Mercedes odsłonił bolid W14 w czarnym malowaniu (galeria)
Dzień po mistrzowskiej prezentacji zespołu Ferrari ekipa Mercedesa miała trudne zadanie, aby sprostać widowisku, jakie kibicom sprezentowali Włosi, tym bardziej, że na kilka chwil przed oficjalną prezentacją wyciekło zdjęcie W14.Odsłonięcie nowego bolidu Mercedesa od lat przebiega praktycznie w ten sam sposób, zapewniając kibicom wiele szczegółów dotyczących nowej konstrukcji. W tym roku wydarzenie to przypadło w wyjątkowy dzień dla George'a Russella, który obchodzi swoje 25. urodziny.
Punktualnie o godzinie 10:15 rozpoczęła się prezentacja nowego bolidu W14, a ekipa opublikowała pierwsze grafiki nowego malowania. Auto powróciło do czarnego koloru, co wydaje się tegorocznym trendem, mającym na celu zaoszczędzenie kolejnych gramów na masie auta. W przypadku Mercedesa będzie na tym polu spora oszczędność i przedstawiciele zespołu specjalnie nie kryli, że czarny, matowy kolor podyktowany jest chęcią wykorzystania jak najmniejszej ilości farby, która głównie pokrywa nos i osłoną silnika.
Mimo iż waga minimalna w tym roku ma pozostać na niezmienionym poziomie 798 kg, cięższe opony oraz dodatkowe elementy elektroniczne dostarczane przez FIA sprawią, że nowe auta automatycznie będą masywniejsze od poprzedników, nie wspominając już, że ubiegłoroczne konstrukcje w większości miały spory problem z nadwagą.
Zaprezentowane dotychczas bolidy stanowią rozwinięcie i dopracowanie koncepcji aerodynamicznych z zeszłego sezonu. Podobnie jest w przypadku Mercedesa. Nowy bolid zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Toto Wolffa dalej charakteryzuje się znikomymi bocznymi wlotami powietrza. Zaprezentowany W14 nie posiadał z kolei przedniego skrzydła, które wywołało tyle zamieszania pod koniec ubiegłego sezonu, a które znalazło się także w nowym Ferrari SF-23. Mercedes przedstawił własną wersję tego rozwiązania, która wygląda na znacznie schludniejszą.
W oczy wyraźnie rzuca się również nowy, dłuższy i chudszy nos z trójkątnym zakończeniem wzorowanym na Ferrari z zeszłego roku. Mniej widoczne jest z kolei wybrzuszenie na pokrywie silnika przypominające "wannę", również z włoskiego bolidu, ale umieszczoną znacznie wyżej.
Nowy bolid Mercedesa, podobnie jak wczoraj Ferrari, zaraz po prezentacji przejdzie pierwszy shakedown na torze Silverstone. Zespół około godziny 14:00 zapowiedział podzielnie się z fanami pierwszymi zdjęciami z tych przejazdów. Jak tylko będą one dostępne, zamieścimy je w naszym serwisie.
Od strony organizacyjnej zespół z Brackley, podobnie jak większość ekip w tym roku, nie uniknął sporych zmian. Roszady personalne, do jakich doszło w przerwie zimowej na stanowiskach kierowniczych wielu ekip sprawiały, że z zespołem pożegnał się dobrze znany strateg James Vowles, który został nowym szefem zespołu Williamsa.
Nie da się ukryć, że człowiek ten odgrywał kluczową rolę w planowaniu strategii Mercedesa i był solidnym filarem zespołu. Jednocześnie Mercedes wielokrotnie już pokazywał, że jego sukces nie zależy od pracy tylko jednego członka zespołu. Wcześniej wrażenia na nim nie zrobiło odejście Aldo Costy czy Paddy'ego Lowe'a, którzy również byli postrzegani jako główne filary tej organizacji.
Spektakularny upadek firmy FTX zajmującej się kryptowalutami przysporzył Mercedesowi niemałego problemu w zeszłym roku i ostatecznie logo tej firmy zniknęły z jego bolidów na dobre. Z portfolio sponsorów po sezonie 2022 wycofali się również TIBCO i Belstaff.
Na ich miejsce pojawili się Solera, Einhell, Nuvei oraz dobrze znany już w Brackley Sherwin-Williams. Fani niekoniecznie muszą kojarzyć tę firmę, ale to ona była odpowiedzialna za przygotowanie farb dla zespołu Formuły E Mercedesa, a teraz to samo będzie czynić dla jego zespołu F1.
Największa niespodzianką jest jednak powrót marki Snapdragon, które zawinęła się z Ferrari, aby ponownie dołączyć do zespołu Mercedesa, którego sponsorowała w latach 2015-2019.
Jeżeli chodzi o skład kierowców, to podstawowy pozostaje bez zmian. Mercedes dysponuje jednym z silniejszych składów w stawce pod postacią 7-krotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona oraz dobrze prosperującego i niezwykle szybkiego George'a Russella.
Obu panów z trzeciego fotela będzie wspierał Mick Schumacher, który po przygodzie z Haasem związał się z Mercedesem. Niemiec przy okazji został również kierowcą rezerwowym McLarena. Na razie wygląda jednak, że nie będzie miał zbyt wielu okazji, aby zasiąść za kierownicą któregokolwiek bolidu.
Ekipa Mercedesa niedawno odbyła testy opon dla firmy Pirelli, ale szansy na pokonanie kilometrów jej bolidem nie otrzymał młody Schumacher. Prawdopodobnie podobnie będzie podczas zbliżających się wielkimi krokami przedsezonowych testów F1, które w tym roku będą składały się z tylko trzech dni.
Zdjęcia:
komentarze
1. fan_93
Oby mieli tylko takie same problemy jak na początku poprzedniego sezonu
2. berko
Malowanie kozak. Brakowało mi tej czerni w Mercedesie. Co do zmian w bolidzie, to uważam, że kształt wlotów i ich wielkość jeszcze się zmieni. Ale ogólnie zaskoczony jestem, że pozostali przy tej koncepcji.
3. Pajol
Chyba każdy był ciekaw jakie rozwiązanie zastosują , czy wrócą do standardowych koncepcji budowy auta ,czy będą dalej rozwijać swoją myśl techniczną z poprzedniego sezonu. Bolid wydaje się być smukły ,ale na pewno tył auta nie jest tak szczupły jak poprzedni model, w poprzednim samochodzie podłoga była tak wielka ,a raczej chyba standardowa, że musieli ją dodatkowa wzmacniać linkami ,bo tył auta był tak wąski.
4. hubertusss
Widać, że na ten sezon większość zespołów nie przygotowała jakichś radykalnych zmian. A raczej ewolucje tego co mieli.
5. mirek8423
@1 oj dziecko dziecko szkoda słów na ten Twój wpis.
Trzeba poczekać do pierwszych wyścigów to wtedy będzie można coś powiedzieć i porównywać zmiany jakie zaszły w porównaniu do zeszłorocznych bolidów. A samo malowanie merca nawet że ładne.
6. yaiba83
Pokazali i już się zepsuł. Jakoś to do Mercedesa niepodobne.
7. SebastianM
@1 "fan_93" przekornie chyba nick sobie dobrałeś . Czekam na testy , ale wygląda mega, poszli trochę w klasykę sekcji bocznej.
8. dioralop
@1 kretyński wpis
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz