Wypłynęły kolejne informacje na temat nowych silników Renault i Ferrari
Media odpowiednio budują napięcie przed nowym otwarciem w F1, jakim będzie sezon 2022. W ostatnim czasie dużo informacji pojawia się na temat jednostek napędowych przygotowywanych na ten rok. Tym razem pod lupę wzięto silniki Renault i Ferrari.Po odejściu Hondy z F1 trzech producentów silników intensywnie przygotowuje się do tegorocznych zmagań, podczas których pojawią się zupełnie odmienione samochody. Docisk nie będzie już generowany przez elementy aerodynamiczne. Będzie za to odpowiedzialny tzw. "efekt przyziemienia", który ma ułatwić rywalizację koło w koło.
Ważną rolę w tym niewątpliwie będzie odgrywać jednostka napędowa, której rozwój będzie zamrożony do 2025 roku. Mercedes, Ferrari oraz Renault muszą więc jak najlepiej przygotować się do sezonu 2022, gdyż ewentualny większy błąd może odbić się na osiągach całego bolidu na kilka lat.
W ostatnich dniach uwaga mediów - szczególnie tych włoskich - skupiła się motorze tworzonym w Maranello. Mattia Binotto zapowiedział wiele innowacji w tym obszarze, a kilka dni temu pojawiły się doniesienia, jakoby jego zespół miał poradzić sobie już ze stratami wynikającymi z nowego paliwa E10.
Te informacje potwierdził teraz znany dziennikarz, Giuliano Duchessa. Dodatkowo, pokusił się on nawet o stwierdzenie, że postęp nowego silnika Ferrari jest "naprawdę znaczący".
Według innych zespołów, strata generowana przez innowacyjne paliwo (składającego się z 10% biokomponentów) wynosi około 80 KM w porównaniu z jednostkami napędowymi z sezonu 2021. Takowy deficyt u Włochów miał zatrzymać się na poziomie 20 KM, co zdaniem przedstawicieli odchodzącej Hondy - jest godne pozazdroszczenia. Notabene z tym ubytkiem mocy Scuderia miała sobie już poradzić.
Odnosząc się do silnika spalinowego Ferrari, Duchessa wskazał dwa obszary, w których inżynierowie zrobili duży krok naprzód. Pierwszym ma być zupełnie inne wykorzystanie mieszanek spalania (mówi się o innowacyjnym zarządzaniu olejem), a drugim znacząca redukcja masy całej jednostki.
Dzięki współpracy z nowymi partnerami Scuderia miała opracować bardzo lekkie części, co wiązało się z dużym ryzykiem, jeśli chodzi o ogólną niezawodność. Na tym polu będzie można jednak działać w najbliższych latach, a to oznacza, że Ferrari mogło zapewnić sobie przewagę, której rywale nie będą w stanie zniwelować.
Producentem, który nie może sobie pozwolić na żadną wpadkę u progu nowej ery regulacyjnej, jest też niewątpliwie Renault, które dostarcza silniki Alpine. Francuzi od dwóch lat nie rozwijali tego motoru, skupiając się całkowicie na przygotowaniach do sezonu 2022. Jak donosi Auto Motor und Sport, strata mocy do najlepszych producentów w ich wypadku miała wynosić z tego powodu aż 35 KM.
Na sezon 2022 przygotowano natomiast zupełnie nowa jednostkę napędową i to nie tylko pokłosie wprowadzenia zmienionego paliwa. Już w marcu pojawiały się bowiem pogłoski o tym, że w fabryce w Viry-Chatillon zamierzają przejść na koncepcję silnikową Mercedesa polegającą na rozdzieleniu turbosprężarki i kompresora.
Nie wiadomo, czy Renault ostatecznie zdecydowało się na takie działanie, ale nie zmienia to jednak faktu, iż wyniki na stanowiskach testowych zadowalają francuskich inżynierów:
"Jeżeli poradzimy sobie z niezawodnością silnika, zrobimy duży krok naprzód", powiedział przedstawiciel zespołu dla Auto Motor und Sport.
komentarze
1. hubertusss
Pewnie podzielą turbosprężarkę. Bo koniec koców zrobiła to i Honda i Ferrari. Więc i Renault pójdzie ta drogą. Sęk w tym, że to może być za mało.
Co do Ferrari i nowego paliwa to Shell kupił czy podjął współpracę z jakąś firmę chyba z Brazylii produkująca etanol 2 generacji. Wiec może coś być na rzeczy. Oby Ferrari było mocne.
2. Przemrock
Przecież Honda też buduje jednostkę na sezon 2022
3. berko
@2. Przemrock
Nie, Honda przyspieszyła wdrożenie nowego silnika o rok i RB/AT jeździł na nim w 2021. Honda teraz dostosowuje ten silnik do paliwa E10.
4. lobuzer
@1 Ferrari nie ma takiego rozdzielonego układu turbo jak MB i Honda i nie planują tego na przyszły rok, co potwierdził magazyn The Race kilka miesięcy temu. Jako jedyni pozostali przy klasycznym układzie i taki zamierzają rozwijać.
5. Harman1997
Fajnie jakby haas powalczyl o mistrzostwo
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz