Ferrari odrobiło część strat do McLarena i skupia się na własnej walce o tytuł
Zespół Ferrari musiał dzisiaj uznać wyższość kierowców Mercedesa, ale na mecie pewnie zameldował się przed Maksem Verstappenem, a co ważniejsze, także kierowcami McLarena, co pozwoliło odrobić trochę punktów w klasyfikacji konstruktorów. Carlos Sainz i Charles Leclerc skupiają się teraz w pełni na walce o tytuł mistrzowski z McLarenem, do którego Scuderia traci obecnie 24 punkty."Biorąc pod uwagę tempo Mercedesa dzisiaj, myślę, że maksymalnie wykorzystaliśmy potencjał zespołu i zdobyliśmy tyle punktów, ile mogliśmy. Nawet gdyby nie doszło do nieporozumienia przy wjeździe do pitlane podczas mojego drugiego postoju, nie sądzę, że udałoby się utrzymać przed Lewisem. Spodziewałem się, że będziemy bardziej konkurencyjni po tym, co widzieliśmy na treningach, ale dzisiaj mieliśmy sporo problemów z grainingiem."
"Będziemy walczyć w kolejnych wyścigach, aby utrzymać rywalizację o tytuł w klasyfikacji konstruktorów otwartą do końca sezonu. Czas na Katar."
Charles Leclerc, P4
"Dzisiaj skończyłem wyścig tam, gdzie go zacząłem, więc nie był zbyt ekscytujący, ale jeśli spojrzeć na szczegóły, to jednak działo się sporo. Niestety na pierwszym przejeździe na średnich oponach mocno zdegradował nam przód, ale udało nam się odrobić na twardych oponach, które działały lepiej."
"Ogromne gratulacje dla Maksa [Verstappena]. Zasłużył na tytuł mistrza - miał niesamowity sezon i zawsze maksymalizował swoje wyniki, co przyniosło mu sukces. To daje nam motywację, by być jeszcze silniejszymi w przyszłym roku i, miejmy nadzieję, wywierać na niego większą presję."
"Będziemy mocno naciskać w dwóch ostatnich wyścigach, aby spróbować zakończyć sezon przed McLarenem."
komentarze
1. Rextrex
Sainz na odchodne z Ferrari całkiem nieźle sobie bryka :)
2. toddlockwood
Wiadomo co z tą karą dla Sainza?
3. slipperyfinger
Kibicuję, niech mają po raz pierwszy od 2008. Forza Ferrari! :)
4. Denieru
@2
Na stronie FIA jest już ostateczna klasyfikacja wyścigu więc żadnej kary nie dostał, a co zrobił ?
5. Michael Schumi
Ja cały czas myślę, że mają szanse. Ferrari po trochu odrabia te straty. Jeszcze mamy dwa wyścigi i nie zdziwię się jak minimalnie ograją McLarena na końcu.
6. toddlockwood
@4 - niby wjechał do Alei serwisowej ale chyba nie do końca.
@5 - Mam nadzieję. Jadę na ostatni wyścig sezonu kibicować z całego serduszka. Byłbym w niebo wzięty gdyby wygrali. Jak byłem pierwszy raz na Węgrzech to poszło im kiepsko, na Monzy jak byłem to też nie najlepiej. Do 3 razy sztuka?
7. tytus83
@6 Pecha im przynosisz.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz