Red Bull zatrudnił psychologa dla Tsunody
Helmut Marko i spółka wyciągnęli wnioski z ostatnich wybryków japońskiego kierowcy i postanowili zapewnić mu wsparcie psychologiczne. Austriackie kierownictwo liczy, że dzięki temu uda się zapanować nad jego temperamentem.Yuki Tsunoda od początku swojej przygody z F1 wzbudza mieszane uczucia. Z jednej strony czasami pokazuje przebłyski swojego niemałego talentu, ale z drugiej często popełnia niewytłumaczalne błędy, które są wynikiem jego silnych emocji.
Komunikaty radiowe Japończyka nieraz są przepełnione masą przekleństw, a agresywny styl jazdy również daje o sobie znać pozostałym kierowcom. W ostatnim wyścigu przekonał się o tym Pierre Gasly, czyli... zespołowy partner Tsunody. Ten uderzył w niego w zakręcie numer 4 i otrzymał za to karę czasową oraz dwa punkty karne, przy okazji przyczyniając się do usterki bolidu Maxa Verstappena.
Ekipa Red Bulla postanowiła zareagować po wydarzeniach z toru z Silverstone i zapewnić mu wsparcie psychologiczne. Ujawnił to Helmut Marko w wywiadzie dla Servus TV:
"Zorganizowaliśmy mu coś w rodzaju psychologa, który będzie współpracował z nim. On głośno narzekał nawet w zakrętach, co wpływało na jego tempo. Powinniśmy panować nad swoimi emocjami", mówił Austriak.
"Dzięki Bogu, Max już się uspokoił, a naszym problematycznym dzieckiem w tej kwestii pozostaje Tsunoda. Nawet nie uwierzylibyście, jak on potrafi "wybuchać" przez radio."
Sam Tsunoda starał się natomiast unikać wątku kolizji z Gasly'm:
"Cieszę się z tego, że zaledwie po kilku dniach możemy ponownie się ścigać, zostawiając za sobą Silverstone. Po starcie tam brałem udział w kolizji, w której nie mogłem nic zrobić, a później doszedł incydent z Pierre'em. Porozmawialiśmy o tym wspólnie z zespołem i teraz idziemy naprzód", powiedział reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni.
komentarze
1. Grzesiek 12.
Dziwne że Helmut sam nie poradzi z Japończykiem :D
2. matito
poradzi tak, że wyczuwam szybki awans jednego z wychowanków z niższych serii
3. Power_Driver
Mam Nadzieję, że to pomoże mu z opanowaniem emocji, ponieważ Yuki to utalentowany chłopak,
Ale emocje zbyt często biora nad nim górę.
4. Mleko
Po co psycholog? Mam lepsze rozwiązanie, zioło musi jarać przed wyścigiem. Się wyluzuje trochę xD
5. MaxRB
Gość jest mega irytujący. Zeżarł wszystkie rozumy, wyzywa wszystko co się rusza, a sam popełnia katastrofalne błędy... Według mnie to nic z niego nie będzie.
6. Raptor Traktor
@2 Którego niby? Jedyny z F2, który może mieć większy potencjał od Tsunody, to Dennis Hauger, ale jemu przydałby się jeszcze jeden sezon na zapleczu F1, żeby doszlifować swoją jazdę. Reszta tylko zmarnowałaby czas, a ci z F3 są jeszcze bardzo młodzi.
7. jmformates
O masakra. Jak można dorabiać taką interpretację do artykułu i to jeszcze z takim tytułem...Rozumiem, że szczytem dziennikarstwa na tej stronie jest copy-paste z innych artykułów ale bez przesady.
Kilka faktów:
1. Red Bull nie zatrudnił "psychologa" po wypadku z Gaslym, Yuki pracuje ze specjalistą już od jakiegoś czasu. Marko po prostu teraz o tym wspomniał.
2. Po co w tytule dla clickbaitu autor daje słowo "psycholog" jeśli Helmut jasno powiedział "ktoś w rodzaju psychologa" a to 2 różne osoby. Zresztą autor zacytował w tekście już poprawnie, ale rozumiem clickbait musi się zgadzać.
3.Helmut niejednokrotnie podkreślał jaki postęp w tym roku zrobił Tsunoda i współpraca ze specjalistą jest po prostu kontynuowana. Ten wywiad nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami.
4.Nie ma co dorabiać do tych słów dramatycznej ideologii, bo Marko mówił to z uśmiechem i troską na twarzy.
5."Sam Tsunoda starał się natomiast unikać wątku kolizji z Gasly'm" - przyznał się w 2 wywiadach dla największych mediów, że to była jego wina, wszystko wyjaśnił, wyjaśnił to także z zespołem i publicznie wszystkich przeprosił.
Prośba do autora - proponuję zrobić lepszy research i starać się być bardziej obiektywnym.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz