Kierowcy przyznają, że odczuwają pozytywną różnicę, gdy podążają blisko za rywalami
Pierwsi kierowcy zaczynają pozytywnie wypowiadać się o zmianach, które miały ułatwić podążanie bolidom jeden za drugim.Max Verstappen i Alex Albon uważają, że zmiany techniczne wprowadzone przez F1 poprawiają tę kwestię.
"Spędziłem kilka kółek za Gaslym i było dobrze. Przynajmniej wstępne odczucia były dobre" mówił Taj, który w zeszłym sezonie ścigał się w DTM. "Oczywiście nie ścigałem się już jakiś czas [bolidem F1], więc ciężej jest mi to oceniać. Ale byłem zaskoczony jak blisko mogłem się go trzymać w zakręcie dwa i trzy. Prawie odpuszczałem, bo spodziewałem się, że będzie znacznie gorzej. Pierwsze wrażenia są jednak pozytywne."
Max Verstappen zapytany o to samo również twierdzi, ze sytuacja uległa poprawie: "Jechałem za kilkoma bolidami i wygląda na to, że łatwiej jest utrzymać się z tyłu."
"Przynajmniej nie mamy tych dziwnych spadków docisku, kiedy auto nagle łapało podsterowność lub ogromną nadsterowność."
Mistrz świata F1 nie spodziewa się jednak, że nowe przepisy rozwiążą wszystkie bolączki jazdy blisko za drugim autem.
"Nie spodziewam się, że efekt ten w pełni zniknie i będziemy mogli jechać na dyfuzorze rywala, ze względu na prędkości jakie kręcimy w F1. Teraz jednak wydaje się to bardziej pod kontrolą."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz