Tor Paul Ricard przechodzi gruntowną modernizację
Przed sezonem 2021 zarządzający torem Paul Ricard postanowili całkowicie zmodernizować swój obiekt. Zmiany dotyczyły bądź będą dotyczyć większości zakrętów oraz nawierzchni w alei serwisowej. Wszystkie modyfikacje mają sprawić, że wyścigi na francuskiej ziemi staną się bardziej ekscytujące niż dotychczas.Po wielu latach przerwy GP Francji powróciło do kalendarza F1 w 2018 roku. Od tamtego czasu rozegrano dwa wyścigi na torze Paul Ricard w Le Castellet (w kampanii 2020 odwołano rundę przez Covid-19). Niestety rywalizacja na tym obiekcie nie przypadła do gustu kibicom F1. Poza manewrami na pierwszym okrążeniu, trasa nie pozwalała na zbyt częste wyprzedzanie, przez co francuskie zawody okrzyknięto dwukrotnie "najnudniejszymi w sezonie".
Teraz ma się to całkowicie zmienić. Przed startem rywalizacji zostanie zmodernizowane aż 70% całej nitki toru, wliczając wszystkie 15 zakrętów oprócz "dziesiątki". Modyfikacjami zajęła się włoska firma Studio Dromo, która w 2019 roku odnawiała obiekt w Silverstone. Właściciel koncernu, Jarno Zafelli w wywiadzie dla RaceFans wyjawił szczegóły projektu:
"Mieliśmy rozporządzenie, aby zmienić niektóre zakręty, jeśli chodzi o asfalt. Kiedy tam dotarliśmy, powiedzieliśmy: "ok, zrobimy wszystko, co w naszej mocy". To było coś bardzo podobnego do Silverstone, musieliśmy zostać przy tym samym układzie toru", powiedział Zafelli.
"Zastosowaliśmy tę samą metodę, co na Silverstone. Przeprofilowaliśmy wszystkie zakręty, które mogliśmy. Tak naprawdę żadna zmiana nie dotknęła tylko "dziesiątki"."
"Największa modyfikacja dotyczyła "piątki". Praworęczni kierowcy będą mieć tam dogodną okazję do wyprzedzania. Zakręt ma teraz czubek i leży dokładnie na środku toru. Oczywiście będzie to też większe wyzwanie dla samych zawodników."
"Siódemka" (przyp.red. wyjście na długą prostą Mistral) posiada nowe pochylenie. Przyczepność tam będzie kluczem do prawidłowego wyjścia na prostą i potencjalnego ataku przed "ósemką"."
"Kierowcy poczują ulgę, kiedy zjawią się na wyremontowanym torze. Obiekt jest teraz zdecydowanie mniej wyboisty. Na prostych może tego nie poczują, ale na "nowych obszarach" już tak."
"Będą mieli teraz większe wsparcie. Na przykład przed skrętem w "jedenastkę". W wyścigach, które już odbyły się bardzo na nią narzekali."
Paul Ricard to niejedyny obiekt, który przechodzi modernizację przed kampanią 2021. Wcześniej zarządzający torem Catalunya pod Barceloną pochwalili się w mediach społecznościowych przeprofilowaniem zakrętu numer 10. Max Verstappen jako pierwszy kierowca postanowił przetestować nową ścieżkę i ma już za sobą jazdy na zmienionym hiszpańskim "owalu".
Here comes the new Turn 10!!! ???? pic.twitter.com/Vc6nkrqyk4
? Circuit de Barcelona-Catalunya (@Circuitcat_eng) February 1, 2021
Weekend! Have fun ???? pic.twitter.com/XeqNpbSSM8
? Max Verstappen (@Max33Verstappen) February 12, 2021
komentarze
1. ahaed
Szkoda kasy i roboty. Po prostu go wyburzcie.
2. ds1976
Myślałem, że pod hasłem modernizacja będzie się kryć zamknięcie toru na wieki wieków, amen!
OK, wiem, nie zamkną, ale niech usuną ten niebieski oczopląs a na jego miejsce wysypią żwir.
3. belzebub
Tytuł artykułu jest mylący. Czytając o gruntownej modernizacji, można było się spodziewać przebudowy nitki toru, a tak zrobili tylko kosmetyczne poprawki zmieniając nieco profil kilku zakrętów... Wątpię żeby to coś zmieniło na plus, a dalej pozostanie najnudniejszym torem w kalendarzu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz