Perez i Leclerc uniknęli kar po czasówce do GP Australii
Kilka godzin po sesji kwalifikacyjnej w Australii serca kibiców Ferrari mogły zadrżeć, bo FIA wezwała na dywanik zdobywcę pole position, Charlesa Leclerca.Monakijczyk wraz z Yukim Tsunodą i Zhou Guanyu byli podejrzewani o zbyt wolny powrót do alei serwisowej w pierwszym segmencie sesji kwalifikacyjnej.
Leclerc i Zhou zostali oczyszczeni przez sędziów ze stawianych im zarzutów, a jedyną reprymendę zarobił za to dzisiaj Yuki Tsunoda, który nie znalazł żadnego wytłumaczenia dla swojego zachowania.
"LEC rozpoczął okrążenie, które miało być okrążeniem chłodzącym, a nie zjazdowym, które nie podlega ograniczeniom czasowym zgodnie z przepisami" pisano w oświadczeniu sędziowskim odnośnie zachowania monakijskiego zawodnika. "W połowie okrążenia podjęto decyzję o zjechaniu do boksu. Podczas okrążenia panował duży ruch na torze, a LEC robił co mógł, aby nie blokować innych kierowców. Te starania mocno spowolniły go w wyniku czego doszło do złamania minimalnego czasu powrotu do boksu. Sędziowie uznali racjonalne działania kierowcy i przyznali, że w zastanych okolicznościach działał rozsądnie dlatego nie podjęli dalszych działań."
Na podobnej podstawie skład sędziowski oczyścił ze stawianych zarzutów Zhou Guanyu. Reprymendy za zbyt wolną jazdę na okrążeniu zjazdowym nie uniknął jednak Yuki Tsunoda.
"TSU przejechał wolne okrążenie zjazdowe pod koniec sesji bez dużego ruchu, który wpływałby na jego jazdę" pisali sędziowie. "Nie mając ważnego powodu, minimalny czas okrążenia nie został osiągnięty. Sędziowie z tego powodu nałożyli na kierowcę reprymendę."
Dla Japończyka jest to już trzecia w tym roku reprymenda i jeżeli w takim tempie będzie je zbierał, wkrótce zostanie przesunięty na polach startowych o 10 pozycji. Przepisy zakładają bowiem, że przy piątej reprymendzie udzielonej za kwestie związane z jazdą po torze, kierowca automatycznie jest przesuwany na polach startowych najbliższego wyścigu.
Panel sędziowski FIA dość długo po czasówce rozpatrywał także kwestię przewinienia jakiego dopuścił się Sergio Perez. Meksykanin miał nie zwolnić, gdy na torze w trzecim stokerze pojawiła się pojedyncza żółta flaga po szerokim wyjeździe George'a Russella.
W tym wypadku sędziowie również w pełni oczyścili zawodnika ze stawianych mu zarzutów.
"Sędziowie przesłuchali kierowcę bolidu numer 11 [Sergio Pereza], przedstawicieli zespołu oraz zapoznali się z nagraniem wideo, systemem porządkowych oraz telemetrią" pisano w oświadczeniu sędziowskim.
"Gdy PER dojeżdżał do zakrętu numer 11 pojawiła się pojedyncza żółta flaga, gdyż inny bolid znajdował się na drodze ewakuacyjnej. PER został ostrzeżony o tym przez swój zespół przez radio i w tym samym czasie pojawiły się sygnały na zakręcie. W porównaniu do okrążenia wcześniejszego zawodnik odpuścił gaz 70 metrów wcześniej i hamował 50 metrów wcześniej, a zakręt pokonał z prędkością o 14 km/h mniejszą. W wyniku tych czynności sędziowie uznali, że PER zachował się właściwie i nie podejmują dalszych działań."
komentarze
1. kiwiknick
I tak będą forowali LeClerca, aż zdobędzie tytuł.
;-)
2. yaiba83
Do numeru z zeszłego sezonu jeszcze im daleko, karma wraca.
3. Denieru
@1
Yhm oczywiście, kolejny po Hamiltonie i Verstappenie kierowca "faworyzowany" przez FIA i F1 . . .
4. Harman1997
@2 lekcje odrobione ?
To do spania
5. bartexar
@2 haha, ciekawe ciekawe. Hamiltonowi też się należała reprymenda po treningach w Abu Dhabi, wtedy już trzecia i Lewis musiłałby być przesunięty. Ale oczywiście nic takiego nie miało miejsca bo to przecież Lewis. Co na to powiesz? xD
6. yaiba83
@5 że się zgadzam.
Ja tylko piszę, że Leclerc nie złamał regulaminu jak co poniektórzy tutaj sugerują...
7. kiwiknick
@yaiba83 a kto zasugerował, że złamał regulamin?
Tak pytam, bo nic takiego tu nie znalazłem.
8. fistaszeq
TSU i tak nie przesuną o 10 miejsc bo wyżej niż 16 nie będzie ;)
9. Glorafindel
1. kiwiknick
Sugerujesz, że FIA i F1 foruje Leclerca, czyli odpuścili mu złamanie regulaminu, a teraz piszesz, że nikt nic takiego nie zasugerował? Nie wiesz co piszesz?
5. bartexar
Co na to powiem? FIA odpuszczała Maxowi o wiele większe przewinienia, dlaczego miałaby więc karać Hamiltona jakąkolwiek reprymendą podczas gdy Verstappen za Brazylię nie dostał żadnej kary?
10. Krukkk
@9. No nie jakakolwiek reprymenda dla Hamiltona, tylko skutkujaca przesunieciem na starcie.
11. kiwiknick
@9 Glorafindel
"Sugerujesz, że FIA i F1 foruje Leclerca, czyli odpuścili mu złamanie regulaminu, a teraz piszesz, że nikt nic takiego nie zasugerował? Nie wiesz co piszesz?"
Napisać, że ktoś kogoś forują nie znaczy, że mu się odpuszcza złamanie regulaminu!
Czy ty wiesz co to znaczy forować?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz