Ceny biletów na F1 wzrosły po sezonie 2017
Mimo tego, że wejściówki na Formułę 1 są droższe niż kilka lat temu, mieszkańcy wielu państw nie zrujnują swojego budżetu, planując wypad na weekend GP.Po sezonie 2017 najtańsze bilety na trybuny stały się droższe o 16% (z 228 dolarów na 264 dolary). Z kolei pakiet na miejsca na trawie podrożał o 14% (z 143 dolarów na 163 dolary). Są to oczywiście średnie ceny.
Przy zestawieniu widnieje wyjaśnienie, że wzrost jest spowodowany także wypadnięciem GP Malezji z kalendarza. Tamta runda oferowała najtańsze wejściówki.
Miejsca na trawie na 3 dni (general admission)
Najkorzystniej wypada GP Chin, na które trzeba wydać tylko 70 dolarów. Dobre ceny oferują także wyścigi w Rosji i Japonii, około 80 dolarów. Zaraz za nimi znajdują się kraje, które często wybierają kibice z Polski, czyli Węgry (100 dolarów) i Austria (106 dolarów).
Aby znacząco odchudzić swój portfel, należy wybrać się do Abu Zabi, gdzie miejsca na trawie kosztują aż 272 dolary. Ponad dwukrotnie więcej niż na Węgrzech i w Austrii trzeba zapłacić jeszcze w Wielkiej Brytanii (239 dolarów), w Monako (257 dolarów) i w Meksyku (260 dolarów).
Najtańsza trybuna na 3 dni
W tej kategorii czołówka wygląda podobnie. Wygrywają Węgry (105 dolarów) przed Rosją (123 dolary) i Chinami (126 dolarów). Gorzej z perspektywy polskiego kibica wypada Austria, która jest w środku stawki i wymaga wyjęcia z portfela 217 dolarów.
Po drugiej stronie rankingu, praktycznie okrążenie przed innymi, znajduje się Monako, w którym taka przyjemność kosztuje aż 723 dolary. Drogo jest też w Abu Zabi (566 dolarów) i w Belgii (412 dolarów). Pozostałe państwa są poniżej 350 dolarów.
Trybuna naprzeciwko pit lane na 3 dni
Formuła 1 to duże pieniądze, więc logiczne jest, że dobry widok to większa cena. Poniżej 200 dolarów na taką rozrywkę można załapać się jedynie w Chinach (184 dolary). O 30 dolarów drożej wypada Rosja, a o kolejne 60 - Węgry.
Najwięcej trzeba wydać na bilety w Meksyku, bo aż 1500 dolarów. Sporo kosztuje także główna trybuna w Singapurze - 945 dolarów.
Przystępność dla mieszkańców na 3 dni
W znacznej większości krajów wybranie się na Formułę 1 nie powinno zrujnować domowego budżetu. Mniej niż 10% średniego miesięcznego wynagrodzenia kosztują najtańsze wejściówki w aż 16 państwach, poniżej 12% - w 18. Najlepiej wypadają Japonia, Austria i Kanada, w których jest to poniżej 3%.
Najbardziej pokrzywdzeni mogą się czuć fani z Azerbejdżanu, którzy jeśli nie dysponują oknem, z którego widać rywalizację, muszą zdecydować się na wydanie aż 57% średniego wynagrodzenia. Trochę "lepiej" wygląda sytuacja w Brazylii i Meksyku, gdzie trzeba zdecydować się na wydanie odpowiednio 28% i prawie 31% średniej pensji.
komentarze
1. Vendeur
Przydałby się bezpośredni link do tego zestawienia.
No chyba, że portal kasuje linki nie tylko w komentarzach, ale też i newsach... ;D
2. johan24
Kilka szybkich uwag - nie przemyśleń. Może się mylę - proszę poprawcie mnie, będę porównywał
możliwości kibica z Polski.
1. Najtańsze cenowo GP Węgier. Oczywista oczywistość, jak mawiał ee.. Klasyk. Co dostajemy w zamian?
Bliskość toru = niewysokie koszta transportu. Ekscytacja wyścigiem
3. johan24
Nie wiem dlaczego wywaliło mój prawie cały komentarz...
4. Raptor202
@3 A co wpisałeś po słowie "wyścigiem"?
5. johan24
@4 tak z kilkadziesiąt linijek tekstu o torach na których byłem, swoich odczuciach i krótkich radach na podstawie własnych doświadczeń. Wszystko to pisałem na żywca z glowy...
6. Raptor202
@5 Ale chodzi mi o to, co znalazło się bezpośrednio za tym słowem. Ten portal nie akceptuje znaków typu mniej niż trzy oznaczającego serce (nie wiem jakich jeszcze), więc możliwe, że jeśli go wpisałeś, to strona nie przyjęła ani jego, ani wszystkiego, co było po nim.
7. Vendeur
@5. johan24
To jest właśnie debilizm tej strony. Jakieś zacofane i idiotyczne skrypty, które nie pozwalają między innymi wklejać linków (wtedy tracisz całą wiadomość, a nie tylko część) albo właśnie takie kwiatki. Oczywiście nikomu nie zależy, aby to zmienić.
8. kempa007
Te debilne skrypty powstaly nie przypadkiem, przez idiotow, ktorzy nie potrafia sie zachowac. Nie wiem czy chcialbys miec odpalony javascript z jakims trojanem, bo user sobie taki hack wymyslil. Wiem, mozna to teraz pewnie inaczej rozwiazac ale to dziala i jest wzgledny spokoj. Kiedys jakis debil zmienial op co chwila i pod jednym newsem wrzucal po 100 komentarzy z dupnymi linkami. Stad takie ograniczenia.
9. Miki42
kempa007
Nie mam nic przeciwko kasowaniu debilnych postów i ograniczeniami lików lecz kiedy wreście się weżmiecie za edycję postów bo to co odwalacie to jest nie fer
10. kempa007
Rozwaze prosbe, aczkolwiek to ma swoj urok ;)
11. Raptor202
@8 Dobrze, że nie ma tutaj możliwości edycji i usuwania komentarzy, to akurat popieram, bo literówki nie są aż takim wykroczeniem, by nie można było ich sprostować w kolejnym komentarzu, a w innych wypadkach taka możliwość byłaby bardziej szkodliwa niż pożyteczna. Z drugiej strony usuwanie treści ze względu na pojawienie się serduszka to przesada i z tym można by było coś zrobić.
12. ReddyS
@johan24
Wysil się jeszcze raz, chętnie poczytam, bo zastanawiam się nad wyprawą z synem. Zastanawiam się właśnie które GP.
13. johan24
Ok.Panowie, nie jest moim zamiarem poróżnić nas tu wszystkich. Nie było w moim poście żadnych linków, nie wiem, co padło. Może moja przeglądarka. Nieważne.
Dobrze, wracając do istoty, postaram się raz jeszcze poskładać parę zdań:
Na początek podstawowa informacja: ma być tanio i ciekawie. Jeśli ktoś ma do wydania np. 10 tysięcy złotych na osobę, niech nie czyta mojego posta, tylko zamawia sobie co chce. :)
GP Węgier - blisko i tanio. (jak rozpocząłem). Można lecieć tanii liniami lotniczymi lub jechać samochodem. Niestety są dwa podstawowe minusy: nudny wyścig, ekscytacja=0 a co za tym idzie, kibice zajmują się w tym czasie czymkolwiek innym, Selfiaki z browarem na tle toru i wrzaski z byle powodu na wszystkich i wszystko to norma.
Hiszpania i Austria - W przypadku tych krajów drożej niż na Węgrzech, jednak oferty małych "biur podróży"(reklamujących się coraz częściej na fb) zaczynają wspomagać taki kierunek turystyczny. Podobne "biura" organizowały kiedyś wyjazdy na rajdy WRC - Finlandia i Szwecja z których również korzystałem i tu nie mam niczego do zarzucenia. Jeśli chodzi o Austrię, przejazd samochodem zabiera oczywiście więcej czasu ale całościowy koszt własnej wyprawy (samolotem raczej ciężko dolecieć bezpośrednio i tanio) jest podobny do całościowych kosztów udziału w GP Hiszpanii.
Azerbejdżan. Do tego Państwa latają tanie linie lotnicze zaczynające się na literę "W" ;) Odpowiednio wcześniej obserwując ceny biletów lotniczych (odpowiednio oznacza 3-4 miesięcy) można wyhaczyć przelot tam i z powrotem za mniej niż 600 PLN w obie strony. Jednak Baku jest relatywnie drogim miastem. Jeśli już wydajemy swoje pieniądze, warto: a) znaleźć kwatery poza miastem, b) połączyć GP z kilkudniowym zwiedzaniem Stolicy.
Abu Zabi - Tylko i wyłącznie jako 10-cio dniowe planowane wakacje. Oczywiście GP jest wtedy tylko dodatkiem do całości. Przede wszystkim szukamy wcześniej tanich biletów lotniczych u przewoźnika na literę "W". Potem rezerwujemy hotel/apartament przez Booking.com w tańszych rejonach Emiratów - np. Szardży. Wynajmujemy samochód na czas naszego pobytu i możemy przemieszczać się na GP - Szardża - Yas Marina to ok. 140 km w jedną stronę. Oczywiście, skoro stać nas na taki wyjazd :) to proponuję zakupić wcześniej bilety do Ferrari World i Water Park - rozrywka będzie niesamowita. Najszybszy na Świecie rollercoaster "Formula Rosa" i niedawno otwarte "Flying Aces" będą niesamowitą zabawą.
Jednak jak to wszystko opisałem, nie przedstawię Wam kosztorysu całej wyprawy. Musicie sami wyszukać oferty i zastanowić się, czy chcecie wydać tyle pieniędzy, czy może z czegoś zrezygnować. Patrząc po sobie, F1 interesuję się w mojej rodzinie tylko ja. Musiałem więc zapewnić reszcie jakiekolwiek ciekawe atrakcje rekompensujące im "moje fanaberie" :))
A! I pamiętajcie: wcześnie rezerwować bilety i hotele, zapisywać się na grupony w danym Państwie i korzystać z promocji na np. posiłki. Jeśli zaś chodzi o bilety na samo GP - czasem tańsze miejsca na trawie oferują ciekawsze widoki niż na trybunie głównej, kiedy bolidy pędzące ponad 300 km/h będą dla was jedynie ledwo co rozpoznawalne.
To tyle, z grubsza opisałem co wtedy zginęło. Bardzo jestem ciekaw innych propozycji i sugestii. Być może macie zupełnie inne zdanie ale o to chyba chodzi, by wymieniać się swoimi doświadczeniami.
14. Vendeur
@8. kempa007
Oczywiście masz rację z takimi przypadkami, jednak z pewnością są jakieś inne rozwiązania na takie rzeczy, bowiem jest to jedyna strona jaką znam, na której są tak dziwne obostrzenia, inni sobie z tym jakoś radzą. Pomyśl, moim zdaniem warto byłoby to zmienić.
15. johan24
@6 Teraz sobie przypomniałem, napisałem "ekscytacja wyścigiem
16. johan24
@15 @6 tak jak myślałem - napisałem: ekscytacja wyścigiem - mniej niż zero używając znaków matematycznych - znaku mniejszości i cyfry zero. No to bardzo dziękuję za tak inteligenty algorytm...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz