Gasly: kwalifikacje były jak godziny szczytu w Londynie
Kierowcy AlphaTauri nie zdołali dzisiaj awansować do Q3. Yuki Tsunoda wywalczył 12. pole startowe, a Pierre Gasly, dla którego jest to ostatni weekend wyścigowy w barach włoskiej ekipy, nie wyszedł nawet z Q1."Jestem zadowolony z dzisiejszego dnia, popełniłem mały błąd w zakręcie numer 6 na ostatnim okrążeniu w Q2, ale ogólnie jestem zadowolony z tego, jak mi poszło i dodatkowych osiągów, które mogliśmy pokazać w kwalifikacjach. Naprawdę podoba mi się ten tor, w zeszłym roku wywalczyłem na nim swoje najlepsze, 4. miejsce, a jutro zaczynamy tuż za punktami, więc mam nadzieję, że coś dobrego może się jeszcze wydarzyć. Oczywiście wiemy, że będzie ciężko, ale nasze tempo na długich przejazdach wyglądało wczoraj całkiem dobrze, więc myślę, że jest szansa, aby jutro ruszyć do przodu i zdobyć kilka bardzo ważnych punktów, które pozwolą nam zakończyć sezon na 8. Miejscu."
Pierre Gasly, P17
"Przez cały weekend nadrabialiśmy zaległości, ponieważ mieliśmy trudności z ustawieniem samochodu. Dzisiaj zrobiliśmy mały krok do przodu, ale to nie wystarczyło. Samochód ślizgał się w wolnych zakrętach i nadal nie był taki, jak chciałem. Kwalifikacje były jak godziny szczytu w Londynie, ale myślę, że dla wszystkich były takie same. Jutro czeka nas długi i trudny wyścig, ale będzie wiele okazji do nadrobienia zaległości. Jutro po raz ostatni będę przebrany za kierowcę Scuderia AlphaTauri, więc to zdecydowanie emocjonujący i wyjątkowy weekend dla mnie i całego zespołu. Spędziłem z nimi tyle czasu w ciągu ostatnich pięciu lat i na zawsze zapamiętam te wspomnienia, więc nadszedł czas, aby jeszcze raz dla nich przycisnąć."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz