Verstappen znowu łączony jest z Astonem Martinem. Kwota transferu robi wrażenie
Obóz Maksa Verstappena nie zdecydował się zdementować plotek, które sugerują, że ten ma niebawem przejść do Astona Martina, podpisując kontrakt o niebotycznej wartości 1 miliarda funtów.Kwota robi wrażenie i wydaje się absurdalna, ale biorąc pod uwagę fakt, że Aston Martin zdołał ściągnąć do siebie związanego od dwóch dekad z Red Bullem Adriana Neweya, dla Lawrence'a Strolla wydaje się nie być rzeczy niemożliwej do realizacji.
Max Verstappen spędził większość sezonu 2024 odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące jego przyszłości w Red Bullu, mimo iż jego kontrakt ważny jest do końca sezonu 2028.
Gdy okazało się, że Holender pozostanie jednak na swoim miejscu, nowy rok rozpoczął się od dość odważnych plotek sugerujących, że ten wkrótce może dołączyć nie do Mercedesa, a do Astona Martina. Mimo iż te plotki nie są niczym nowym, to sugerowana kwota transferu zrobi na nie jednym wrażenie, ale poprawkę należy wziąć na fakt, że donosi o tym brytyjski Daily Mail.
Dziennikarze tej gazety twierdzą, ze dyrektor zarządzający Astona Martina ds. komercyjnych i marketingu, Jefferson Slack, kusi nowych sponsorów sugerując, że do zespołu ma dołączyć czterokrotny mistrz świata F1.
Z doniesień wynika również, że Slack ma "kręcić się" po rynku i mówić, że Verstpapen dołączy do Astona Martina z umową opiewająca na miliard funtów. Aby to zobrazować zapiszemy tę kwotę cyframi: 1 000 000 000 GBP.
Nie trzeba dodawać, że gdyby tak się stało to byłby to największy transfer w historii F1. Podobnych pieniędzy nie zarabiali ani Michael Schumacher, ani Lewis Hamilton.
Rzecznik Astona Martina miał jednak kategorycznie zaprzeczyć plotkom zapytany o nie przez serwis PlanetF1.com.
Obóz Maksa Verstappena nie zdecydował się jednak na aż tak stanowcze dementi, a wręcz podsycił atmosferę i trudno się temu dziwić.
"To miłe" miał odpisać anonimowy przedstawiciel Verstappena cytowany przez GPBlog.
Jos Verstappen z kolei otwarcie przyznał, że jego syn ma otwarte pole manewru i w sezonie 2026 może zmienić zespół jeżeli uzna to za słuszną opcję. Jego zdaniem wszystko będzie zależało od konkurencyjności bolidu, jaki Red Bull dostarczy mu w tym roku.
"Red Bull musi zbudować samochód, który nie będzie już tak trudny w prowadzeniu" mówił ojciec Verstappena. "Patrząc na drugą połowę 2024 roku, nie można być pod tym względem optymistą."
"Red Bull czeka duże zadanie w 2025 roku."
Zapytany, czy przyszłość Maksa jest otwarta, odpierał: "Tak, wszystko jest możliwe. Może zostać w Red Bullu, jeśli uzna, że ma to sens. Jego celem jest możliwość wygrywania wyścigów. Jeśli poczuje, że to nie jest już możliwe w Red Bullu, zmiana nie jest wykluczona."
komentarze
1. astregord
Maksymilian przejdzie do Astona, pytanie czy na sezon 2026 czy dopiero na 2027;)
2. dexter
Czas pokaze ... Coz, RBR byl dopiero trzecia sila w Formule 1 i to stanowi problem dla RBR, poniewaz stajnia wyscigowa musi zatroszczyc sie o zadowolenie swojej supergwiazdy. Choc Max ma jeszcze kontrakt do konca 2028 roku i bedzie rowniez scigal sie dla tego zespolu w tym roku, to jego przyszlosc w RB nie jest taka pewna. Jesli Verstappen nie bedzie mial mozliwosci walki o tytul, wymusi zmiane - i otwarta tajemnica jest, ze rowniez Mercedes nadal go chce.
1 stycznia 2025 roku rozpoczela sie nowa era w Formule 1. Po dwunastu latach jako kierowca Mercedesa Lewis Hamilton jest oficjalnie kierowca Ferrari. Choc jego przyszlosc jest jasna, kwestia jego nastepcy w Mercedesie pozostaje nadal pod znakiem zapytania, poniewaz nikt nie wie, jak rozwinie sie nowy wloski kierowca. A w Mercedesie kazde nazwisko musi byc przedmiotem dyskusji! Wazne jest tylko to, czy kierowca wyscigowy jest wzmocnieniem czy nie. Nie moze byc zadnych przeszkod prawnych ani finansowych. Wiek rowniez nie powinien miec zadnego znaczenia. To samo dotyczy istniejacych umow. Kazdy kierowca, ktory posiada potencjal mistrza swiata, tj. ma poziom Srebrnej Strzaly, musi byc tematem w Mercedesie. Dlatego producent samochodow klasy premium ze Stuttgartu musi myslec rowniez o Verstappenie. A kierowcy tacy jak Max Verstappen zawsze beda siedziec w najszybszym aucie. Teraz Mercedes musi zbudowac taki pojazd po prostu.
To rowniez fakt: zanim Max Verstappen zostal przyjety do programu rozwojowego Red Bulla w 2014 r., Mercedes rowniez chcial pozyskac ten wyjatkowy talent. Ostatecznie Niederlandczyk, jego rodzina i jego management zdecydowali sie na producenta oranzady, poniewaz mial on szanse na szybsze uzyskanie cockpitu w Formule1.
3. iDalian
Komentarz czeka na akceptację moderatora
4. TomPo
No coz... Tatus Maxa i Marko narobili takiego smrodu ze stracili Newey'a a teraz Maxio ucieknie za nim i tak oto Helmut przyczyni sie do upadku RBR, bo zostanie i bez projektanta i bez kierowcy.
Jedynym zadowolonym bedzie Horner bo po odejsciu Maxa to pewnie RBR samo by Helmuta wypierdzielilo z zespolu i moglby przestac tez sluchac pierdzielenia i panoszenia sie Josa.
Toksyczny zespol zbudowany przez toksycznych ludzi. Problem dla Astona i Papy Strolla bo przyniosa ten syf do nich.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz