Verstappen: przedłużenie kontraktu Albona było najmądrzejszym posunięciem
Max Verstappen twierdzi, że przedłużenie kontraktu z Alexem Albonem było "najmądrzejszym" wyborem Red Bulla.Na dwa wyścigi przed końcem sezonu Red Bull i Toro Rosso zgodnie potwierdziły ,ze nie zmieniają swoich składów na przyszły sezon.
"To miły chłopak. Ostatnie 12 miesięcy musiało być dla niego niezłym rollercoasterem" mówił Verstappen na torze w Brazylii.
"On jest jednak bardzo zrelaksowanym i otwartym facetem. Cały zespół też go lubi. Wykonuje swoją robotę. Jest szybki i zdobywa dużo punktów, więc to prawdopodobnie był najmądrzejszy wybór na najbliższą przyszłość."
"Nie ja jednak jestem odpowiedzialny za ocenę jego tempa" dodawał Holender.
Pierre Gasly z kolei po powrocie do Toro Rosso odżywa i wraca do swojej formy, potwierdzając, że jego problemy w Red Bullu mogły wynikać z faktu iż jego bolid jest skrojony idealnie pod styl jazdy Maksa Verstappena.
"Jako kierowca zawsze chcesz mieć do dyspozycji najszybszy bolid" mówił Gasly dla Auto Hebdo. "Największą lekcją jaką wyniosłem przez ostatnie kilka miesięcy jest to, że zdałem sobie sprawę jak zespołowym sportem jest Formuła 1."
Gasly w przyszłym roku również będzie ścigał się w Toro Rosso, które zmieni nazwę na Alfa Tauri, nawiązując do marki odzieżowej Red Bulla.
"Mam kontrakt z Red Bullem na wiele lat i moim celem jest powrót do głównego zespołu, ale będąc pewnym, że będę w stanie w stu procentach wykorzystać potencjał tego bolidu."
"Nauczyłem się wiele i gdy pewnego dnia nadarzy się taka okazja, kilka rzeczy zrobiłbym inaczej."
"Jako kierowcy zawsze chcemy dostarczyć jak najlepsze osiągi w sprzęcie, który posiadamy. Miło jest, że mogę to robić w Toro Rosso."
"Powrót na takich samych warunkach nie sprawdziłby się, ale moją jedyną odpowiedzią muszą być wyniki na torze. Na tym chcę się skupiać, a nie na rozmawianiu o tym."
komentarze
1. sliwa007
Kiedy myślisz o walce z gośćmi z przodu, warto być pewnym, że z tyłu nikt nie zagraża. To jest podejście Verstappena, bo przecież zawsze można podbudować swoje ego tym, że się zlało kelnera w Q3.
2. Jacko
@1. sliwa007
Ale z drugiej strony, partner ciągnący się wiecznie w ogonie też nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo nie jest Ci w stanie w żaden sposób pomóc w razie czego. Najlepiej mieć kogoś jeżdżącego w czołówce, ale jednak trochę gorszego (oraz uległego) i nie zagrażającego Ci bezpośrednio.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz