Binotto: rozważamy dwa lub trzy wyścigi w styczniu 2021
Szef Ferrari, który był gościem Sky Italia, opowiedział o możliwych scenariuszach rozegrania mistrzostw świata.Trwająca obecnie pandemia dotknęła już ośmiu pierwszych wyścigów sezonu 2020. Formuła 1, która nie popisała się w Australii, w ostatnim czasie działała bardzo szybko, kładąc fundamenty pod modyfikowanie kalendarza, by uratować jak najwięcej rund.
Póki co zdecydowano już o przyspieszeniu przerwy wakacyjnej, opóźnieniu rewolucji w przepisach technicznych i pozwoleniu na przesuwanie terminów. Możliwe, że nie są to jedyne zmiany.
Mattia Binotto, podobnie jak Ross Brawn po GP Australii, przyznał, że rozważane są dwudniowe weekendy wyścigowe. Kilka dni temu Chase Carey zadeklarował, że sezon 2020 może potrwać dłużej niż do końcówki listopada. Według szefa Scuderii jedną z opcji jest przeciągnięcie go nawet do stycznia.
"Jesteśmy w ciągłym dialogu. Razem z innymi szefami czujemy, że to kluczowe chwile. Co do kalendarza - daliśmy Careyowi i FIA swobodę w układaniu go, skoro muszą to robić w takiej sytuacji. Rozważamy kilka propozycji, np. zrobienia dwóch lub trzech wyścigów w styczniu czy ograniczenia treningów."
"Możemy mieć dwudniowe weekendy i treningi przeniesione na sobotnie poranki, by poradzić sobie z logistyką, gdyby wyścigi miały być bliżej siebie. Dodatkowo, obecna przerwa daje możliwość na rywalizowanie w sierpniu, jeśli warunki na to pozwolą. To są aspekty, w których my, jako zespół, musimy zapewnić maksymalną dostępność, jeśli takie zmiany pozwolą nam na stworzenie pełniejszego sezonu 2020."
Mimo trwającej przerwy, zespoły nie mają obecnie wakacji i pracują nad tym, co można wykonać z domów. Mattia Binotto opowiedział, jak radzi sobie w tej nietypowej sytuacji, zwracając uwagę więcej kontaktu z rodziną, na który normalnie ma bardzo mało czasu.
"Zaczęliśmy pracować zdalnie tuż po Australii. Teraz mamy przerwę, ale to kontynuacja okresu, który zaczęliśmy wcześniej. Z Sebem i Charlesem rozmawiam praktycznie codziennie. Obaj są w domach i trenują tak jak zwykle. Na pewno są w formie."
"Musimy być odpowiedzialni i nie wychodzić z domów. To są inne dni niż te w biurze, ale praca wciąż zaczyna się o 8 rano. Pracuję przy komputerze, ale przynajmniej jem lunch i kolację z rodziną. To piękna rzecz."
Niedawno Romain Grosjean opowiedział o swojej rozmowie z Sebastianem Vettelem, podczas której dowiedział się o stanowisku Ferrari i wcześniejszym wylocie Niemca z Australii. Mattia Binotto również wrócił do wydarzeń sprzed dwóch tygodni, potwierdzając, że jego ekipa była w grupie, która powiedziała bardzo stanowcze "nie" rywalizacji.
"W nocy przed treningami w Australii odbyło się wiele dyskusji. Nasza decyzja była taka, że Ferrari w żadnym wypadku nie weźmie udziału. Zdrowie jest najważniejsze. Kiedy wiadomość o odwołaniu stała się oficjalna, postanowiliśmy jak najszybciej wrócić do domów."
komentarze
1. Skoczek130
Osobiście liczę na to, że z dwóch sezonów zrobią jeden. Koronawirus prędko nie da spokoju, a kto wie, czy nie będzie nawrotu na jesień. Bolidy zostają te same. Sądzę, że Liberty Media lepiej by na tym wyszło. Kończenie jednego sezonu, by za chwilę miał nastąpić kolejny? Chyba to tylko na rękę Mercowi. Poza tym, jak sezon ma składać się ledwie z kilku wyścigów, to to też traci sens. Szczerze mówiąc wątpię, by możliwa była organizacja wyścigów w Holandii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, USA, Francji i Włoszech. W Brazylii też coraz gorzej jest. Już prędzej u nas, tylko że nie mamy toru. ;)
2. sliwa007
1. Skoczek130
Super-sezon 2020/2021? Brzmi nieźle.
Z drugiej strony szybki sezon 2020, krótka zima i kolejny sezon - też brzmi nieźle.
Wg niektórych ekspertów jedynym sensownym rozwiązaniem na pandemię jest szczepionka i dopóki większość społeczeństwa nie będzie zaszczepiona to z większym lub mniejszym nasileniem ale jednak przez długi czas wirus będzie aktywny.
Kiedy będzie szczepionka? Różne firmy przekrzykują się w datach, ale realny termin to zima/wiosna 2021. Potem trzeba wyprodukować kilka miliardów (!) szczepionek, przeprowadzić szczepienie na masową skalę i odczekać okres na uzyskanie odporności. To wszystko trwa. To bardzo pesymistyczny scenariusz, ale nie jest wykluczone, że również sezon 2021 będzie w tarapatach, przynajmniej początek.
Pozostaje zachować spokój i czekać na rozwój sytuacji.
3. TomPo
@2
Szczepionka gdzie mowia o 18 miesiacach to moim zdaniem wrozenie z fusow.
Ten wirus jest na bazie SARS i HIV, a jak wiemy, na te choroby to do dzisiaj nie ma szczepionek, a kiedy zaatakowal SARS a kiedy HIV?
Predzej testy oparte na przeciwcialach, by ludzie ktorzy juz to przeszli mogli wrocic do obiegu i zeby gospodarka powoli ruszyla do przodu. Pozniej to kontrolowane luziowanie ograniczen, by utrzymac sluzbe zdrowia, no i uzyskanie odpornosci zbiorowej.
No i modlic sie by nie mutowalo jak grypa, bo bedziemy wtedy w ciemnym zadku.
A nawet jak to wszystko bedzie to pytanie kto sie odwazy?
Widzimy co sie dzieje w krajach, w ktorych olano wirusa i organizowano mecze do konca, albo durne pochody na Dzien Kobiet.
Jakikolwiek wyscig w tym sezonie to moim zdaniem myslenie zyczeniowe.
Bede sie cieszyl jesli sezon 2021 wystartuje normalnie, bo szczerze to zaczynam w to watpic.
Parafrazujac...
Jak dozyjemy to zobaczymy.
Zdrowka!
4. sliwa007
3. TomPo
Mamy ogromną mobilizację wśród firm farmaceutycznych, bo kto pierwszy wymyśli szczepionkę ten zgarnie fortunę. To jest chyba jasne i to pozwala zachować odrobinę optymizmu co do terminu wyprodukowania skutecznej szczepionki.
Natomiast w pełni masz rację, że podawanie konkretnych terminów jest wróżeniem z fusów, ale to tym bardziej powinno motywować LM i zespoły do trzymania ręki na pulsie i rozgrywania wyścigów w każdym możliwym terminie, bo do pełnej "normalności" jeszcze długo możemy nie wrócić.
Również życzę zdrowia.
5. Antie
Proponuję dwa GP Australii w 2021, jedno w styczniu na koniec sezonu '20 i kolejne w marcu na początek sezonu '21. Nie trzeba będzie demontować trybun XD
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz