Haas: Mercedes zabił to, o co chodzi w F1
Założyciel zespołu Haasa podziela zdanie większości kibiców F1 i także uważa, że dominacja Mercedesa stała się po prostu "nudna". Amerykanin twierdzi, iż niemiecka ekipa zniszczała "piękno" tego sportu.Mercedes nie ma sobie równych w F1 od sezonu 2014, czyli od momentu wprowadzenia silników V6 z turbodoładowaniem. Stajnia z Brackley przez siedem kolejnych sezonów zdobywała podwójną koronę i w tegorocznej kampanii jest również głównym faworytem do zgarnięcia mistrzowskich tytułów.
Najlepszym przykładem olbrzymiej przewagi Mercedesa był poprzedni sezon. Spośród 17 rozegranych wyścigów kierowcy niemieckiego zespołu wygrali aż 13. Dodatkowo tylko w dwóch rundach nie znaleźli się w czołowej trójce.
Zdaniem wielu ekspertów to właśnie dominacja siedmiokrotnego mistrza świata konstruktorów doprowadziła do tego, że F1 jest teraz zdecydowanie mniej ekscytująca. Z tą opinią zgadza się również Gene Haas. 68-latek twierdzi, że jedynymi beneficjentami "ery Mercedesa" są zespoły korzystające z jego silnika:
"W sezonie 2020 było jasne, że Ferrari zmniejszyło moc w swojej jednostce napędowej. Wszystkie bolidy, które korzystały z ich silnika znalazły się w gorszej sytuacji niż pozostali", powiedział Amerykanin w rozmowie z Racer.
"Byliśmy uzależnieni od Ferrari. Jeżeli oni jechali wolniej, to my też. Nic nie można było więcej zrobić w tej kwestii."
"Nie mamy kontroli nad rzeczami od Ferrari. Wszyscy wierzymy, że zdołają rozwiązać problem, ale podobny kłopot mają Honda i Renault. Każdy traci do Mercedesa."
"Zbudowali niesamowity silnik, do którego nikt nie był w stanie się zbliżyć."
"Według mnie, to właśnie zabiło piękno tego sportu. Jeśli oni mają więcej mocy, to są w stanie dominować wszędzie. Z kolei ci co chcą jeździć na wyścigi, wiedzą od razu, kto wygra każdą piep.... rundę. To jest bardzo nudne."
komentarze
1. SpookyF1
Ręce opadają.
Sport jest po to żeby rywalizować. Być najlepszym. Iga Świątek leje wszystkie rywalki. Czy to oznacza, że mamy jej złamać rękę, by było sprawiedliwie? Małysz deklasował rywali. Czy to oznacza, że powinien latać z cegłówką w kieszeni?
Narzekanie na silnik Ferrari? Zróbcie własny!
Zasady sportu są jakie są. Zasady F1 też są jakie są. Konkurencja, rywalizacja, postęp. Kiedyś wygrywali Ferrari, Williams, Red Bull... i była taka sama gadka - NUDY. Ale taki jest sport. Jesteś najlepszy i najlepiej dostosowujesz się do zasad to wygrywasz.
2. Jameson
Tak można było mówić w 2016, gdy Mercedes przez 3 lata wygrał wszystko. Mamy rok 2021, 8 sezon silników hybrydowych tuż tuż, a konkurencja nadal nie może dogonić. To chyba słabo świadczy o reszcie stawki, chodzi mi szczególnie o pewne 2 zespoły, które dysponują porównywalnymi zasobami materialnymi.
3. mentos11
Polać mu , dobrze gada.
Skoro od bolidu zależy 80% osiagów to dlaczego cały proces projektowania i finansowania jest gdzieś tam ukryty i niewidoczny, gdybt jasno pokazali ile osób pracuje w Mercedesie przy projektowaniu i jaki mają budżet to widać by było że to kasa zapewnia wygraną a nie sportowa rywalizacja.
Tytuł konstruktorski powinien być przyznawany tej ekipie która za jak najmniejszą kasę zdobędzie największą ilosć punktów. Wtedy Alfa Tauri zdobyłaby mistrza bo najmniej wydająw stosunku do zdobytych punktów!!!
4. kotwica
Mimo że nie jestem fanem Merca to jednak wielki szacun dla wszystkich ludzi w tym zespole za to co robią i czego dokonują od '14.
5. Danielson92
@3 W takim razie mistrzem Polski w piłce nożnej powinno być nie wiem np Podbeskidzie Bielsko Biała bo mają mniej kasy od Legii. Mistrzem świata w skokach powinien zostać Aigroo z Estonii, bo tamtejszy związek ma mniej kasy w porównaniu do np Austriaków, Niemców czy Norwegów:-D
Wypowiedź Haasa też bezsensowna. Mercedes dominuje już tyle lat i to ich wina, że są najlepsi, że rywale nie potrafię znaleźć recepty na nich? Jeśli ktoś robi coś lepiej od innych, a oni nie potrafią dorównać to czyja to wina?
6. FanHamilton
Chyba Dominacja Hamiltona
7. mentos11
@5 Dokładnie tak, skoro kasa decyduje o osiagach danego zespołu czy drużyny.
Mercedes czy FC Barcelona nie muszą wydawać majątku na najlepszych zawodników i jak przy takim samym budżecie osiagną zwyciestwo to szacun, obecnie ciężko stwierdzić czy taki Mercedes jest taki dobry ze wzgledu na kasę jaką dysponuje czy ze wzgledu na talent i umiejętności?
8. Malmedy19
Haas wydaje swoje prywatne pieniądze. Przez machlojki swojego dostawcy silników ma sezon w plecy. Oby tylko jeden. Nie należy się dziwić jego wypowiedziom z jednej strony, a z drugiej przevież wiedział że F1 jest bardziej kastowa niż serie amerykańskie i musiałby zdarzyć się cuď, żeby znalazł się tuż za czołówką.
9. Danielson92
@7 To mnie zawsze śmieszy wśród krytykujących dominację Mercedesa, że tylko im się wypomina kasę i przekręty:-D Ferrari też zapewne dysponowało i dalej dysponuje gigantycznym budżetem. Podejrzewam, że przekrętów też nie brakowało. McLaren za czasów Senny i Prosta też raczej biedny nie był.
Ale wracając do sedna sprawy, to taki już jest sport, że ten kto ma kasę to po prostu ją wydaje i stara się zatrudniać najlepszych ludzi. To się raczej prędko nie zmieni.
10. mentos11
Q9 No nie wypominam przekrętów, tylko pokazuję ze F1 ze sportem nie ma wiele wspólnego.
Z bólem przyznaję że niższe serie gdzie poziom jest bardziej wyrównany są ciekawsze i dają więcej frajdy, Mam nadzieję, że te ograniczenia budżetowe trochę wyrównaja stawkę i będzie fan z ogladania F1.
11. sliwa007
Haas to biznesmen, którego jedynym celem jest wypromowanie swojej marki na świecie. Przyszedł do F1, która jakby nie patrzeć jest rywalizacją KONSTRUKTORÓW, kupił gotowca od Ferrari i on twierdzi, że to Mercedes zabił to o co chodzi w F1?
A o co chodzi w F1 panie Haas? Chodzi o kupowanie gotowców czy może o konstruowanie?
12. berko
@10
Jak Cię F1 nudzi to po co się tym sportem interesujesz? Nie rozumiem takich ludzi. Jak czegoś nie lubię to tego nie robię. Mercedes dominuje, ale dlaczego nie ma dominować skoro są najlepsi w tym co robią. To w interesie innych jest aby się poprawić. Wiadomo, jest to trochę nudne jak Mercedes ciągle wygrywa, ale taki jest sport, Barcelona też wszystko wygrywała przez lata, a teraz walczy o miejsce w pierwszej 4 na koniec sezonu żeby się do LM załapać. Zawsze czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie sezonu F i tak samo jest teraz.
13. hubertusss
F1 to żaden sport. To biznes i polityka. Biznes bo liczy się ten kto jest w stanie wydać jak najwięcej pieniędzy na projekty i badania. Polityka bo liczy się ten kto załatwi sobie korzystne zmiany w regulaminie. Mercedes dobrze wykorzystał oba te pola. Wydawał na zbudowanie silnika kosmicznie duże pieniądze. Sami przyznali, że wydali 500 mln Euro więcej niż na początku podali. A pracę nad nim zaczęli w 2007 toku następnie szantażując f1 i fia dążyli do wprowadzenia odpowiednich zmian w regulaminie tak by mogli wykorzystać technologie nad którymi pracowali od dawna.
14. Krukkk
Rozgorycznie Gienka Hass'a jest w pelni uzasadnione, Ferrari wciagnelo go nosem i puscilo pupa.
Tylko co ma Mercedes z tym wspolnego?
15. XandrasPL
a Haas w NASCAR odnosi sukcesy?
16. Vendeur
@14. Krukkk
Po zmianie konta w końcu zacząłeś pisać mądrze :). Podnosisz podstawową kwestię. To nie wina Mercedesa, że jest najlepszy i obarczanie go czymkolwiek źle świadczy o autorze takich tez. Psy wieszać należy na ekipie zarządzającej danym sportem raczej.
17. Krukkk
@16 Vendeur. Juz wczesniej pisales, ze nieglupio pisze ;)
18. Skoczek130
Haas, podobnie jak wielu mu podobnych, przeliczył się z angażem w F1. Niestety to przede wszystkim biznes, a potem dopiero sport. Trzeba kosmicznego budżetu, aby się liczyć. Inaczej jesteś statystą. Niech dobrze przemyśli, czy nadal chce się w to angażować, aby nie skończył np. jak Mallya czy Fernandes. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz