2022-05-28 GP Monako - Trening 13:00 - 14:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | S.Perez | Red Bull | 1:12.476 | 26 |
2 | C.Leclerc | Ferrari | 1:12.517 | 28 |
3 | C.Sainz | Ferrari | 1:12.846 | 28 |
4 | M.Verstappen | Red Bull | 1:12.881 | 28 |
5 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:13.210 | 22 |
6 | L.Norris | McLaren | 1:13.226 | 19 |
7 | L.Hamilton | Mercedes | 1:13.375 | 26 |
8 | K.Magnussen | Haas | 1:13.436 | 24 |
9 | G.Russell | Mercedes | 1:13.476 | 26 |
10 | F.Alonso | Alpine | 1:13.585 | 23 |
11 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:13.645 | 25 |
12 | M.Schumacher | Haas | 1:13.827 | 26 |
13 | S.Vettel | Aston Martin | 1:13.838 | 28 |
14 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:13.849 | 25 |
15 | A.Albon | Williams | 1:13.882 | 22 |
16 | D.Ricciardo | McLaren | 1:14.104 | 29 |
17 | E.Ocon | Alpine | 1:14.260 | 22 |
18 | L.Stroll | Aston Martin | 1:14.639 | 20 |
19 | G.Zhou | Alfa Romeo | 1:14.861 | 25 |
20 | N.Latifi | Williams | 1:14.910 | 26 |
Perez najszybszy przed kwalifikacjami w Monako
W ostatnim treningu przed najbardziej prestiżowymi kwalifikacjami w sezonie Red Bull dogonił tak świetnie spisujących się wczoraj kierowców Ferrari. Autorem najszybszego okrążenia w trzeciej sesji okazał się Sergio Perez, lecz Charles Leclerc stracił do niego naprawdę niewiele, bo mniej niż 0,05 sekundy.W Monte Carlo wciąż panuje majowa, zwyczajowa dla tego weekendu, pogoda – już w południe tor rozgrzany był powyżej pięćdziesięciu stopni Celsjusza. Słońce na monakijskim niebie może jednak niebawem schować się za deszczowymi chmurami, o czym coraz wyraźniej mówi się w mediach społecznościowych. Synoptycy w tym momencie przewidują, że jutrzejszy wyścig zostanie nawiedzony przez wcale niemałe opady.
Ostatnia sesja treningowa szczególnie istotna była dla tych, którzy wczoraj tracili czas w garażu, a więc Valtteriego Bottasa, Micka Schumachera (awarie) oraz Daniela Ricciardo (wypadek). Sporo pracy czekało także kierowców Red Bulla, którzy w piątek, ku swemu zdziwieniu, tracili zdecydowanie za dużo do kapitalnych zawodników Ferrari. Christian Horner wyjawił dziś, że w nocy jego zespół poczynił kilka ważnych zmian w ustawieniach, sugerując się informacjami zwrotnymi Verstappena i Pereza, którym bardziej pasował bolid nie z drugiego, a z pierwszego treningu.
Początkowo wydawało się, że poczynione poprawki w bolidzie Red Bulla zdały swój egzamin. W pierwszej połowie treningu obaj kierowcy tej stajni wysunęli się na czoło tabeli, jednak niezawodny w ten weekend Charles Leclerc chwilę później na nieco zużytych oponach przejechał świetne, bliskie limitu, okrążenie, którym zdystansował swoich rywali na blisko 0,4 sekundy.
W międzyczasie swoje skromne żniwo zbierała droga ewakuacyjna przy zakręcie Sainte Devote, gdzie wypadali Lance Stroll, czy Carlos Sainz. Problemy z czystym przejechaniem ulic Monako miał też Lewis Hamilton, który "przy basenie" mógł najeść się strachu, gdy rzuciło jego autem. Mercedes wykorzystuje dziś nowe przednie skrzydło, jednak zmiana ta nie wpływa na osiągi Srebrnych Strzał, które tracą sekundę do najszybszych. Zdaje się, że za mniej niż dwie godziny obaj kierowcy ekipy z Brackley będą walczyć co najwyżej o wejście do Q3.
Wracając jednak do spraw wiadomych, mianowicie trzeciego treningu. Druga tura szybkich przejazdów, pomimo tego, że sama w sobie nie miała oczywiście znamion sportowej rywalizacji, dała pewną namiastkę emocji panujących w kwalifikacjach.
Lider zmieniał się niemal z każdym kolejnym szybkim okrążeniem, duety Red Bulla i Ferrari osiągały szczyty pewności w samochodach i ostatecznie status quo panujący w ten weekend został przełamany za sprawą wyniku Sergio Pereza. Meksykanin w ostatniej minucie zepchnął z piedestału Charlesa Leclerca, wyprzedzając lokalnego bożyszcza o zaledwie 0,041 sekundy. Trzeci Carlos Sainz stracił około 0,3 więcej.
Max Verstappen rozkręca się po mizernym piątku, ale znów nie zdołał nawiązać do osiągów zespołowego partnera, do którego zabrakło mu tym razem ponad 0,4 sekundy.
Pozycja "best of the rest" przypadła konsekwentnemu Pierre’owi Gasly’emu, który również wczoraj blisko trzymał się ścisłej czołówki. Za Francuzem znalazł się równie świetny w ten weekend Lando Norris, który pomimo lepszego samopoczucia, wciąż nie do końca wyzdrowiał.
Czołową dziesiątkę uzupełnili kierowcy Mercedesa, Kevin Magnussen oraz Fernando Alonso, który był pierwszym, który stracił ponad sekundę do lidera.
Tabelę zamykali: Daniel Ricciardo, Esteban Ocon, Lance Stroll, który w końcówce sesji zniszczył swoje przednie skrzydło, Guanyu Zhou, który nie na żarty zdenerwował swoim gapiostwem Verstappena i Alonso, a na szarym końcu tradycyjnie zameldował się Nicholas Latifi.
komentarze
1. Jakusa
Ciekawe czy Ricciardo dokończy sezon bo wydaje się, że obie strony się ze sobą męczą.
2. Midnight
Ricciardo OUT
Gasły do McLarena
3. Midnight
Gasly*
4. xandi_F1
Sainz uratowany przez sędziów. No, ale tak to jest.
Jesteś w czołówce to kar nie dostajesz. Perez tak samo przyblokował Russella i nic.
5. Faustus
@4
A kogo blokował Sainz, bo oglądałem jednym okiem :D?
6. Aeromis
Większość zespołów zanotowała wyraźny progres, poza Ferrari. A to daje do myślenia że najprawdopodobniej postanowili ukryć tempo. Również Mercedes bez istotnego progresu, jednak ci powodów do ukrywania się nie mają. Trzymam kciuki za Norrisa, Alonso i Gaslyego, to musi być super weekend dla choć jednego z nich.
7. Midnight
@5 Sainz blokował Vettela
8. Power_Driver
@2 w końcu ktoś to napisał długo na to czekałem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz