Ferrari: zamrożenie rozwoju silników to dla nas drugorzędna kwestia
Zespół Ferrari przed wirtualnym spotkaniem Komisji F1 przyznaje, że zamrożenie prac silnikowych, aby wspomóc Red Bulla nie jest jego priorytetem.Ekipa Red Bulla po decyzji Hondy o wycofaniu z F1 nie kryje iż preferowaną opcją wyjścia z obecnego kryzysu silnikowego jest dla niej wykupienie aktywów należących do japońskiego producenta i samodzielne poprowadzenie projektu.
Aby tak się stało jego rywale muszą zatwierdzić plan zamrażający prace nad jednostkami napędowymi od sezonu 2022.
Przed dzisiejszą wideokonferencją Komisji F1, podczas której zespoły po raz pierwszy będą mogły zapoznać się ze szkicem przyszłorocznego kalendarza mistrzostw świata F1, ekipa Mercedes przyznawała, że nie ma zamiaru blokować takiego pomysły, ale Mattia Bonotto z Ferrari ma nieco inny pogląd na całą sytuację, zważywszy na to, że jego silniki nie są obecnie konkurencyjne.
Szwajcar przekonuje, że ważniejszą kwestią na dzisiejsze spotkanie jest dyskusja nad kształtem kolejnej generacji silników F1 i tego czy mają one pojawić się tak jak planowano w 2026 roku, czy może wcześniej.
"Prawdą jest, że kwestia zamrożenia rozwoju silników jest jednym z punktów dużego spotkania, więc nie wiem czy będziemy mogli zająć się nią dłużej" wyjaśniał Binotto. "Myślę jednak, że zanim rozpoczniemy dyskusję o zamrożeniu prac, ważniejsze jest rozpoczęcie dyskusji o 2026 roku. Jaki będzie nowy format techniczny przyszłego silnika? Jak rozwiązana zostanie kwestia kosztów? I jak rozwiązane zostaną problemy techniczne?"
"Osobiście postrzegam to jako priorytet, a zamrożenie prac stanowi jedynie drugorzędną kwestię w dyskusji."
Red Bull w kwestii zamrożenia prac silnikowych może z pewnością liczyć na Mercedesa, który obecnie ma najlepszy silnik w F1 i na rękę byłoby mu, aby taki stan rzeczy utrzymał się jak najdłużej.
"Nie często zdarza się, aby Toto zgadzał się ze stanowiskiem Red Bulla" mówił Christian Horner. "Oczywiście dla niego nie jest to nic głupiego, gdyż obecnie mają najlepszy silnik w Formule 1."
"Więc czemu nie mieliby chcieć tego zamrozić? Oczywiście uważam, że w przypadku F1 jest także szerszy obraz tej sytuacji. Oni muszą podjąć niezbędne kroki, aby ochronić i zabezpieczyć sport pod względem silnikowym."
"Myślę, że Toto zrobiłby wszystko, żeby nie musieć dostarczać nam silników, a ja jestem wdzięczny za jego niepodzielne wsparcie w tej sprawie."
komentarze
1. magic942
A co jeżeli w 2022 okaże się, że ktoś (zapewne Mercedes) biją na głowe silnikami innych dostawców? Znowu skazujemy się na dominacje jednego zespołu przez kilka lat?
2. yaiba83
Co ostatnimi laty zabija ten sport to ciągłe zamrażanie rozwoju.
3. ekwador15
w sezonie 2019 mówiono ze mercedes ma 3 silnik w stawce, przed ferrari i honda. w przypadku hondy zalezalo od wyscigów, od konfiguracji toru bo tory wyzej polozone, lepiej pasowały hondzie. a teraz twierdzenie ze silnik merca najlepszy. oni sami mowili że dopracowali wszystko, takze projekt auta i widac, ze nie tylko silnik ale i auto robi robote, bo niezależnie od toru, czy bardziej silnikowy, czy mniej silnikowy tor, wygrywają wszędzie. trudno ocenić wiec jak dobry jest silnik, może jest taki sam jak hondy, tylko red bull nadal odstaje z bolidem? bo poprawek honda juz nie wprowadza, a red bull poprawki bolidu nadal wprowadza i zbliza sie do merca. moze jest tak ze Merc ma dosłownie marginalna przewagę nad honda, a dominacje robi super bolid z wymyślnym systemem das. bo jak dalej ocenić silniki? Toro rosso radzi sobie super, wiec honda daje radę a williams? nadal z tyłu, trochę nadrobili ale to chyba dzieki temu że haas i alfa romeo straciły przez silnik ferrari, który osłabł. racing point, trudno ocenic ile daje im silnik merca, gdy są tak wysoko, bo jak wiadomo, 95% bolidu skopiowane z mistrzowskiej konstrukcji mercedesa 2019, choc zawieszenie tylne maja juz nawet od merca 2020. wiec po williams i racing point trudno ocenic,jak dużo daje im silnik, bo ich poprawa wynika z wymienionych wyzej powodów. a rewelacyjne toro rosso i blisko jezdzący mercedesa red bull, mogą zawdzięczać silnikowi hondy, bo bolidy wciaz poprawiaja i się zbliżają, zwłaszcza red bull. takie myslenie całościowe jest konieczne, bo ferrari spadlo przez silnik, ale jak sami mowia, nie tylko, bo bolid tez daje im popalic, wiec merc dominuje nie tylko dzieki silnikowi ale i bolidowi a ferrari spadlo tak nisko dzieki nie tylko silnikowi ale i bolidowi. podejrzewam wiec ze roznice honda merc sa marginalne, pozniej troche odstaje renault i na koncu ferrari. ale czy merc ma nadal najlepszy silnik? moze mają o 5 koni mechanicznych
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz