Daimler straci kontrolę nad fabrycznym zespołem Mercedesa w F1
Stało się to, o czym od dawna spekulowano w środowisku królowej motorsportu. Spółka macierzysta Mercedesa - Daimler zamierza wystawić swoje akcje zespołu F1 na sprzedaż, co oznacza, że nie będzie miała już kontroli nad wszystkimi sprawami dotyczącymi całej ekipy.Gdy w grudniu 2020 roku Mercedes ogłosił nowy podział akcji w zespole F1, od razu zaczęto spekulować, że Daimler będzie rozważał sprzedaż swojej własności. Przypomnimy, iż wówczas potwierdzono, że 33,3% udziałów należy do szefa stajni z Brackley, Toto Wolffa, kolejne 33,3% do sponsora INEOS, a ostatnie 33,3% do macierzystej spółki.
W najnowszym sprawozdaniu finansowym Daimlera ujawiono, że ich udziały zostaną wystawione na sprzedaż, natomiast cała transakcja nie została jeszcze dopięta.
"Spodziewamy się, że zakończymy to w pierwszej połowie 2021 roku. Potem Daimler nie będzie miał już kontroli nad zespołem F1", czytamy w raporcie finansowym za pierwszy kwartał tego roku.
Oczywiście sprzedaż akcji spółki macierzystej nie wiąże się z żadnymi poważnymi konsekwencjami, jeśli chodzi o ekipę Mercedesa w F1. Fabryczny zespół nadal będzie istniał, a Daimler nie będzie miał już po prostu prawa głosu w sprawach decyzyjnych.
Warto dodać, że wszystkie umowy z klienckimi teamami stajni z Brackley (McLaren, Williams, Aston Martin) nadal będą obowiązywać. Nie zmieni się również nazwa fabrycznej ekipy.
komentarze
1. XandrasPL
Po co mieć większościowe udziały w decyzjach, które nie powinny ekipie "przeszkadzać aby wygrywać".Jak ktoś chce pompować kasę to oni się cieszą. A zespół nazwy nie zmieni ponieważ kluczem jest to, że fabryka silników dalej należy do Mercedes-Benz HPP. I najważniejsi ludzi też mają wpisane umowy, że robią dla Daimlera w razie czego.
2. Skoczek130
Świetny ruch. Nadal zostają w F1 i będą spijać śmietankę, ale mniejszym kosztem. Merc wyprzedza innych o lata świetlne w każdym calu. ;)
3. lucasdriver22
Mercedes będzie tylko z nazwy. A wygrywać będą jak najmnieszym kosztem
4. hubertusss
Pytanie czy będą wygrywać? Szykuje się rewolucja 2022 i już nie będzie potężnego wsparcia finansowego od Daimlera. Jakie było przy rewolucji silnikowej 2014. Wtedy Daimler pompował olbrzymie pieniądze w nowy silnik. Po roku czy dwóch przyznali, ze wydali 500 mln Euro więcej niż na początku podali. Teraz tego nie będzie. Mercedes z czasem może zostać tylko dostawcą silników. Silnik mają dobry i pewny. A jak nowy zespół od sezonu 2022 nie będzie seryjnie wygrywał to powiedzą. No cóż my dajemy tylko silnik.
5. hubos21
@2
O tych latach świetlnych to piszesz pod każdym artykułem
Teraz wiadomo po co Toto tak się spieszy w tym roku z kontraktem Lewusa
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz