Bolid Racing Point odżył w Kanadzie
Po trudnych weekendach w Hiszpanii i w Monako, samochód Racing Point w końcu pojawił się na torze, który mu odpowiada. Sergio Perez był szybki już w pierwszym treningu i przyznał, że ekipa nadal pracuje z nowymi częściami. Lance Stroll, który w tym roku na problemy na jednym okrążeniu, trochę dłużej szukał tempa, ale w drugiej sesji znalazł się nawet w pierwszej dziesiątce."Dużo dziś popracowaliśmy i wyglądamy całkiem konkurencyjnie, ale liczy się to co będzie jutro i w niedzielę. Tor był dziś bardzo brudny i zmieniał się z każdym okrążeniem, aż do końca sesji. Sprawdziliśmy kilka różnych pakietów w samochodzie, zbierając informacje, które są potrzebne do przeanalizowania, które części są najlepsze. Głównym zadaniem było wybranie najlepszego rozwiązania na jutro. Tutaj zawsze wszyscy są blisko, a ekipy ze środka znowu mają podobne tempo. Opony i wysoka degradacja odegrają dużą rolę w niedzielę, więc powinno być interesująco."
Lance Stroll, P17, P10
"To obiecujący początek weekendu w Montrealu. Z pewnością to lepszy piątek niż poprzednie. Samochód "żyje", a to dobra baza, bo krótkie i długie przejazdy wyglądały dobrze. Z pewnością nadal mamy coś do poprawy, ale jesteśmy w walce. Musimy jeszcze znaleźć trochę czasu, bo środek jest bardzo ciasny. Tylko kilka dziesiątych sekundy dzieli miejsca 5-10, więc jutro wszyscy będą bardzo blisko siebie."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz