Liczba pit stopów nie będzie istotna jeżeli założenia F1 się sprawdzą
Firma Pirelli uważa, że podwyższone ryzyko rozgrywania większości wyścigów na jeden pit stop nie powinno martwić fanów tak długo, jak na torze będzie toczyła się zacięta walka.Formuła 1 wchodzi w nową erę przepisów technicznych, a do bolidów powraca legendarny efekt przyziemny. Dostawca ogumienia również nie miał lekko, gdyż już w tym roku w F1 pojawią się nowe, 18 calowe opony.
Sam fakt zmiany rozmiaru ogumienia stanowił duże wyzwanie, ale producent miał także inne cele do osiągnięcia, o które prosili sami kierowcy, którzy nie chcieli dłużej męczyć się z przegrzewającym i szybko degradującym ogumieniem.
Jasne jest, że aby osiągnąć ten cel firma Pirelli musiał zmienić mieszanki na nieco twardsze, a kibiców zaczęła prześladować wizja wyścigów procesji, gdzie wszystko wiadomo od samego początku do końca.
Mario Isola z Pirelli uważa jednak, że jeżeli sprawdzą się założenia szefów F1 co do ilości akcji na torze związanej ze zmianami w aerodynamice, kwestia pojedynczych pit stopów nie powinna spędzać snu z powiek fanów.
"Mam nadzieję, że nie będziemy mieli mniej strategicznych zmiennych" mówił inżynier. "Pomysł i sposób w jaki zaprojektowaliśmy nowe opony miał na celu zachowanie różnych strategii i zróżnicowania co do jednego albo dwóch pit stopów."
"Prawdą jest także, że nowy produkt posiada mniejszą degradację. Możliwe więc, że będziemy mieli mniej pit stopów a większość wyścigów odbędzie się na jeden zjazd."
"Dla mnie nie stanowi to wielkiego problemu tak długo jak mamy do czynienia z dobrymi wyścigami i akcją na torze."
"Jeżeli kierowcy będą mogli cisnąć w celu wyprzedzania, ponieważ zbyt łatwe wyprzedzanie nie jest dobre… Ważne jest, aby kierowcy wkładali wiele wysiłku w wyprzedzanie. Tego właśnie chcą kibice."
"F1 przeprowadziła ankietę na ten temat i większość odpowiedzi była taka, że kibice nie chcą łatwych manewrów wyprzedzania. Chcą akcji na torze i chcą walki."
Isola podkreślił jednak, że podejście do projektu opon na sezon 2022 uległo zmianie, gdyż Pirelli zdecydowało się podążać w kierunku o jaki prosili sami kierowcy.
"Opona jest zaprojektowana w inny sposób, z innymi celami. Kierowcy proszą nas o mniejsze przegrzewanie i mniejszą degradację. Chcą cisnąć ogumienie i chcą walczyć na torze."
"Wraz z FIA, FOM i zespołami zdecydowaliśmy, że będziemy podążali tą ścieżką. Musieliśmy więc zaprojektować nowy profil, nową konstrukcję, bieżnik i zaprojektować nowe mieszanki. To zupełnie nowy produkt i nowe podejście do niego."
Firma Pirelli liczy, że nowe ogumienie będzie pracowało od samego początku zgodnie z założeniami, ale nie ukrywa, że ma już przyszykowany plan działania na wypadek pojawienia się problemów.
"Liczę, że nie będziemy mieli zbyt wielu trudności" dodawał Isola. "Planujemy już rozwój na sezon 2022, gdyż nigdy nie zatrzymujemy rozwoju, a na sezon 2023 chcemy być przygotowani, aby poprawić ogumienie."
"Jeżeli dla przykładu okaże się, że w tym roku musimy coś zmienić. Być może będzie to jedna mieszanka, czy okaże się, że różnice między mieszankami nie są dokładnie takie jak zakładaliśmy lub poziom degradacji nie jest taki jak się spodziewamy, mamy plan awaryjny, aby być pewni, że uda nam się zbliżyć do celów i osiągniemy je w 2023 roku."
Pirelli wierzy jednak, że jeżeli wszystkie cele w sezonie 2022 zostaną osiągnięte, zarówno te ze strony ogumienia jak i tego co spodziewa się F1, zbliżający się sezon może być wyjątkowo ciekawy.
"To są tylko nasze cele różnic w mieszankach, degradacji i tak dalej i zostały one dobrane przy okrągłym stole."
"Wierzymy, że przy tych liczbach, przy symulacjach jakie mamy, wyścigi będą lepsze. Tak, być może będą tylko pojedyncze pit stopy, ale będzie też więcej akcji na torze."
"To są jednak założenia, które muszą zostać potwierdzone na torze. A jeżeli z jakiegoś powodu będziemy musieli coś zmienić na sezon 2023, jesteśmy gotowi ponownie współpracować z tymi grupami roboczymi."
komentarze
1. SpookyF1
Jak się ma oszczędzanie ogumienia do limitów paliwa? Czy nie będzie tak, że nawet jeśli opony będą w dobrej kondycji i opony pozwolą na agresywną jazdę, to wciąż będzie po staremu, bo trzeba będzie pilnować spalania?
W sezonie 2021 były momenty, kiedy zespoły zgłaszały kierowcom problemy z ilością paliwa... Czy zatem zmiana opon na wytrzymalsze faktycznie wiele zmienia?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz