Leclerc chce jeszcze powalczyć o trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców
Zespół Ferrari w swoim stylu zawalił dzisiejszą czasówkę na torze Yas Marina, na zakończenie sezonu podsumowując idealnie swoje mistrzostwa. Charles Leclerc nie zdążył rozpocząć swojego drugiego okrążenia w Q3. Sebastian Vettel z kolei przekonuje, że celowo nie korzystał z opon średnich w Q2, aby spróbować nieco poprawić swoje szanse w wyścigu na wypadek pojawienia się w nim jakiś niespodziewanych okazji. Monakijczyk jutro będzie próbował odzyskać trzecie miejsce w klasyfikacji mistrzostw świata kierowców, ale strata 11 punktów do Verstappena może być zbyt duża do odrobienia w jednym wyścigu."Dzisiejsze kwalifikacje były trudne. Okrążenie, które pojechałem na pierwszej próbie, które dało mi czwarte miejsce było dobre, ale zawsze można coś poprawić. Szkoda, że nie udało się rozpocząć kolejnego okrążenia. Mimo to pole position i tak było chyba poza naszym zasięgiem. Wierzę jednak, że stać nas było na lepszy wynik, ale tak czasami bywa. Przed wyścigiem musimy głównie skupić się na poprawie w ostatnim sektorze. To tam traciliśmy najwięcej osiągów. To ostatni wyścig sezonu i ostatnia szansa na odzyskanie trzeciego miejsca w klasyfikacji, co nie będzie łatwe. Będę musiał zaryzykować na starcie, aby o to powalczyć i dam z siebie wszystko. Zobaczymy na co nas stać."
Sebastian Vettel, P5
"Będę startował z czwartego pola, ale w Q3 nie było najlepiej. W ostatnim sektorze mieliśmy ogromne problemy. Na niektórych zakrętach nie byliśmy szybcy. To nie jest tor sprzyjający nam, ale zobaczymy na co będzie stać nas jutro. W ostatniej części sesji było ciężko, gdyż wszyscy jechali bardzo wolno. Moje opony były zbyt zimne, a gdy rozpocząłem okrążenie od razu straciłem panowanie nad bolidem w pierwszym zakręcie. Charles nawet nie rozpoczął swojego okrążenia. Powodem, dla którego jesteśmy wolni w ostatnim zakręcie prawdopodobnie jest to, że bardziej się tam ślizgamy, gdyż opony nie pracują tak jak powinny. Jutro damy z siebie wszystko, ale to nie będzie łatwy wyścig. Liczymy jednak na okazje. To dlatego wybraliśmy inną mieszankę opon i przekonamy się czy start na miękkich oponach opłaci się."
komentarze
1. Jen
Życzę Maxowi aby nic mu się jutro nie przytrafiło w wyścigu i utrzymał trzecie miejsce. Bardzo się poprawił w tym sezonie, dojrzał jako kierowca.
Seb w ten weekend jest chyba obecny na torze tylko ciałem, a myślami w Szwajcarii:)
Nie ma co mu się dziwić.
2. Kruk
@Jen. Skad u Ciebie zainteresowania stylem jazdy Maxa?
Dotychczasowa kariera Holendra znaczaco rozni sie od kariery Vettela.
3. Moria
@ 2.
Wątpię czy Jen interesuje styl jazdy Maxa. Raczej kibicuję mu dlatego, że Verstappen walczę o trzecie miejsce z Leclerciem, a jak wiadomo każdy fanatyk Vettela życzy przegranej Charlesa, bo ten ośmieszyl w tym sezonie ich Seba :)
4. FanHamilton
Jutro MAX Wygra
5. Jen
@2 Kruk, @3Moria
Tu Was zaskoczę ponieważ od pewnego czasu kibicuję Maxowi w F1.
Przyznam, że na początku mnie denerwował ale ostatnio bardzo dojrzał. Lubię go oglądać na torze. To taki driver w duchu starej F1. Do tego jest bardzo bezpośredni i mówi co myśli, choć nieraz ma przez to kłopoty. Widać, że ściganie to jego życiowa pasja, a ja takich ludzi bardzo cenię. Jest jeszcze kilku innych kierowców, którym kibicuję: między innymi Kimi Raikkonen. Generalnie Vettel, Verstappen i Raikkonen to kierowcy podobnego charakteru. Polecam obejrzeć film Le Mans 66. Verstappen to taki współczesny Ken Miles.
Jestem też typem kibica, którego interesuje cała sylwetka sportowca, łącznie z tym jaki jest prywatnie. Nie przepadam za to za kierowcami, którzy są gotowymi produktami PR-owymi. Ich wypowiedzi są wcześniej odpowiednio wyreżyserowane przez sztab ich menagerow.
Najważniejszy jest ich własny wizerunek. Do tej grupy zaliczam obecnie Hamiltona, Leclerca a także Strolla.
6. elin
@ 5. Jen
... że tak się wtrącę ... ;-)
" Nie przepadam za to za kierowcami, którzy są gotowymi produktami PR-owymi ... Do tej grupy zaliczam obecnie Hamiltona, Leclerca a także Strolla. "
A można spytać, na jakiej podstawie uważasz, że Leclerc jest " produktem PR " ?
7. Kruk
@Jen. Mysle, ze @Moria ma duzo racji. Ekipa Verstappena przyjela zupelnie inna taktyke promowania niz ekipy Hamiltona i Vettala.
Hmm...Duza przesada jest twierdzenie, ze Raikkonen, Vettel i Verstappen sa podobnymi charakterami. Max ma zielone swiatlo do mowienia i dokonywania dziwnych rzeczy na torze, gdyz to pasuje doktrynie Red Bull.
8. Del_Piero
Leclerc produktem PR? Nie żebym go specjalnie lubił, ale mi się on wydaje dość autentyczny. Już nieraz puścił wiązankę do Ferrari przez radio. Produktem PR to można nazwać Hamiltona albo Rosberga. Nie przypominam sobie bardziej poprawnie politycznych kierowców niż ci dwaj, choć nawet oni podczas walki o tytuł czasem zdejmowali z siebie maskę PR.
9. Kruk
@elin. NIe oszukujmy sie, w F1 rzadzi "PR". Mnie to nie dziwi, bo nikt nie pozwoli sobie na swobodne balansowanie milionow dolarow.
Wlasnie za takie podejscie Dexter probowal zrownac mnie z ziemia.
10. elin
@ 7. Kruk
Dokładnie tak. Na taką swobodę w wypowiedzi i zachowaniu, jaką ma Max w Red Bullu, nigdy nie będzie mógł sobie pozwolić żaden kierowca Ferrari.
Nawet Kimi znany ze swojego stylu bycia, jeżdżąc dla zespołu z Maranello musiał się " hamować " w wielu sytuacjach, więc tym bardziej młody Leclerc nie do końca może zachowywać się tak jak tego chce. Chociaż jak dla mnie, to chłopak ma charakter żeby walczyć o swoje i pokazuje to zarówno na torze, jak i poza nim.
11. elin
@ 9. Kruk
Oczywiście, że w F1 rządzi PR. Ale jest duża różnica między podporządkowaniem się do sytuacji w których musisz zachować poprawność PR, a byciem " produktem PR " ...
Co do Ciebie i Dextera - ponieważ już próbowałam, ale żadnego z Was nie interesuje moje zdanie w tej sprawie, więc się nie wypowiadam.
12. sliwa007
5. Jen
W czym różnią się wypowiedzi Vettela i Leclerca? Nie zauważyłem zasadniczej różnicy.
Ba! Od czasów przejścia do Ferrari Vettel nigdy nie wypowiedział się krytycznie o zespole, 5 lat PR-owej paplaniny, wzajemnego głaskania się po błędach i Ty twierdzisz, że Vettel nie jest gotowym produktem PR-owym?
13. Grellenort
@Jen, a Max nie jest wykreowany przez Red Bulla właśnie na takiego jakim go widzimy? Wypisz wymaluj odzwierciedla wszystkie założenia marketingowe koncernu.
14. TomPo
Tak czytam i czytam...
CIekawe kto z Was na zebraniu, gdzie byliby szefowie roznych firm, bez ogrodek by zaczal krytykowac swoja firme i swojego szefa.
Np na jakis targach czy Expo, ktos dostaje mikrofon i zaczyna krytykowac swoja firme, tak ze slysza to wszyscy wystawcy, wszyscy szefowie i wszyscy pracownicy.
Kazdy mowi to co musi, a brudy sa prane za zamknietymi drzwiami.
Kazdy pod cisnieniem cos powie.
Najwiekszym dzieckiem PRu teraz, to jest Russell... no juz takiej paplaniny to dawno nie slyszalem.
15. Jacko
Wśród obecnych kierowców nie ma nikogo bardziej "wyprodukowanego" i promowanego przez "właściciela", niż właśnie Max...
16. Jacko
Dodam jeszcze, że kiedyś takim "produktem" McLarena był Hamilton, a teraz troszkę podobną drogą próbuje podążać Ferrari z Leclerkiem, ale w obu tych przypadkach, to na zupełnie inną skalę i za pomocą innych środków. Max jest wzorcowym przykładem, jak wygląda agresywna strategia reklamowa w biznesie.
17. Ilona
Vettel jest najlepszym przykładem na to jak można w tym sporcie zachować przez wiele lat autentyczność, być sobą, mieć swoje zdanie, zachowywać się naturalnie nie próbując na siłę przypodobać się ludziom, a jednocześnie zachować 100% lojalność wobec swojego pracodawcy.
18. narya
@ 17. Najlepszy humor dnia, dzięki ;)))
19. Ilona
18. Co w tym śmiesznego? Fakt, którego nie masz nawet jak zanegować.
20. Raptor202
@17 "Grazie ragazzi, forza Ferrari, machina grande, blablabla" po każdym wyścigu. No tak, to jest całkowicie naturalne zachowanie bez próby przypodobania się ludziom, szczególnie tym co lubią makaron.
21. sliwa007
17. Ilona
Masz rację, nic się nie zmienił.
Gdy w 2010r wjeżdżał w Webbera, później przed kamerami potrafił kłamać prosto w oczy i knuć kolejne intrygi z zespołem.
Obecnie kilka sezonów później, w analogicznej sytuacji dalej nie potrafi wyjść do dziennikarzy i tak po prostu po ludzku powiedzieć - mój błąd, przepraszam Charles.
Dalej jest tym samym zakłamanym bufonem i dalej jest w tym autentyczny.
Brakuje mu szacunku do rywali a zwłaszcza do partnerów zespołowych. Mówiąc potocznie, świnią był i dalej świnią jest. Nic się nie zmienił.
22. Mikey72
Vettel powinien mu pomóc bo pozbawił bo kilka razy podium
23. Ilona
20. Raptor202, fajnie jesli słyszysz to po każdym wyścigu, ja jakoś nie. Za to gadkę o najlepszych kibicach na świecie znaczenie częściej.
21. sliwa007, w obu przypadkach nie ponosił całkowitej winy za wypadek, więc głupotą i próbą przypodobania się ludziom byłoby wyjść i powiedzieć coś wbrew sobie. Nie martw się, wtedy kiedy rzeczywiście ponosi całą winę potrafi się do tego przyznać.
24. Ilona
Pierwszy z brzegu przykład - po GP Wielkiej Brytanii wysiadł z samochodu i pierwsze co zrobił poszedł przeprosić Verstappena.
25. narya
@ 19.
Oczywiście że tego co piszesz nie mam jak zanegowac. Z takich głupot można się tylko pośmiać, a nie wchodzić w dyskusję. Vettel płaci ci za ten PR, czy serio w to wierzysz?
Nie odpisuj, każdy myślący zna odpowiedź :))
26. Ilona
25. narya, wiadomo, że nie masz żadnego argumentu, miło że potwierdziłaś ;)
27. Raptor202
@23 Po każdym wygranym owszem. Poza tym czy fakt, że Hamilton jest bardziej PR-owy, sprawia, że Vettel w ogóle przestaje taki być? Według mnie nie.
28. Kruk
@11 elin. Nic nie zdzialasz w Jego kwestii, bo nie zamierzam uruchamiac taryfy ulgowej wobec przerosnietego bobasa.
@Ilona. Dwa proste slowa: ZMIEN DEALERA!
29. sliwa007
23. Ilona
Nie spodziewałem się innej odpowiedzi od Ciebie. To właśnie błędna ocena takich jednoznacznych sytuacji doprowadza do tego, że Vettel jest jednym z najbardziej znienawidzonych zawodników w F1. Drugim jest chyba Verstappen.
Obaj mają problem z tym, by brać odpowiedzialność za błędy na swoje konto.
30. adamo4242
Teraz Verstappen zaczyna przypominac Schumachera z poczatkow jego kariery . Tez bil sie zadziornie z kierowcami o wielkich nazwiskach jezdzacych w lepszych autach .Schumi mial wtedy chlodna glowe i kalkulowal , Max zaczyna byc podobny do niego i zaczynam go wreszcie lubic tak jak lubilem Schumachera.
31. XandrasPL
Heh. Śmieszna dyskusja. W TVP wam tak powiedzieli? Już w 2 dyskusję mógłbym wlecieć i ciężko by było komuś sensownie odpowiedzieć. Skończyłoby się na czymś w rodzaju "zmień dealera". Nie zgadzam się ze wszystkim w @29 bo to zależy jak to interpretować. Czy w środowisku kierowców, kibiców czy ogólnie? Bo źle jest tylko w środowisku kierowców (pierwsze godziny) od zdarzenia. A potem jest OK. Ale kibic z Polski wie lepiej czy ktoś przeprosił i czy specjalnie szedł coś gadać, szukać stacji telewizyjnej i głosić.
32. kiwiknick
@29 znam wielu fanów F1 z różnych krajów i nikt nikogo nie nienawidzi.
Chyba masz jakiś problem z postrzeganiem rzeczywistości.
33. ds1976
No i Charles powalczył...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz