Herta będzie testował w tym roku z McLarenem, Piastri może zastąpić Ricciardo
Colton Herta wkrótce doczeka się swojego pierwszego testu Formuły 1. Ekipa McLarena ogłosiła dzisiaj konkretny program testowy dla amerykańskiego zawodnika.Herta aktualnie ściga się dla ekipy Andretti Autosport w IndyCar, a na swoim koncie ma tytuł najmłodszego zwycięzcy tej serii, po który sięgnął już w 2019 roku.
Niewiele brakowało, a Amerykanin znalazłby się w tegorocznej stawce Formuły 1, ponieważ Michael Andretti już szykował dla niego miejsce w ekipie Alfa Romeo, którą w przerwie zimowej próbował przejąć. Jak wiemy transakcja nie doszła do skutku i wszystkie dalsze plany spaliły na panewce.
W dzisiejszym oświadczeniu McLaren potwierdził, że Herta otrzyma w tym roku szansę poprowadzenia bolidu MCL35M, zgodnie z wymaganiami regulaminu sportowego FIA.
"McLaren Racing potwierdził dzisiaj, że obecny zawodnik IndyCar, Colton Herta z USA, będzie testował z zespołem F1 bolid MCL35M z 2021 roku w programie testowym przygotowanym na sezon 2022" pisano w oświadczeniu zespołu.
"Herta został najmłodszym zwycięzcą IndyCar w 2019 roku, gdy sięgnął po zwycięstwo na torze Circuits of the Americas. Od tamtej pory 21-letni Amerykanin sięgnął po sześć zwycięstw i siedem pole position w IndyCar."
"Szansa dla Herty pojawia się w chwili, gdy regulamin sportowy Formuły 1 umożliwia zespołom testowanie rocznych konstrukcji bolidów zgodnie z definicją Testów Poprzednich Bolidów. Program ten pozwala McLarenowi przeprowadzenie programu mającego na celu sprawdzenie potencjalnych kierowców i rozwój młodych talentów na przyszłość."
"McLaren Racing wkrótce dostarczy kolejnych szczegółów związanych z tym programem."
Umowa z Amerykaninem jest pokłosiem bliskiej współpracy McLarena z ekipą Andrettiego, dzięki której Fernando Alonso miał także możliwość wystartowania w Indianapolis 500 w 2017 roku.
Nie jest to jedyna informacja jaka spłynęła dzisiaj od zespołu McLarena bowiem do grona jego kierowców rezerwowych dołączył dzisiaj Oscar Piastri, rezerwowy Alpine.
Do tej pory McLaren na mocy umowy z Mercedesem mógł korzystać w awaryjnych sytuacjach z kierowców rezerwowych tej ekipy, którymi obecnie są Stoffel Vandoorne i Nyck de Vries.
Teraz na podobnej zasadzie dołącza do nich Oscar Piastri, młody i utalentowany mistrz Formuły 2.
"Chcąc zaoferować maksymalne możliwości wyścigowego występu naszym młodym talentom doszliśmy do porozumienia z McLarenem w kwestii udostępnienia przez zespół Alpine kierowcy rezerwowego, Oscara Piastri, jeżeli któryś z podstawowych kierowców zespołu nie będzie mógł pojechać w wyścigu" napisano w oświadczeniu Alpine.
Podkreślono jednak wyraźnie, że zawodnik dalej będzie zakontraktowany z francuską marką: "Oscar pozostanie w pełni zakontraktowany przez Alpine, która zachowa prawo pierwszeństwa dla jego usług w przyszłości."
Informacja ta pojawiała się w dość ciekawym momencie, gdy Daniel Ricciardo realnie stoi przed możliwością opuszczenia pierwszego wyścigu sezonu. Mimo iż na padoku nikt narazie nie zakłada tak negatywnego scenariusza, Australijczyk, aby myśleć o powrocie do swojego kokpitu musi najpierw wykazać negatywny test na koronawirusa.
komentarze
1. berko
Z tym kowidem Daniela jest o tyle ciekawa sytuacja, że robili mu te testy jeden po drugim aż w końcu, któryś z kolei wyszedł pozytywny. Ok, ma kowida, ale na 99% w czwartek wieczorem, czy piątek rano (nie wiem kiedy będą go testować) wyjdzie mu wynik negatywny.
2. Jacko
@1. berko
No ale przecież najpierw nie jeździł nie dlatego, że znaleźli covid, tylko dlatego, że źle się czuł, więc jednak coś mu było... Po drugie, kiedy wyszedł im pozytywny, to na 100% robili następne, żeby to potwierdzić. Tak czy inaczej, jeździć nie był w stanie.
Nie szukaj na siłę sensacji i spisków...
3. I_am_speed
Tak jak uwielbiam Daniela i życzę mu żeby jak najszybciej odnalazł formę w nowym bolidzie i było mi ogromnie szkoda, że ominęły go testy, tak nie ukrywam, że bardzo bym chciał zobaczyć Piastriego w bolidzie w F1 podczas weekendu wyścigowego i zobaczyć jak się zaprezentuje, oby jakaś okazja dla niego szybko nadeszła.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz