nie obronił ! A nam pozostaje tylko czekać do GP Malezji i mieć nadzieję na radość , a nie żal . ...A tak między nami - granica między jednym , a drugim , jest prawie niezauważalna :-)
19. Nokiae6520
Robert po prostu jest rasowym wojownikiem liczy się tylko pierwsze miejsce, gdyby nie ten incydent to by wygrał ten wyścig, ale nie oszukujmy się gdyby nie SC to by niemiał szans na tak dobry wynik.
20. wojkr
Myślę, że po tym wyścigu Robert został jednym z głównych kandydatów do zdobycia mistrzostwa, ale tak naprawdę jaka jest forma zespołów pokaże wyścig w Malezji
21. domin86
szkoda vettela dobrze jechal
22. walerus
pech tak chciał..... - mimo wszystko mógł odpuścić - bo co się odwlecze to nie uciecze....
23. cukiereczek
Robert zawsze będzie głównym kandydatem do mistrzostwa ale fakt: J.Button R.Barrichello są w wyśmienitej formie a Hami z 18 zajoł 3 pozycje,
24. fan massy
Gdy oglondałem transmisje na Polsacie według mnie powinien Vettel, Kubice przepuścić bo Kubica był wyrażnie przed nim. Webber miał równierz pechowy wyścig. Na pierwszym okr. musiał zjechać do boksów
25. andy_chow
Nie wiedzialem ze w formule trzeba kogos przepuszczac he he to nie wycieczka za miasto tylko wyscig
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz