Mercedes niczym nie zaskoczył podczas dnia filmowego
Stajnia z Brackley jako ostatnia ekipa zaliczyła w tym sezonie tzw. dzień filmowy. Lewis Hamilton i Valtteri Bottas jeździli "czarnymi strzałami" po zewnętrznej nitce bahrańskiego toru i mogli przetestować jeszcze raz wszystkie rzeczy przed pierwszym wyścigiem.Ekipa Mercedesa ma za sobą prawdopodobnie najgorsze przedsezonowe jazdy w swojej historii. Problemy ze skrzynią biegów, niestabilny tył bolidu W12, to tylko kilka elementów, które przeszkadzały niemieckiemu zespołowi. Z tego powodu siedmiokrotny mistrz świata konstruktorów przejechał najmniej okrążeń ze wszystkich teamów i spodziewano się, że podczas tzw. shakedownu zaprezentują nowe części w swoim samochodzie, których wcześniej nie udało się przetestować.
This is getting out of hand. Now there are two of them. ???? pic.twitter.com/wU6TLp83XJ
? Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) March 16, 2021
Jednakże dziennikarz F1, Will Buxton, który na żywo oglądał dzisiejsze próby, poinformował, że Mercedes pojawił się podczas dnia filmowego z identyczną konstrukcją, jak przed kilkoma dniami:
"To jest normalny dzień filmowy, a nie próba testowania czegokolwiek. Oglądanie pojazdów, kiedy są na torze, wspólna jazda z samochodem bezpieczeństwa i wiele kamer w alei serwisowej", informował Buxton za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Korzystają z układu toru, który był wykorzystywany podczas GP Sakhir. Dzięki temu przejadą więcej okrążeń i nie ujawnią się na tylu kamerach."
"Oznacza to również, że nie mają problemów ze zmianami kierunku przy średnich oraz dużych prędkościach. Gdyby chcieli poszukać rozwiązania tego kłopotu, pojawiłby się nowe części."
"Nie jest to część planu, którego obawiały się inne drużyny. To był zwykły dzień filmowy."
Bahrain. We just can't get enough of it. ???? pic.twitter.com/18rut27ySA
? Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) March 16, 2021
Postępowanie Mercedesa może świadczyć o tym, że mają dużą pewność co do swojej nowej konstrukcji. Gdyby jednak okazało się, iż wyliczenia inżynierów z Brackley są błędne, będziemy świadkami (najprawdopodobniej) najciekawszego sezonu w erze hybrydowej.
Pit stops literally for the Gram. ???? Shall we drop this on Reels? ???? pic.twitter.com/FskF7eLXio
? Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) March 16, 2021
Warto dodać, że w dzisiejszym teście za kierownicą modelu W12 zasiedli zarówno Lewis Hamilton, jak i Valtteri Bottas. Obaj zawodnicy przejechali łącznie 100 kilometrów na prototypowych oponach Pirelli.
Double trouble. ???????? pic.twitter.com/cwGKNOF2Wq
? Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) March 16, 2021
komentarze
1. Grafii
Czy Mercedes kiedykolwiek zaskakiwał w testach? Zawsze wypadali średnio, a potem każdy wie jak było.
2. Heytham1
@1 W zeszłym roku zaskoczyli chociażby systemem DAS. Do tego W11 od początku był przewidywalny i świetnie się prowadził. Mercedes co roku imponował największą liczbą pokonanych okrążeń i nie psuł się.
W tym roku samochód prowadził się beznadziejnie i był awaryjny. Kierowcy nie czuli się w nim zbyt pewnie. Do tego pokonali bardzo mało okrążeń.
Dodatkowym potwierdzeniem na to, że drobna zmiana przepisów (i pewnie też nowe opony) przeszkadzają konstrukcji Mercedesa jest fakt, że identycznie zachowywał się na testach bliźniaczy samochód Astona Martina.
Moim zdaniem pierwszą siłą w stawce na początku sezonu będzie Red Bull. I ten rok będzie wielką szansą na przerwanie dominacji Mercedesa.
3. SebastianM
@2 Jestem przekonany, że nie pokazali pełnego potencjału samochodu. Weryfikacja nastąpi w następnym tygodniu. Także liczę na bardziej wyrównany sezon.
4. Heytham1
@3 Tu nie chodzi o potencjał tylko o problemy jakie mają. Bolid jest zapewne tak samo szybki jak rok temu..ale ewidentnie niestabilny tył nie daje pewności kierowcą. Nikt specjalnie się nie obraca po wyjściu z zakrętu, nie psuje skrzyni biegów czy wjeżdża w żwir by się maskować. I to przy tylko trzech dniach testów.
W zeszłym roku RBR tracił właśnie na tym, że po zmianie filozofii nosa samochód ciężko się prowadził. Być może w tym bolidzie był potencjał na równą walkę z Mercedasami. Ale one wtedy prowadziły się jak po sznurku a RBR co chwilę się obracał. W tym roku wygląda na to, że role się odwróciły. Co oczywiście nie oznacza, że Mercedes nagle przestanie liczyć się w walce o tytuł ale może to być najciekawsza walka o tytuł w erze hybrydowej. Red Bull ma w tym roku nie tylko mocny samochód ale i w końcu świetny skład kierowców.
5. GrubaWrona
@4 Wydaje mi się, że możemy mieć powtórkę z sezonów 2017 i 2018 gdzie Ferrari prezentowało się dobrze na początku roku. Do przerwy było bardzo blisko jeśli chodzi o walkę o tytuły. Później Mercedes odjechał stawce a błędy i pech Ferrari nie miały znaczenia.
6. hubertusss
Oczywiście, że Mercedes nie zaskoczył. To było do przewidzenia. Zorganizowanie dnia filmowego zaraz po testach to po prostu jakaś próba odzyskania choć części dystansu jakiego nie mogli pokonać w testach przez awarie i inne problemy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz