Theissen: Heidfeld musi nas przekonać wynikami
BMW Sauber powiedział Nickowi Heidfeldowi, że musi dać z siebie wszystko, by przekonać ich, że poradził sobie z tegorocznymi problemami, jeśli chce zostać w składzie na kolejny rok.Choć Heidfeld zrobił postępy w ostatnich wyścigach, słabe występy na Węgrzech i w Walencji po raz kolejny poddały w wątpliwość sens przedłużania z nim kontraktu. Dyrektor BMW Motorsport Mario Theissen jasno powiedział, że chce zobaczyć lepsze wyniki w kwalifikacjach, nim podejmie decyzję w sprawie ewentualnej umowy z Nickiem.
"Nie jestem pewien (czy Heidfeld zrobił wystarczająco). Ponownie miałem mieszane uczucia w Walencji. W drugim przejeździe drugiej części kwalifikacji miał prawie perfekcyjne okrążenie. Nie radził sobie wcześniej w dwóch obszarach toru, a na tym okrążeniu był w stanie przejechać tam bardzo czysto. Mam nadzieję, że da mu to ponownie pewność i wyścigach i sądzę, że będzie ponownie na dobrej drodze."
Theissen powiedział, że zachowanie w kwalifikacjach będzie kluczowym czynnikiem w podjęciu decyzji odnośnie kierowców:
"Tak musi być, gdyż to co można zrobić startując z dziesiątego miejsca jest ograniczone."
Zespół BMW Sauber nie potwierdził wykorzystania opcji na usługi Roberta Kubicy czy też chęci podpisania z nim trzyletniej umowy, choć Theissen przyznał, że woli podpisywać dłuższe kontrakty.
"Mogę powiedzieć, że w F1 stabilność jest ważnym czynnikiem. To odnosi się do kierowców, jak również do kluczowych inżynierów, a nawet zadań operacyjnych. To jest bardzo ważne. Ogólnie, wolę długoterminowe porozumienia w sprawie kierowców."
komentarze
1. CIsekPL
No nareszcie !!!! Myślałem że będą go niańczyc jeszcze ze 2 sezony. Bo jest dobry tylko słabo mu idzie w kwalifikacjach bo jak twierdzi słabo rozgrzewa opony ehhh tragedia.
2. tomek83f
Myśle ze juz od dawna szefostwo BMW Sauber znało możliwosci obu swoich kierowcow ale nie mozna robic nie zdrowej atmosfery i faworyzowac jednego z nich lepiej, jak to dzieje sie w jednym z czołowych teamów,wiadomo o kogo chodzi ;) Mam nadzieje że teraz juz nikt nie bedzie mial watpliwosci że nick nie jest faworytem BMW.Jesli chodzi o kontrakt nicka ze stajnia BmW Sauber to na pewno w kontrakcie jest zaznaczone ze moga z nim go zerwac gdy nie osiagnie oczekiwanych wyników bez koniecznosci wyplacania mu wielkich pieniazkow,zaden team nie jest na tyle glupi zeby podpisywac inaczej ta formułke. Pozdrawiam.
3. walerus
Robert dobry - Nick zły na dzieńdzisiejszy - ale jak tylko Nick coś pokaże to utonie w objęciach BMW Sauber - mam nadzieję że już nie pokaże nic bo wtedy 2009 byłyby wakacjami dla Nicka w BMW... Ralf czeka na Ciebie Nick......
4. Budyn_F1
Ja mysle ze Nick sie porawi w tym sezonie i bedzie dzialal z Robertem w 2009 w jedym teamie
5. jaros69
a ja myślę, że do 3 razy sztuka, były juz dwa, jeszcze jeden i pa pa Nick ( za drogo kosztuje )
6. olzak
Nick poza wyprzedzaniem na Silverstone nie pokazal nic poza brakiem umiejetnosci. Mysle, ze dla BMW lepiej zatrudnic jakiegos mlodego kierowce - np. Grosjean . I taniej bedzie i punktow wiecej niz Nick zdobedzie. A nick niech sie w DTM sciga jak musi - kolejny niemiecki gieroj po RSC wylatuje - cierpliwosc Dr Mario sie skonczyla.
7. FUNIOF1
Tu mozemy tylko pisac swoje opinie ale jak bedzie naprawde tego nikt niewie Nick musi sie poprawic a on zrobi cos w jednym wyscigu tak jak na silverston i juz zostanie bo wiem ze jego kochaja w team BMW no i wiadome niemiecki team no i chociaz jeden niemiecki kierowca niewieze w to zeby Nick odszedl a z tego co wiem to Nick ma jeszcze kontrakt na przyszly sezon?
8. FUNIOF1
Poczekamy Zobaczymy!
9. Marti
Trochę spóźniliście sie z tym newsem ;-) Powyższa wypowiedź Theissena pojawiła sie w necie tuż po niedzielnym wyścigu. Moze warto jeszcze było umieścić ten fragment tej wypowiedzi, w której Theissen mówi, że narodowość Nicka w tej sytuacji nie gra żadnej roli. ----------- Sądzę, że jego słowa są jasne i klarowne. W dalszym ciagu nie bedzie lepszych wyników - Nick wylatuje.
10. Marti
FUNIOF1 - owszem, Nick posiada kontrakt z BMW na 2009. Jeśli go rozwiążą to napewno mu wyplacą pieniężki wraz z "drobną" rekompensatą. Dla przypomnienia: Alonso też miał przecież na 2008 kontrakt z McLaren'em, lecz go przedwcześnie rozwiązano. Co im (BMW) po takim niemieckim kierowcy, który zawala każdy qual i jest o pół sekundy wolniejszy od swojego partnera z teamu?
11. tomek83f
FUNIOF1 po pierwsze nie niemiecki tylko austriacki,po drugie to że nick ma kontrakt to nie znaczy ze nie da sie go rozwiazac nawet w trakcie trwajacego sezonu,jak wiadomo najbardziej kryty jest zawsze team wiec nie bede sie przejmowac tylko poprostu powiedza mu papa i nie beda musieli mu placic zadnego odszkodowania bo to on nie dotrzymuje warunkow kontraktu a takie na pewno są.
12. Marti
tomek83f - austriacki?!?! Od kiedy?
13. tomek83f
przepraszam miało byc szwajcarskim
14. Piotre_k
Najbardziej teraz interesujące jest to, kto za Nicka? Jakoś nie słyszałem jeszcze podobnych spekulacji. Nie wiem czy Theissen zdecydowałby się na debiutanta, mając na uwadze, że Robert może za rok odejść. W takiej sytuacji BMW zostałoby bez topowego kierowcy w walce o tytuł. Chyba jednak Mario liczy na to, że nie będzie musiał wymieniać Heidfelda.
15. Piotre_k
tomek83f: BMW jest niemieckim teamem. Idąc za twoją logiką Force India byłaby zespołem angielskim, a Toyota niemieckim.
16. darecky3
tomek83f Heidfeld urodzil sie 10. Maja 1977 w Mönchengladbach, po wejsciu w sport f1 zamieszkiwal w Szwajcarii i Monte Carlo, teraz nie wiem gdzie na pewno ale chyba dalej w Monaco. Jest niemcem, ktory jezdzil dla szwajcarskiej stajni.
17. darecky3
Piotre_k BMW Sauber jest polaczeniem niemieckiej i szwajcarskiej stajni z siedziba zarowno w Szwarjcarii (Hinwil) jak i w Niemczech (Monachium). pozdrawiam
18. darecky3
sorry za ten 3-ci wpis, piotre_k faktycznie force india mozna uznac za angielski team, pan Hindus raczej do indii jezdzi na wakacje, ale to tak pol serio pol zartem. Przewaznie wszystkie stajnie maja siedziby w Europie a wynika to z przyczyn logistycznych, w przypadku Japonii i Indii, bazy stajni w tych krajach bylyby zbyt odlegle od rozgrywek i miejsc testowych.
19. s_4
Może Alonso zastąpi Nicka w przyszłym sezonie. Jeżeli Nick odejdzie to jest to bardzo prawdopodobne...
20. s_4
Żeby przegonić Ferrari i Macka w generalne to BMW potrzebuje drugiego szybkiego kierowcy...
21. olzak
BMW Sauber jest teamem niemieckim poniewaz to BMW ma pakiet wiekszosciowy. Z tego co sie orientuje to Sauber po odkupieniu czesci udzialow ma teraz ok. 20%.
22. niza
noooooo najwyższa pora i czas na takie słowa Panie Theissen,w końcu jakieś trzeźwe myślenie, a nie tylko chwalenie za byle co. Ja rozumiem, że czasami trzeba pochwalić i podbudować zawodnika, ale widzę, że "babcine sranie" się skończyło....ooooo Nick "nadejszły" dla Ciebie ciężkie czasy hehe
23. Piotre_k
darecky3: "narodowość" teamu jest taka jak narodowość właściciela/dyrektora czy kogokolwiek kto ma w nim decydujące znaczenie. Wątpię, żeby Hindusom angielska siedziba FI przeszkadzała w traktowaniu tego zespołu jako własnego. Ale faktycznie, te nasze rozważania dotyczą spraw trzeciorzędnych. Pozdr.
24. hot dog
Nick i jego menadzer maja ciezki orzech do zgryzienia. Maja problem z ewentualnym znalezieniem miejsca dla Heidfelda. Pisal juz o tym zreszta w ktoryms poscie darecky, wspominajac o tym ze Briatore krotko to skwitowal "nigdy w zyciu, nawet jako kierowca testowy". Tak wiec Nick ma problem, a skoro BMW na sezon '09 zapowiada walke o tytul Heidfeld musi po prostu zostac zmieniony, bo jest za slaby na takie cele.
25. ziyon
Jaros.. z tego co wiem to rozwiązanie kontraktu z Nickiem będzie BMW kosztowało o wiele więcej kasiory, bo ma ważny kontrakt do 2010 roku...
26. hot dog
"Nick Heidfeld had some last-minute escapes in Q1 and Q2 but made it through. Kubica's path to Q3 was more straightforward and he put together a blistering lap to get himself into third on the grid. Though he fell a long way back from the Massa vs Hamilton battle, he still managed to maintain a gap to the other McLaren in the race. Now that Robert's signed a one-year extension to his BMW deal he's poised to make a move to Ferrari, McLaren or stay at BMW in 2010, which is probably the best positioning of all." zrodlo planetf1
27. hot dog
Ciewake stwierdzenia sa szczegolnie na koncu;-)
28. tomek83f
upss przez moja pomylke powstala dyskusja na temat narodowosci zespolu wiec przepraszam wszystkich,myslalem o czyms innym a cos innego napisalem,rozpedzilem sie wiec sorki.Dalej uwazam ze to szwajcarski team poniewaz tam maja swoja siedzibe.
29. Dagmara_W
Chyba miejsca Kubicy możemy byc pewni , także emocje będa w nastepnym roku, oby pozytywne.. a co do Heidfelda to mi się wydaje że chca go trzymać na siłe, bo już mu daja kolejny kredyt zaufania.. owszem jest dobrym kierowca ale przez cala swoja kariere nie mial pierwszego miejsca ani tytułu mistrza , jakoś dziwnie lepszy zespoł też go nie chciał więc to mówi samo za siebie.. mi się wydaje że Klien byłby lepszy
30. darecky3
olzak nie istnieje przynaleznosc jednostronna jesli nie ma wlasnosci 100%. Wiekszosciowy pakiet ma oczywiscie jakies tam przywileje, z pewnoscia do podejmowania pewnych decyzji lub kwestietii ekonomicznych, natomiast status firmy pozostanie statusem wspolnym, niemiecko szwajcarskim, to tak jakbys zaciagnal pozyczke na 20% ceny samochodu i dopuki jej nie splacisz nigdy nie bedzie 100% twoj. W sytuacji BMW Sauber nikt nikogo nie splaca wiec nie jest to team 100 procentowo niemiecki, lecz jak nazwa wskazuje i koniec kropka.
31. FUNIOF1
tomek83f jezeli znasz sie na F1 chociaz troche to powinienes wiedziec ze team BMW Sauber to team szwajcarsko-niemiecki:)Pozdrawiam
32. ziutek
To może spróbować by Alonso?? Jeśli oczywiście odejście Heidfelda stanie się faktem... I wtedy Kubica może by został na dłużej?? A nawet jeśli nie, to przejdzie do Ferrari. Bo coś mi tym za bardzo śmierdzi. Jak Alonso mówił, że chce do Ferrari, to natychmiast szefowie wszystko dementowali. A jak krążyło to wszystko wokół Roberta, to Ferrari już tak nie reagowało. Jeszcze co dziwne, że Robert rzekomo podpisał roczny kontrakt, czyli do 2009 włącznie, mimo, iż Theissen chciał podpisać na 3 lata. To oznacza, że Robert mógłby być wolny w 2010, a wtedy w tym sezonie kończy się za to kontrakt Raikkonnena wyłącznie. Oj za dużo tu zbiegów okoliczności, oj za dużo :D
33. Voight
Sauber widnieje w nazwie za sprawą umowy a nie faktycznych udziałów. Do Ferrari może przejść albo Kubica albo Alonso. Opłaca się wiec BMW podpisać z nimi jednoroczny kontrakt bo któryś z nich musi zostać na 2010. Czyli bye, bye Nick
34. hot dog
2008-08-28 12:50:04 darecky3 Pakiet wiekszosciowy daje bardzo duze uprawnienia.I nie tyczy on tylko kwestii ekonomicnych, moze on tyczyc np wykupu pakiety mniejszosciowego.
35. walerus
Voight - właśnie tak! jedyną alternatywą lepszą za Nicka jest w tej chwili Alonso - Alonso będzie chciał na rok i raem z Robertem w 2009 będąwalczyć o stołek w ferrari - i będą przyjaciółmi...? A może BMW tak się wzmocni że ta para zostanie na dłużej z Mario....?
36. Marti
Jesli Nick wyleci z BMW, to zapewne będzie zmuszony zakończyć karierę. Mało prawdopodobne, aby zatrudnił go jakiś inny zespół. Z drugiej strony, jesli nie uda sie Theissenowi pozyskać Alonso, to być moze "przechowa" jeszcze Heidfelda przez rok. Kogo innego jak nie Alonso zatrudnil by na jego miejsce? Kliena? Asmera? Nie sadzę. Innych opcji za bardzo nie ma.
37. Marti
walerus - w F1 nie ma przyjaźni. Sam Robert o tym mówił. Chcesz mieć przyjaciela w F1 - kup sobie psa. I ma rację.
38. Kolczi
zapewniam was że , BMW Sauber nie umoie mowic!!
39. prolim
Hmm... tak czy siak Heidfeld się kończy, jeśli nie teraz to w następnym sezonie. Ale teraz BMW będzie musiało sobie zadać pytanie, czy lepiej jest wziąć kogoś nowego, kto by mógł się czegoś nauczyć od Kubicy i zaaklimatyzować w teamie, czy ryzykować stratę dwóch kierowców na raz po następnym sezonie. Heidfelda nawet Honda nie chce:):D. Ba podejrzewam, że nikt go nie chce.
40. lukasz11
a kto by go chcial powinien zajmowac miejsca na podium albo w jego okolicy a on nawet nie punktuje. powinni go zmienic juz w trakcie sezonu
41. sivshy
lukasz11, ok, możnaby go zmienić w trakcie sezonu, tylko na kogo? Imo, wszystko się zacznie od decyzji Alonso. Raczej nie będzie chciał zostać w Renault. A jest jedyną alternatywą w tej chwili dla Heidfelda. Debiutanta nie wezmą, bo Robert będzie chciał w 2010 roku odejść do Ferrari, a ten debiutant do tego czasu może nie zdążyć zdobyć wystarczającego doświadczenia. Na ich miejscu ściągałbym Alonso. Co prawda popsułoy to dobre relacje między nim a Kubicą, ale F1 to bardziej biznes, a nie sport, tu nie ma miejsca dla przyjaźni.
42. walerus
Też bym tylko Alonso widział a Nicka manager podobno w garaże Toro Roso zaglądał i na listę Nicka zapisał.....
43. hot dog
no no no albo pakiet taki fantastyczny albo Nick dostal skrzydel od stajni Toro Roso;-) tylko 30 okrazen i pierwszy czas lepszy od kolejnego Rosberga o prrawie 0,3 sec i 3 w kolejnosci Kovalainena o ponad 0,7, zobaczymy co Robercik jutro wykreci;-)
44. prolim
Aha, i jeszcze jedno, skoro Theissen tak bardzo preferuje umowy długoterminowe z kierowcami to dlaczego w tamtym sezonie podpisał tylko roczny kontrakt z Kubicą?:D:D
45. Marti
prolim - Robert nie powinien mieć debiutanta u swego boku, on sam sie jeszcze uczy i nabiera doswiadczenia. A sprawa kontraktów w BMW to jedna wielka niewiadoma. Gdy Kubica w 2005 podpisał kontrakt z BMW, to niektórzy dziennikarze pisali, że jest on długoterminowy, 4-letni (rok jako tester, potem ewentuakny awans). Theissen oficjalnie podaje skład kierowców na jeden rok, a prawdopodobnie w rzeczywistości posiadaja oni kontrakty długoterminowe. Nawet ojciec Roberta w zeszłym roku zdradził w studio, że Robert posiada długoterminowy kontrakt. Jak jest naprawdę wiedzą tylko Robert, kierownictwo teamu oraz pan Morelli. My możemy sobie gdybać i snuć domysły.
46. hot dog
prolim-przyplotkach zwiazanych z kontraktem BMW-Kubica bo przeciaz dalej sa to tylko plotki pojawilo sie stwierdzenie ze Theissen chcial Kubice zostawic na rok 09,10,11 a to ze jest on prawdopodobnie roczny to wymysl Roberta, zreszta bardzo slusznie.
47. Lukasz_M85
w końcu przejrzeli na oczy że Nick się wypalił w F1 teraz BMW potrzebuje świeżej krwi i to właśnie Alonso dołączy do timu jestem na 100% a Robert i tak wskoczy do składu Ferrari w 2010r więc Alonso mu nie zaszkodzi i kumplować będą sie nadal bo w przyjaźń między nimi to ja nie wieże, tam gdzie chodzi o dużą kase nie ma przyjaźni!
48. sivshy
walerus, nie wydaje mi się, aby zapisano Heidfelda na testy dla STR, bo póki co, jego posada w BMW lub jej brak w kolejnym sezonie nie jest jeszcze przesądzone, a testy dla innego teamu mogłyby być źle odebrane przez Dr. Mario i spółkę. No chyba, że już zadecydowano, a ta wypowiedź to jedynie kurtuazja, albo PR dla mediów.
49. prolim
Czy ja wiem, czy Kubica musi się wiele uczyć, przypomnijcie sobie wywiady z początku sezonu, gdzie nawet Rampf mówił o ogromnym wkładzie Kubicy w prace nad bolidem i innych pracowników i obserwatorów F1, którzy wypowiadali się z uznaniem o umiejętnościach przekazywania wiedzy przez Kubicę inżynierom, zresztą nie jest też przypadkiem, że jeżeli coś się dzieje na torze bądź są jakieś team-radio w relacjach to zawsze jest Kubica mówiący coś o oponach, o trakcji, pogodzie z inżynierem swoim. Poza tym, czego od "doświadczonego" Nicka może się nauczyć Kubica prócz umiejętności wymówek i mówienia jak mało mu brakuje do kogoś tam;) szczególnie w kwalifikacjach:).
50. darecky3
nie wiem skad ta wasza pewnosc ze Alonso trafi do ferrari. To ze jego manager kontaktowal sie z ta stajnia jeszcze nic nie znaczy bo rozmowy prowadzone byly rowniez z wieloma innymi (glosno potwierdza to Honda). Natomiast Ferrari nie potwierdzilo checi zatrudnienia Fredka u siebie jedynie potwierdzilo jakowe rozmowy, natomiast sam Alonso wyrazil chec przejscia do nich. Co innego z Kubica, stajnia wyrazie przyznaje chec posiadania takiego kierowcy lecz na przyszly sezon troche za wczesnie. Jesli w 2010 ma zajsc jakas zmiana to jedynie jeden kierowca i sadze ze Massa pozostanie. Alonso czy tam rafi? fifty fifty, natomiast jesli rozmowy sie rozpoczna ze strona Kubicy to Fredek nie ma szansy na czerwone autko. Pozdrawiam
51. hot dog
2008-08-28 21:56:37 darecky3 Pewnosc zatrudniena Kubicy jest rowna tej dotyczacej Alonso a stajnia czerwonych zadnej checi zatrudniena Kubuicy nie wyraza w przeciwienstwie do dziennikarzy...
52. darecky3
jeszcze taka jedna mysl. Alonso to czlowiek z silnym temperamentem i mocna motywacja. Lubi ryzyko i wyzwania, czasem to ryzyko go gubi ale jednego jestem pewien, jesli mialby trafic do BMW jako partner Kubicy to szybko probowal by dominowac i czego jestem pewien konkretnie wysrubowal by potencjal samochodu. Jego taktyka jazdy rozni sie diametralnie od stylu jazdy Kubicy, moglo by dojsc do efekty Hamilton, Kovalainen albo Kubica Heidfeld. Nie mowie tu o dominacji w klasyfikacji na pierwszym miejscu lecz o dominacji w teamie. Moze to bylo by dobre i sam Kubica troche by zalapal wigoru ale jesli Alonso jednak okazal by sie chocby ciutke lepszy to raczej Robert miejsca w ferrari nie zagrzeje. Jakby nie patrzec dla mnie Alonso precz od BMW! pozdrawiam
53. darecky3
hot dog po pierwszym zwyciestwie Kubicy sam domenicali mowil w niemiekiej telewizji, sam slyszalem....no jak Boga kocham...heheh pozdro
54. hot dog
;-)
55. Marti
hot dog - słyszałam to samo co darecky3 :-) też Cię pozdrawiam ;-)
56. hot dog
pozdroweczki;-)
57. walerus
słodziusie - Alonso dodaje 0,5 sekundy do bolidu i to jest łakomy kąsek dla teamów i pokazuje jak cienkie renault jest....
58. hotshots
chiński czy wybrzeza k.słoniowej - wsio rowno....
nick jest dobrym rzemieslnikiem f1 z duzym doswiadzceniem i nie jest "medialny" , ale jest w wielu stajniach niezbedny, jesli 2-m kierowcą będzie jakiś młody "pistolet" - Robert jest już facetem jak "bazooka" i nie potrzebuje wsparcia/nauki tylko mozliwości wygrywania (bolidu+strategi)
- jak dla mnie są 2 pytania - czy BMW już stac na prawdziwą walkę i zmiane polityki na bardziej agresywną (czyt.angaże/$) czy dalej umacnianie marki/rozwój boildu, a kierowcy jako testerzy, a nie fighterzy
bo wypowiedzi szefa BMW są zawsze wypośrodkowane - nigdy w sumie nie ma konkretów,są pod publikę i da sie zrozumieć,że ta stajnia ma dopiero 2 rok i plany bardziej długodystansowe ....ale szkoda Roberta dla rozwijania Kersa i innych dupereli bez możliwości nawiązania równorzędnej walki o mistrza.
59. dziarmol@biss
2008-08-29 12:07:56 hotshots- wysokość gaży kierowców jest wyznacznikiem agresywnej polityki teamu? Wobec tego team Toyota płacąc chorendalnie wysokie honorarium Ralfowi Schumacherowi miał zajebiście agresywną politykę która jakoś nie przekładała się na wyniki. Niewątpliwie kasa jest bardzo dobrym stymulantem ale czy najważniejszym?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz