Red Bull podważył legalność kanałów hamulcowych Mercedesa
Niemiecki Auto Motor und Sport informuje o dyrektywie technicznej 14/20, która jest efektem zapytania wystosowanego przez Red Bulla.Mówi się, że w Formule 1 nie ma dżentelmenów. W ostatnim czasie Red Bull, za namową Toto Wolffa, podpisał się pod listem, który wyrażał sprzeciw ugodzie FIA i Ferrari.
Kilka dni później ekipa z Milton Keynes zapytała Międzynarodową Federację Samochodową o jedno z rozwiązań przy tylnych kanałach hamulcowych, z którego korzystał m.in. Mercedes. Jest to normalna praktyka, o której sporo pisało się przy kolejnych dyrektywach pod koniec sezonu 2019.
Zespoły mają możliwość tajnego skonsultowania swoich pomysłów z FIA. Jeśli są one legalne - odpowiedź dostaje tylko ekipa. W przypadku braku zgodności z przepisami informacja trafia do całej stawki.
Byki zauważyły, że konstrukcje rywali markują stworzenie dodatkowego kanału poza dozwoloną strefą, poprawiając chłodzenie. Mercedes ma dodatkowe wybrzuszenie przy tylnych kanałach i zawieszeniu, przez co efekt tworzy się także poza wyznaczonym na niego miejscem.
FIA przesłała więc klaryfikację przepisów, która wchodzi w życie już od inauguracji sezonu. Zespoły, które naginały regulamin, muszą więc zmodyfikować swoje rozwiązania. AMUS twierdzi, że Federacja zauważyła, iż przepisy nie są najbardziej precyzyjne, ale woli, by ekipy nie wykorzystywały tej szarej strefy.
Kanały uznano za dające korzyści aerodynamiczne, chociaż nie jest to wielka przewaga. Ekipy nie będą musiały wprowadzać dużych modyfikacji w Melbourne - mogą po prostu zamknąć kanały lub całkowicie je otworzyć, przez co powietrze wyleci swobodnie z tyłu. Po pierwszych dwóch wyścigach, które odbędą się tydzień po tygodniu, FIA będzie oczekiwała pozbycia się nielegalnych elementów.
komentarze
1. yaiba83
RedBull idzie na wojnę z wszystkimi ;-)
2. Mayhem
@1 Taaa i już ten dziadek Marko zapowiedział, że jak Mercedes użyje systemu DAS w Australii to złożą protest... nie wiem, on liczy, że przestraszą się czy co ? Niech lepiej skupi się na swoim bolidzie bo jak na razie to wszystko mu nie pasuje.
3. iceneon
Error ma sraczkę żeby jego pupilek został najmłodszym mistrzem i po trupach będzie dążył do tego celu.
4. Kruk
@3. Spokojne, narazie to Mercedes i Hamilton rzadza.
5. Michael Schumi
Helmut to chyba jedyny człowiek z osób zarządzających pewną określoną strukturą z wszystkich takich osób (w porównaniu z odpowiednikami jego stanowiska dla takich osób będących w innych zespołach), który wywołuje mieszane uczucia na samą myśl o nim. Nie kojarzę, aby np. w McLarenie była taka osoba, która - jak Helmut Marko - miała potyczki z tak wieloma kierowcami, jak to było już wiele razy z wychowankami programu kształcenia kierowców Red Bulla. Nie trawię gościa. Jest wiecznie niezadowolony, narzeka, marudzi i zrzędzi lub wymyśla jakieś urojone historie/teorie.
6. yaiba83
@5 - W pewnym momencie będzie mógł mieć wszystkich przeciw sobie.
7. Pajol
I jednak FIA kazała zmienić Mercedesowi kanały hamulcowe, a wy tak psioczycie na dziadka
8. XandrasPL
@5
Nawet Vettel powiedział, że jak nie było wyniku ze względu na bolid RBR, który nie miał podjazdu do McLarena i Ferrari na szybszych torach to i tak darł ryja na wszystkich łącznie z kierowcami. Sielanka była tylko jak wynik się zgadzał. Mądry zespół. Zbierał ok. 4 sezony odrzutków inżynierów, mechaników z innych zespołów np. McLaren aby zbudować zespół totalny ale w środku przez koordynatora właściciela jest TOXIC jak ciul.
9. hubos21
W zeszłym roku było zgodne z przepisami a w tym już nie
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz