Wolff: Red Bull zaczyna widzieć duchy
Wymiana ognia między Red Bullem i Mercedesem w Katarze trwa w najlepsze. W oczekiwaniu na werdykt sędziów dotyczący złamania przez Maksa Verstappena i dwóch innych kierowców przepisów dotyczących żółtych flag podczas sesji kwalifikacyjnej, Toto Wolff odniósł się ponownie do kwestii związanych z oskarżeniami pod adresem tylnego skrzydła W12.W Katarze głośno zrobiło się o "znacznikach" na tylnym skrzydle Mercedesa, które zdaniem Red Bulla mają świadczyć o tym, że ekipa ta sprytnie wykorzystuje szarą strefę przepisów.
Na zdjęciu zamieszczonym poniżej ciężko doszukać się jakiś wyraźnych znaczników, ale Red Bull najwyraźniej mówi o pięciu "zadrapaniach", które jego zdaniem pochodzą od uginającego się pod wpływem odpowiedniej siły głównego płata tylnego skrzydła.
Toto Wolff patrząc na powyższe zdjęcie stwierdził, że przedstawiciele Red Bulla zaczynają widzieć "duchy".
Kwestia znaczników została poruszona zaraz po przylocie Formuły 1 do Kataru, a od tamtej pory jeden i drugi obóz zdążyli kilkukrotnie wymieniać zdanie za pośrednictwem mediów.
Andrew Shovlin z Mercedesa potwierdził, że jego ekipa zaprosiła FIA na szczegółowe badanie konstrukcji tylnego skrzydła.
Toto Wolff poproszony o komentarz do zdjęcia odpierał: "Nie wiem skąd mają to zdjęcie i co w zasadzie na nim jest. To duch."
Międzynarodowa Federacja Samochodowa w Katarze zapowiedziała wdrożenie dodatkowych testów obciążeniowych, które mają pomóc rozwikłać całą zagadkę, ale testy te "nie stanowią obowiązujących przepisów".
Christian Horner z zadowoleniem przyjął działanie FIA, twierdząc nawet, że daje ono efekty, gdyż prędkość Mercedesa na prostych jest "pod kontrolą" i "nagle podobna" do Red Bulla. Nie zmienia to jednak faktu, że wczoraj Lewis Hamilton jeszcze wyraźniej pokonał Verstappena w czasówce, wykorzystując przy tym starszą jednostkę napędową, a nie tą którą otrzymał w Brazylii.
W Brazylii najwyższą prędkość w punkcie jej pomiaru notował Lewis Hamilton - 327,5 km/h, w porównaniu do 318,3 km/h Verstappena. W Katarze podczas kwalifikacji Hamilton uzyskał 323,9 km/h, a Verstappen 320,5 km/h.
"Tutaj tor jest mniej czuły na moc silnika i myślę, że oni wykonali dobrą robotę" mówił Wolff starając się wyjaśnić różnicę w prędkościach. "Ich prędkość maksymalna z dużym skrzydłem jest taka sama jak nasza. Tak, jestem z tego zadowolony."
"Pojedźmy teraz do Arabii Saudyjskiej i być może usłyszymy kolejne komentarze. Nie potrafię dłużej śledzić tej debaty."
"Mamy problemy z połapaniem się w komentarzach dotyczących plotek, które kreuje druga strona."
komentarze
1. Automotof1
Pajace rbr
2. Gumek73
To samo mówił kilka lat temu, gdy zarzucano mercedesowi spalanie oleju.
Okazało się później że duchy jednak istnieją.
3. andi66
Taich zakłamanych chamów jak RBR wspieranych przez FIA nie było nigdy w F1. A ten stary dziad Helmut, nigdy nie potrafił przegrywać z klasą.
4. Slazak
w F1 wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone cyt. Marcina Budkowskiego.
Zespoły kreatywne, dobrze zorganizowane zyskuję przewagę.
F1 to ciągły rozwój, a tu przewagę ma ponad 100 letnie doświadczenie Mercedesa w budowaniu samochodów, Puszki znają się na produkcji napoju energetycznego , wiedzę muszą kupować, nie odmawiając im oczy
wiście doświadczenia
5. Krupa
A jak Red Bull dominował i inne zespoły wywierały presję żeby wymusić zmiany to było dobrze?
A jak Mercedes protestował odnośnie tylnego skrzydła to było dobrze?
A jak Mercedes wymusił zmiany w pit stopach to jest dobrze?
A jak Mercedes protestował przeciwko silnikowi Ferrari to było dobrze?
Zobaczcie ile razy kompromitował się Mercedes.
Jeszcze do tego ta kompromitacja z Brazylii gdzie zostali przyłapani na oszustwie.
6. Krzeto
@3 Zakłamanych? Mercedes od połowy sezonu nie rozwija bolidu, a osiągi ciągle rosną. No tak przecież Merc nie kłamie. Magia? Nie zacytuję dokładnie, ale Wolf powiedział, że oni nie bawią się w żadne gierki i pokażą swą siłę na torze, a po chwili składają apelacje odnośnie kary dla Maxa. Jak to nazwiemy?
@4 Faktycznie "puszki nie wiedzą jak robić bolidy, bo przecież wyjęli ludzi z fabryk napojów i przenieśli ich do projektowania bolidów.
Jeden i drugi zespół robi wszystko co może by wygrać, ale na tym forum w zależności komu się kibicuje, tego się wybiela. Powiedziałbym, że taki naród, ale ludzie wszędzie są tacy sami. Komu kibicuję ten święty
7. MarPOL_82
@5
Nie na oszustwie, tylko awarii.
Niesamowite zakłamanie niektórych osób w komentarzach.
To chyba zacytuję jednego fanboja RB ale tym razem w odniesieniu do samego Red Bulla.
"Słychać wycie ? znakomicie" :D
8. sismondi
cytat"Christian Horner zwrócił uwagę na tylne skrzydła w bolidach niemieckiej ekipy już w piątek. Szef Red Bulla kwestionował legalność części Mercedesa i deklarował, że zespół jest gotowy do złożenia skargi.
Teraz już wiadomo, że FIA sprawdzi spojlery w modelach W12. Testy rozpoczęły się sobotę wieczorem.
W ramach naszej kontroli mamy bardzo dobrze zdefiniowaną listę testów. Będziemy wszystko sprawdzać wraz z grupą techniczną - powiedział rzecznik FIA.
Szef ekipy z Milton Keynes jest zachwycony inicjatywą FIA.
Wspaniale, że są proaktywni i patrzą na to, co się dzieje. Cieszymy się, że traktują to bardzo poważnie - oznajmił.
O czym to świadczy ....
9. ekwador15
żalosny Red Bull. spowodowali mocniesze testy skrzydla i tak Mercedes je zdał :D wiec ich teorie są smieszne. predkosci Lewisa są niższe tutaj, bo nie jechal na silniku z Brazylii a też ten myk z opuszczającym sie zawieszeniem nie moze być stosowany, gdyż są zakrety pokonywane z gazem w podłodze.
a ci co gadają, że merc bez poprawek stale podnosi swoją prędkośc, widać nie rozumieją tego sportu. to wina mercedesa byla ze perez nawet do Q3 nie wszedl? to wina mercedesa ze Max mowil, ze mają tu problemy?
10. Midnight
@5 Całe szczęście, że to teraz Mercedes prawdopodobnie będzie zmuszony do przyzwyczajenia się do tego, że nie są swiętą krową w F1.
11. kiwiknick
@10
Mercedes prawdopodobnie będzie zmuszony do przyzwyczajenia się do tego, że RBR jest swiętą krową w F1.
:)
12. Andrzej369
Mam propozycję, zdyskwalifikujmy Mercedesa i Red Bulla za 'nielegalne' skrzydła i wtedy okaże się, że o tytuł majstra roku walczy Ferrari i McLaren oraz Leclerc z Norrisem (+ Sainz)
13. Glorafindel
2. Gumek73
Teraz też Horner beczy o skrzydło, a dopiero co sami korzystali z szarej strefy omijając regulamin :) Nie trzeba daleko szukać.
14. Glorafindel
5. Krupa
Ale wiesz, że jak Mercedes coś ma na Red Bulla to składa oficjalną skargę.
Red Bull tylko beczy, że oszukują ale ani nie potrafią tego udowodnić ani nie potrafią złożyć oficjalnej skargi tylko się odgrażają i wypłakują w mediach.
Mercedes nie robi szopki. Jak coś mają to mają, jak nie to szukają dalej. Nie lecą do mediów i nie robią "show" z dupy.
15. Skoczek130
Obie ekipy są siebie warte. Marzy mi się inny układ stawki w przyszłym roku. Gdyby tak McL i Ferrari okazały się najlepsze... 13 lat temu nigdy bym nie pomyślał, że kibicowałbym takiemu układowi stawki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz