Verstappen narzeka na balans w końcówce Q3
Wydaje się, że Max Verstappen mimo zajęcia pozycji w pierwszym rzędzie, może mówić o małym rozczarowaniu, ponieważ przed decydującą próbą w Q3 był najszybszy zarówno w Q2, jak i dwóch ostatnich treningach. Narzekający na balans w końcówce kwalifikacji Holender ostatecznie musiał uznać wyższość Charlesa Leclerca, do którego stracił 0,123 sekundy. Z kolei Sergio Perez, który jutro ustawi się bezpośrednio za plecami Monakijczyka, zapowiada, że celem Red Bulla jest pokonanie Ferrari i zdobycie pierwszych dwóch miejsc na podium."Ogólnie nie jest to znowu taka zła pozycja do startu. Oczywiście zawsze chce się więcej, ale co najważniejsze, nasz bolid ma dobre tempo wyścigowe. Natomiast prawdą jest, że mamy margines na naukę, bo po dobrym Q2 nadeszło szarpane Q3, w którym mieliśmy problem z balansem. Musimy to zbadać, bo po prostu zostaliśmy doświadczeni zarówno przez nad, jak i podsterowność, co znacznie utrudniło poskładanie czystego kółka. Ekipa Ferrari jest bardzo blisko i zapowiada się na ciężki bój z nimi - to dwaj mocni kierowcy, ale przynajmniej będzie ciekawie. Jutro ma być trochę cieplej, więc opony będą mocniej eksploatowane, ale zobaczymy, to długi sezon, wiele się może zdarzyć a wkrótce przekonamy się na co nas stać na dystansie całego wyścigu."
Sergio Perez, P4
"Jestem pozytywnie nastawiony przed jutrem. Dziś po prostu nie udało mi się wycisnąć stu procent z bolidu, ale mimo to, zająłem przyzwoitą, czwartą pozycję i liczę na to, że w wyścigu awansuję wyżej. Myślę, że mogłem zająć 3. miejsce, gdybym się postarał i lepiej pokonał ostatni zakręt, bo za bardzo wjechałem tam na tarkę. Dobrze byłoby zaczynać po czystej części toru, ale w wyścigu będzie dużo wyprzedzania, wszystko może się zdarzyć i mam nadzieję na dobrą walkę z Ferrari. Świetnie widzieć na przodzie inne konkurencyjne zespoły. Nie mogę się doczekać wyścigu, w którym celem będzie minimum podium, a najlepiej P1-P2 dla Red Bulla."
komentarze
1. Fan Russell
Brawo VER oby tak dalej
2. SnapGP
Nie mogę się doczekać grande strategii w wykonaniu Ferrari.
3. hubos21
Jestem ciekaw doboru opon na jutro
4. Ilona
Ładny początek, zapowiada się kolejny mocny sezon Red Bulla i bardzo mnie to cieszy!
5. nonam3k
Szkoda . Pierwszy sektor rekord na różowo , drugi na zielono który dawał PP niestety 3 ssektor spaprany na żółto . W wyścigu powinno być lepiej .
6. CzerwonyByk
Typowy Max w kwalifikacjach. Niestety, wg mnie, to jest najgorszy element w arsenale Holandra. Oczywiście, on potrafi pojechać świetne kółka, co z resztą udowodnił kilka razy w tamtym sezonie, ale u niego to tak wygląda, że często przytafiają mu się jakieś błędy. Raz większe, raz mniejsze, ale jednak.
7. CzerwonyByk
*zresztą
8. hubos21
@5
Przeszarżował pierwszy to nie starczyło opon w ostatnim
9. I_am_speed
@6
Chyba trochę przesadzasz. W tamtym sezonie popełnił dwa błędy, które zdecydowały o pozycji na starcie, na Imoli i oczywiście w Arabii Saudyjskiej, gdzie do momentu przyłożenia w ścianę w ostatnim zakręcie jechał najbardziej spektakularne okrążenie jakie widziałem od lat, to po prostu było wszystko albo nic i ryzyko się niestety nie opłaciło. W pozostałych przypadkach zawsze wyciskał ile się dało z bolidu i maksymalizował wynik, w większości był właśnie bezbłędny.
Myślę, że dzisiaj był potencjał na PP, wygląda na to, że Max stracił na wyjściach z dwóch ostatnich zakrętów. Tak czy siak różnice bardzo małe, cieszy też, że Perez nie odstawał dziś od Maxa tak jak to miało miejsce w tamtym roku, nowe bolidy pokażą ile Meksykanin faktycznie jest za Holendrem, bo nie będzie już tego aspektu, że Max miał opanowaną do perfekcji jazdę bolidami RB poprzedniej generacji, które były bardzo specyficzne w prowadzeniu.
Gratulacje dla Charlesa za świetne kółko, obyśmy jutro zobaczyli kawał dobrego ścigania między nim, a Maxem, bo ta dwójka bez wątpienia zapewnia najwięcej emocji.
Miło widzieć Ferrari w tak dobrej formie ale jutro jedziemy po 1-2 dla RB! ;)
10. FREVKY
Papierowy słabiutko, RB ma znów dominujący bolid i widać brakuje umiejętności, żeby spokojnie te 0.2 sekundy nad Ferrari zrobić
11. fpawel19669
Jak sobie cenię Verstappena, to tłumaczenie słabe. Przegrał Q3 i tyle.
12. Danielson92
@9 Akurat w ubiegłym sezonie Verstappen zawalił kilka czasówek. Na pewno więcej niż te dwie o których wspomniałeś. Tak na szybko to na pewno Imola, Monako, Azerbejdzan, Arabia i nie jestem pewien czy też w Hiszpanii nie przegrał przez swoje błędy pole position. Tak więc kwale, to jest jeszcze u niego jakiś obszar do poprawy. Wydaje mi się, że na pojedynczym kółku Leclerc jest lepszy od niego.
13. Krukkk
Dobra robota chlopaki! Onbord Mistrza Verstappena pokazal ze jechal ostroznie i zachowawczo, ale za to widac bylo potencjal RB18. Wstepne wrazenie po kwalifikacjach jak najbardziej pozytywne-oby tak dalej!
@10. Dla Ciebie i Tobie podobnych Max moze byc nawet slomiany :D
14. CzerwonyByk
@9
Na początku uściślijmy jedną rzecz. Uważam, że Verstappen jest jednym z lepszych kierowców na pojedynczym kółku, ale nie jest najlepszy. W mojej opinii, lepsi od niego w tym elemencie są Leclerc i Hamilton i być może Russel (tutaj bym jeszcze się trochę wstrzymał z oceną).
Max ma wszelkie predyspozycje do tego, żeby być w kwalifikacjach najlepszy, ale brakuje mu stabiloności. Raz popełni w decydującej chwili, jakiś błąd, innym razem za słabo rozgrzeje opony, jeszcze innym razem nagle straci balans. Tego jest naprawdę sporo. On potrafi pojechać perfekcyjne kółka, tak, że szczęka opada, ale dzieje się to stosunkowo rzadko, jak na jego możliwości. On mi przypomina z kwalifikacjami Alonso, który również miał podobnie. Wczoraj, przed ostatnim przejazdem w Q3, byłem wręcz dziwnie spokojny, że to Leclerc wygra czasówkę, bo Verstappen nie da rady. Nie mówię, że Holender w tym roku nie będzie wygrywał kwalifikacji z Monakijczykiem, ale jeśli Ferrari będzie miało konkurencyjny bolid przez cały rok, to będzie o to bardzo ciężko. Chyba, że Max nagle się ogarnie i przestanie być taki chimeryczny i bardziej skoncentrowany.
15. Glorafindel
Cały weekend się przechwalał że mają najlepsze autko, a tu wstyd i narzekanie na balans?
Trochę to śmierdzi. Tak jak te rzekome skurcze Masa w zeszłym sezonie. Szukanie na siłę pustej historii aby wmówić ludziom że jest super.
16. Frytek
@10,@15
Mam nadzieję że zapas chusteczek wystarczy wam na cały wyścig. Część pewnie już zużyliście na kwale więc może lepiej dokupić. Wasz król jest w czarnej dupie, oj szkłoda
17. I_am_speed
@12
Akurat Monaco i Baku to były przedwcześnie skończone sesje przez czerwoną flagę, a Monaco w momencie gdy Charles przyłożył w ścianę Max był na fioletowym kółku więc ciężko to ocenić. O Arabii właśnie napisałem chyba, że masz coś innego na myśli. Tak czy siak, również uważam, że jest pole do poprawy i błędy się zdarzają, choć w ubiegłym sezonie już mniej niż w poprzednich i właśnie to próbowałem powiedzieć. Gdybym miał postawić pieniądze na najszybszego na pojedynczym kółko chyba faktycznie postawiłbym na Leclerca.
@14
Oczywiście, sama prawda i zgoda w pełni, no może odnośnie Lewisa nie do końca ;) Ale myślę, że Max się stale poprawia, od dłuższego czasu jest taka tendencja, że coraz rzadziej zdążają mu się jakieś błędy lub zbyt gorąca głowa. Faktycznie, z Charlesem będzie bardzo ciężko w tym aspekcie. Widziałem porównanie ich okrążeń z różnicą na żywo, zabawne, że Max praktycznie całe okrążenie był z przodu i wszystko przepadło w ostatnim zakręcie, także faktycznie może coś tam nie do końca z tym balansem, chyba zmieniali coś przy skrzydle względem Q2 i nie było to trafione, a ostatni zakręt jest bardzo podstępny, już nie jeden tam wyjechał za szeroko albo się obrócił. Wygląda też na to, że RB jest minimalnie szybsze na prostych.
Tak czy siak, za kwalifikacje punktów nie przyznają, a w wyścigu Max zdecydowanie nadal jest faworytem. Nie mogę się doczekać, nie mogło być lepszego pierwszego rzędu na otwarcie. Zawsze mi się przypomina ten słynny filmik z czasów kartingowych gdzie mały wściekły Max opowiada o tym jak to Charles go nieuczciwie potraktował, po czym Charles na pytanie co się stało odpowiada, że nic, tylko wypadek, mając przy tym prześmieszną minę i akcent, oby jutro nie musieli tak mówić ;)
18. CzerwonyByk
@17
A dlaczego masz wątpliwości względem Lewisa? Kwalifikacje są bardzo mocną stroną Hamiltona. Jest w nich niezwykle konsekwentny. Widać w treningach, jak szuka różnych koncepcji pokonywania zakrętu i w finałowym przejeździe kwalifikacji potrafi wszystko ładnie złożyć do kupy. Psychicznie nie "pęka na robocie" i rzadko popełnia jakiś kosztowny błąd.
U Leclerca wygląda to podobnie, z tym, że on więcej ryzykuje i z reguły mu to popłaca.
19. kamil39
Nie wiem jak mozna porównywać sesje kwalifikacyjną względem innych aut, zawsze myslalem ze formę kwalifikacyjną pokazuje teammate, a w tej kwestii to Max łoi każdego kierowce od 3 lat (w sezonie pojawiają się pojedyncze przypadki gorszej pozycji startowej od teammate).
Nigdy sie nie dowiemy, czy takie wysokie pozycje w kwalach to nie jest tylko kwestia tego, ze Max wyciąga 100% albo i więcej i poprostu więcej się juz nie da, a drobne błędy to i tak 95% dyspozycji auta i moze pojsc coś nie tak, bo po prostu dużo ryzykuje. Pomimo tych drobnych błędów i tak swojego kolege z zespolu robi na kilka dzisiątych :)
Co do Hamiltona to Valteri bardzo często zgarniał wyższe pozycje startowe. Leclerc z Vettelem i Sainzem przewaznie wygrywał, ale nie zdecydowaną przewagą. Od paru lat tylko Max ma zdecydowaną przewagę w kwalach nad kolegą z zespołu, mysle ze to coś znaczy... (nie licze jakis Williamsów itp z paydriverami).
Albona mielił strasznie, w zeszłym sezonie Checo też dostał srogie baty, w tych kwalkach tez dostał.
Często jest tak, ze zmienią się warunki i auto inaczej sie zachowuje, ile razy bylo tak, że podczas drugich przejazdów w q3 cała stawka nie mogła pobić swojego czasu z pierwszego przejazdu... a minęło raptem 5 minut i na tyle az sie warunki zmienily, więc w q3 ustawienia mogły nie do końca zadziałać w pełni optymalnie. W dalszym ciągi max stracil lekko ponad 0,1 sekundy do PP, to jest przecież nic.
20. snakesparer
Pamiętam, jak podobały mi się pojedynki Maxa i Charlesa 3 lata temu. Wtedy walczyli o pietruszkę, ale bardzo przyjemnie się to oglądało. Charles mówił po pierwszym pojedynku, że odpuścił Maxowi, ale wyciągnął wnioski i później już nie odpuszczał
Może teraz będą to pojedynki o tytuł, nie mam nic przeciwko.
A co do dzisiejszego startu, to biorąc pod uwagę ich agresywny styl, nie będę zaskoczony jak dojdzie między nimi do kontaktu na 1 okrążeniu. A na wszystkim zyska np. Sainz
21. I_am_speed
@18
Oczywiście jest bardzo regularny i wpadki się praktycznie nie zdążają. Ale dla mnie, zbyt często się zdarzało, że szybszy od niego okazywał się Bottas, a wczesnej Rosberg. Raczej Lewisa określibym jako jednego z najlepszych w tym aspekcie, a nie najlepszego. Na pewno imponuje to jak jest regularny w przekroju tak długiego czasu i to bez wątpienia trzeba mu oddać.
22. CzerwonyByk
@21
Oczywiście, że Bottas i Rosberg potrafili być szybsi od Hamiltona w kwalifikacjach, tylko zwróćmy uwagę na to, że zarówno Fin, jak i Nemiec są/byli bardzo konkurencyjni na dystansie jednego kółka. Zwłaszcza Nico. Z Bottasem, Hamilton miał bilans 42-20 w wygranych, a z Rosbergiem 35-29.
Poza tym, ja się odnoszę w porównaniach do formy kierowców przypadających na dzisiejsze czasy, bo to jest najbardziej istotne. Hamilton od kilku lat ma swój "prime time". Oczywiście, w przeszłości przydarzało mu się więcej błędów, takie, jakie się przydarzają Maxowi teraz. Dlatego mam nadzieję, że z biegiem czasu i zyskiem jeszcze większego doświadczenia i dojrzałości, Holender będzie jeszcze lepszy w kwalifikacjach, niż jest teraz, bo na pewno jest jeszcze istotny margines do poprawy.
23. Fan Russell
@10 bardzo dobrze bo Rbr mogą dominować a Merc nie
24. Fan Russell
@10 Oj Sorry myślałem że nie lubisz VER
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz