Mazepin: z pewnych względów czasami jestem traktowany w inny sposób
Pewnie żaden inny debiutant w ostatnich latach nie wzbudzał tak wielu emocji co Nikita Mazepin. Emocji, jednakże, niekoniecznie pozytywnych. Rosjanin przed rozpoczęciem obozu przygotowawczego do swojego pierwszego sezonu w Formule 1 udzielił ciekawego wywiadu rodzimej telewizji.Mazepin nie wsiadł nawet do bolidu Haasa, a już zdążył wywołać szeroko komentowany skandal. Na początku grudnia moskwianin postanowił pochwalić się nocnymi wojażami na Instagramie, przez co musiał później pokornie przepraszać. Przepraszał także sam Haas, który twierdził ponadto, że przeprowadzi wewnętrzne postępowanie. O jego wyniku oczywiście opinia publiczna nie usłyszała.
Co na temat tego wydarzenia sądzi po czasie sam zainteresowany? "Z pewnych względów, które mają niewiele wspólnego z wyścigami, czasami jestem traktowany w inny sposób. Przywykłem do tego i nie przejmuję się", odparł kierowca w rosyjskiej telewizji Match TV, insynuując zapewne to, że przez majętność ojca (7 miliardów dolarów!) ludzie mają do niego specyficzne podejście.
Mazepin przyznał również, że w sezonie 2021 nie liczy na cuda ze strony swojej ekipy, która przecież w ubiegłej kampanii zgromadziła na swoim koncie tylko 3 punkty w klasyfikacji generalnej.
"Z kim najbardziej chciałbym powalczyć na torze? Prawdopodobnie nie ma nikogo takiego. Trzeba realnie podejść do tego tematu - czeka nas trudny sezon. Nie sądzę, że będziemy mogli powalczyć z wieloma samochodami, bo zwyczajnie brakuje nam prędkości... Gdy jednak już mowa o samych kierowcach, to z pewnością chciałbym wyróżnić Lewisa Hamiltona, ponieważ jemu udało się osiągnąć coś więcej niż tylko szereg nagród i tytułów."
"Rywalizacja z Mickiem Schumacherem? Szczerze mówiąc jego nazwisko niewiele dla mnie znaczy. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale znamy się z czasów kartingu. Jego nazwisko jest jednocześnie błogosławieństwem i przekleństwem. Przekleństwem, gdyż przyciąga dodatkową uwagę i presję. Ostatecznie jednak, gdy zamykasz wizjer swojego kasku, przestajesz myśleć o takich rzeczach."
W wywiadzie poruszono także tematy nie związane ściśle z wyścigami. Okazuje się, że pasją niepokornego 21-latka są sztuki walki, a gdyby jego marzenia o sportach motorowych się nie zrealizowały... zapewne zająłby się studiowaniem!
"MMA? Od małego bardzo kocham ten sport. Niewiele osób o tym wie, ale w wieku 6, czy 7 lat uprawiałem trzy sporty - gimnastykę, sztuki walki oraz karting.
"Plan B? Polegał na przejściu na dzienne studia. Jestem studentem czwartego roku na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym, co oczywiście wiąże się ze sporym wysiłkiem. Podpisanie kontraktu [z Haasem] było ważne, ponieważ przed tym ciągle nie byłem pewien swojej przyszłości."
komentarze
1. Schumi83
Ja tam nie chce źle wróżyć ale mam wrażenie że Hass będzie miał niezłe jaja z Mazepinem
2. Reseller
Co się dobrze zaczyna źle się kończy a co się źle zaczyna kończy się jeszcze gorzej! Myślę, że Mazepin z dużym hukiem wyleci z F1
3. Max_Siedlce
Całkiem nie rozumiem całego "Halo" wokół Mazepina. Rosjanki są przepiękne i po prostu w USA i innych krajach gdzie fast -foody opanowały ciała nawet nastolatek nie rozumie się zachowania Nikity :-) Nie zrobił przecież nic nadzwyczajnego a wszyscy się zachowują jak naczelna siostra w zakonie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz