Kierowcy BMW - nie będzie dużo więcej wyprzedzania
Kierowcy zespołu BMW – Nick Heidfeld i Robert Kubica stwierdzili, że znaczące zmiany w przepisach dotyczących konstrukcji bolidów mogą nie spowodować, iż będziemy świadkami większej ilości wyprzedzeń w nowym sezonie.„Być może będzie więcej szans, ale w dalszym ciągu jeżeli jesteś w środku stawki wśród najlepszych będzie ciężko. Strefy hamowania są tak krótkie, bolidy bardzo podobne, szczególnie podczas hamowania. Będzie bardzo, bardzo trudno.”
Nick Heidfeld dodał natomiast:
„Mam nadzieję, że zobaczymy więcej wyprzedzania. Więcej, ale tylko trochę. Nigdy nie będzie tak jak na przykład w motocyklach, z powodów jakie podał Robert. Ale nie przejechaliśmy jeszcze wielu okrążeń, nie widzieliśmy żadnego wyścigu, więc tak do końca nie wiadomo. Miejmy nadzieję, że będziemy w stanie walczyć."
komentarze
1. Dagmara_W
moze na poczatku trochu zobaczymy jak jeszcze beda sie zapominac ze maja magiczny pstryczek w postaci kersu.. oby ich bolid byl szybki i bez tego. Pozdrawiam
2. jaros69
no chłopaki chyba troche ściemniacie. Już sama zmiana opon w bolidach pokaże kto potrafi jeździć. Do tego ubogie pakiety "aero". Ja liczę , że zobaczymy walkę na torze a nie "procesje"
3. brainstorm
tia jasne, skąd ma niby być to wyprzedzanie? bo co? wszystkie teamy trafią z pakietem i będą na tym samym poziomie, i kierowcy będą walczyć na równi? w większości wyścigów będzie tak jak do tej pory, tzn. tak jak się zakwalifikują to tak mniej więcej będą dojeżdzać do mety, no chyba że Piquet będzie dalej sabotował wyścigi...
4. Fojart
Heidfeld ma nadzieje, że tylko trochę więcej będzie wyprzedzania. Po prostu się boi, że słabsze pozycję będzie zajmował
5. Angulo
Ja myślę, że te wszystkie zmiany nic nie zmienią...tak musi być i tyle. Dla mnie nigdy wyścig nie jest nudny, zawsze tętno skacze mi dość wyraźnie, bo wyścigi na prawde nie są nudne.
6. lukasz1
Według mie nowe przepisy zmniejszają prędkośc i piękno bolidów. A i tak bendzie tak jak zawsze. Ferrari z McLarenem (może nawet Bmw Sauber i Renoault) z przodu, a z tyłu reszta. Nie liczył bym na jakieś zmiany, chyba że Nakijama podczas dublowania rozwali czołówkę i ktoś bendzie z przodu.
7. Qbus81
no i racja, wyprzedzania będzie tyle co zwykle! Przepisy wcale tego nie ułatwiają. Mała rada dla lukasz1. Nie żebym był cham ale weź może pisz te komentarze najpierw w wordzie i niech Ci błędy podkreśli, a potem je tu wklejaj. Aż boli czytać takie coś.
8. niza
Angulo masz rację! Wszyscy tak narzekają, że są procesje zamiast normalnych wyścigów i takie tam... ale jakoś cały czas widzę zafascynowanie tym sportem :P Wiadomo, że fajnie by było zobaczyć więcej wyprzedzeń, bo to o to chodzi w wyścigach, ale nie jest źle i tak mamy wiele emocji co kolejne GP :)
9. Ra-v
Jak ktos sie naprawde interesuje F1 to i bez dodatkowcy wyprzeden bedzie ogladal z zaciekawieniem to co sie dzieje na torze... a jak ktos chce ogladac wyprzedzenia czy wypadki to niech sie przerzuci na moto gp albo na crashtesty... F1 jest jaka jest i tyle ale jesli te załozenia sie sprawdza i faktycznie bedzie latwiej wyprzedzac to bardzo dobrze.
10. sivshy
@Angulo, Niza, Ra-v: Dla mnie również wyścigi nie są nudne, ale nie każdego to wszystko tak ciekawi, jak nas... Są osoby, które uważają że wystarczy obejrzeć początek i koniec wyścigu, a resztę można sobie darować. Zdarzało się nawet, że moi współkompani oglądający wyścig zasypiali z nudów. Jeśli ktoś jest jednym z maniaków, takich jak my, to nawet najnudniejszy wyścig go zaciekawi, to fakt. Ale nie każdy jest taki jak my. Zwłaszcza, gdy do końca nie wie, o co w tym wszystkim chodzi... Zresztą, kiedy ktoś śpi, to nie widzi tych wszystkich reklam. Dlatego Bernie, w trosce o zasoby swojego portfela, wychodzi na przeciw oczekiwaniom pracującego ludu. Aby F1 rosła w siłę, a Berniemu żyło się dostatniej.
11. pz0
sivshy - ale na takiej walencji to i ja zasypiałem z nudów. Niestety są tory piekielnie nudne. Ni cierpię np. Hungaroringu. Tam prawie nigdy nie ma nawet deszczu, bardzo rzadko działo się coś ciekawego.
12. Voight
Magny Cours to już typowa pościelówa. Szczerze mówiąc to ja wole wyścigi samochodowe. Gdyby tylko więcej producentów angażowało się w GT1...
13. Skoczek130
Ja również nie jestem pewny co do tego, że zobaczymy więcej wyprzedzeń. Mam nadzieje tylko, że ten stan rzeczy się nie pogorszy ze względu na szerokie skrzydła.
14. ptasior
Racja @pz0, nawet oglądanie wyścigu na kacu nie jest takie męczące jak oglądanie tego "widowiska" w Walencji. Zresztą Francja i Singapur wcale nie są lepsze.
15. tomspoon
F1 jest zaje..scie ekscytujace.. Tylko trzeba wiedziec o co chodzi. I trzeba chciec wiedziec a to juz kosztuje troche wysilku. Jednakze odkad RK dolaczyl do F1 wszystko jest jeszcze bardziej emocjonujace. I nikt mi nie odbieze radosci lez i skakania pod sufit gdy roberto wygral swoje pierwsze GP i to w Kanadzie!!!!!
16. tomspoon
100% popieram sivshy
17. atomic
a świstak siedzi ,zawija i czeka do pierwszego gp
18. ferrarimarlboro
gdyby Montoya jeździł byłoby ciekawie,bo on się niebał wyprzedzać,mówicie że Hungaroring jest nie ciekawy,a pamiętacie 2006 rok wtedy było zajebiście ciekawie
19. pjc
Ja tam się nie nudzę.
To moja pasja.
Dobry browarek, pizza i każdy wyścig jest ciekawy.
20. walerus
Będzie dobrze - nie samym wyprzedzaniem F1 żyje...
21. pz0
pjc - przecież piszę że bardzo rzadko działo się coś ciekawego. Kiedy był tam jeszcze równie ciekawy wyścig jak ten w 2006?
22. sivshy
@ferrarimarlboro: Przy 'odpowiednich' warunkach, na każdym torze może być ciekawie... Ale gdy jest gorąco, tak jak zwykle na Węgrzech w sierpniu, to widowisko niestety nie porywa... Z drugiej strony, w czasach archaicznego aero, wyścigi były o wiele ciekawsze, nawet na takim Magny-Cours czy innym Hungaroringu. Pytanie, czy nowe przepisy umożliwią taki "powrót do przeszłości". Moim zdaniem, na początku być może tak, ale później teamy w coraz bardziej zaawansowany sposób będą rozwijać tylne skrzydła tak, aby poprowadzić powietrze za samochodem w sposób niekorzystny dla samochodu jadącego z tyłu. Myślę że jest to możliwe i pewnie już większość teamów skupiała się na tym przy projektowaniu nowych tylnych skrzydeł. Z tym że w pierwszym sezonie ich stosowania nie będą jeszcze aż tak "skuteczne". Co nie zmienia faktu, że fabryki będą jednak ciągle nad czymś musiały pracować, mimo że okrojono im pole do popisu...
23. sivshy
Jeśli chodzi o Magny Cours, to tam problem z wyprzedzaniem polegał na tym, że najbardziej dogodne do tego miejsce ("Adelaide") poprzedzone jest dość szybkim łukiem ("Estoril" o ile się nie mylę), w którym ciężko jest utrzymać się blisko poprzedzającego bolidu, przy tak "popsutym" powietrzu z tyłu, za bolidem... W ten sposób na dohamowaniu do adelaidy zazwyczaj jest się zbyt daleko, aby spróbować ataku. Stąd te procesje. Wydaje mi się jednak, że z nowymi przepisami dotyczącymi aerodynamiki, GP Francji mogłoby się okazać jednym z ciekawszych w kalendarzu, bo łatwiej byłoby się utrzymać na estorilu za poprzedzającym bolidem.
24. sivshy
Szkoda, że już się o tym nie przekonamy...
25. Angulo
sivshy- kiedyś mi także zdarzyło się zasnąć na wyścigu, ale byłem wtedy bardzo zmachany.
26. pjc
pz0 to wyłącznie kwestia podejścia.
Uwierz mi,że chętnie oglądam F1 nawet wówczas gdy wyścig jest mało interesujący. Zawsze staram się wychwycić jakieś plusy rywalizacji na torze.
(nawet w przypadku takiego wyścigu jak GP Węgier:-)).
Dla mnie arcyciekawy był w 1987 kiedy mogłem osobiście być tam z ojcem. Bałem się ryku bolidów jak cholera. Z resztą wszystko było wtedy dla mnie fascynujące, łącznie z przelotem samolotem Ił-18:)
27. pz0
pjc - i ja za wszelką cenę chcę obejrzeć takie, np. Węgry. Ale w tym roku w Walencji okazało się że najbardziej pasjonująca była foliowa torebka... Po prostu niektóre tory są najnormalniej nudne. W żaden sposób nie da się porównać emocji na Hungaroringu i na Spa. Usnąć to może mi się nie zdarza, ale czasami solidnie sobie poziewam.
28. sivshy
po prostu niektóre tory nie pasują zbytnio do aerodynamicznej specyfiki F1, przez co mało jest wyprzedzania i jest nudno. Jednak specyfika aerodynamiki w F1 zmienia się, więc wyścigi które do tej pory uchodziły za nudne mogą już takie nie być...
29. sivshy
Wyścigi są zawsze w niedzielę, którą niestety poprzedza sobota, przez co nie raz zdarzyło mi się nie wstać wystarczająco wcześnie. Za to kiedy już uda mi się wstać, to w trakcie wyścigu nigdy nie zasnę ;]
30. pjc
pz0 Aha,przyznam że ja też ziewnę na takiej GP Australii ale tylko z nie wyspania.
GP Walencji obejrzałem tylko od połowy(bo nie zdążyłem na start). Powiem tak, bardzo mi ta portowa sceneria odpowiada.
A z pewnością incydent podczas tankowania Kimiego tez należał do wartych odnotowania. W następnych latach może byc ciekawiej.
W 2009 np: spojlery będą latały:)
Byłem w okolicach Spa (jakieś 20 km od toru) ale nie na wyścigu. Malownicza okolica.
Marzę żeby kiedyś tam na miejscu obejrzeć F1.
31. sivshy
@pjc: Spojlery polatają, ale tylko w pierwszych wyścigach na bardzo dużą skalę. Kierowcy nie będą jeszcze do końca przyzwyczajeni do tego, jaką należy utrzymywać odległość więc na początku mogą wyniknąć z tego problemy. Ale później już powinno być OK.
32. pjc
@sivshy: pożyjemy - zobaczymy.
Coraz bliżej początku sezonu.
Już nie moge się doczekać.
33. Angulo
Nie wiem dlaczego, ale ja bardzo lubię wyścigi na Hungaroringu, nawet to mój ulubiony tor! Mają najlepsze pit-babes i trofea...
34. Shallan
Wydaje mi się bez sensu całe to dążenie do jak największej ilości wyprzedzeń na torze. Sama ilość manewrów nie stanowi o tym, czy wyścig jest ciekawy, czy nie. Idąc tym tropem FIFA musiałaby powiększyć bramki, żeby gole padały częściej ;) Jedne wyścigi są lepsze a inne gorsze (z punktu widzenia widza ;) - normalna sprawa.
35. ptasior
@Shallan - a wiesz, że FIFA całkiem niedawno zastanawiała się nad takim rozwiązaniem? ;-)
36. Shallan
@ptasior - hahaha, nie wiedziałem ;)
37. sivshy
@Shallan: Może i tak, ale same zmiany w regulaminie i niepewność z tym związana dodają smaczku całej F1. I obojętnie, jak same zmiany wpłyną na jakość wyprzedzania, to i tak najciekawszym pytaniem przed nowym sezonem jest to, kto najlepiej sobie poradzi z nową specyfikacją... Dawno już nie było tak wielkich zmian i takich spekulacji dotyczących przyszłego układu sił.
38. Shallan
@sivshy - zgadzam się. Chodziło mi tylko o to, żeby głównym celem zmian nie było tylko wyprzedzanie, bo może dojść do absurdów ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz