Ocon uważa, że utrzyma fotel Force India do końca sezonu
Wszystko wskazuje na to, że szanse Roberta Kubicy na powrót do ścigania w tym roku spadają do zera.W ten sposób polski kierowca mógłby otrzymać szansę wskoczenia na jego miejsce na kilka ostatnich wyścigów sezonu.
Kontrakt Ocona z zespołem Force India najwyraźniej jest jednak trudny do rozwiązania bez dodatkowych reperkusji, a próby załatwienia mu miejsca w innych ekipach również spaliły na panewce.
Francuz przyznaje, że prawdopodobnie dotrwa w obecnym zespole do końca sezonu.
"Z tego co wiem, będę z w zespole Force India do końca sezonu" mówił w Singapurze młody zawodnik.
komentarze
1. Amnes
A co z Robertem?
2. Yachu
@1
A Robert nie, nie utrzyma fotela.... W artykule napisano hehe. Y
3. Heytham1
@1 Robert już może sobie szukać miejsca w innej serii wyścigowej. W F1 miejsca dla niego nie ma.
4. TomPo
Jesli ja mialbym decydowac, to wywalilbym Pereza a zostawil Ocona.
No ale oczywiscie kasa i polityka...
5. belzebub
No i bardzo dobrze, jakby się sprawdziło.
6. zug
Ojej, Ojej...
7. Del_Piero
Skończcie już z tym Kubicą. Na własne życzenie skreślił się z F1. Mógł coś osiągnąć, ale conajwyżej zostanie wspomniany jako niespełniony talent.
8. saint77
@7. Del_Piero
Tak, na własne życzenie wjechał w rozkręconą barierkę i niemal stracił życie. Leżąc na OIOM'ie zapewne doskonale się bawił.
Skończcie już pierdolić te smuty, bo w tym swoim żałosnym pierdolamento powtarzacie te banały o winie Kubicy jak jakąś pierdoloną sekciarską mantrę. Jaja się od tego waszego miauczenia kurczą.
Zugi, rbeje, del_piera i inne trolle: was po prostu bolą dupska, że Polak z niedowładem ręki ma jakiś cień szansy wrócić do ścigania. Aby było jasne: ja też wielkiej szansy na sezon 2019 dla Kubicy nie widzę, ale w przeciwieństwie do was nie dostaje orgazmu przy każdej wiadomości, że ktoś inny jest przymierzany do fotela w Williamsie.
Wam najwidoczniej się podoba, że w fotelach kierowców zamiast rasowych driverów zasiadają ciotki i inne płatne patałachy. Może się dowartościowujecie w ten sposób, że miernoty mają taką szansę dzięki kasie? Może to was w jakiś sposób kręci?
Ojejku, jejku - znowu napisali o Kubicy... I będą pisać, bo to jest ktoś. Dopóki jest brany pod uwagę jako potencjalny zawodnik na sezon 2019 to wszystkie znaczące media będą o tym pisać i wasze żałosne piski niczego tu nie zmienią.
Mam wrażenie, że gdyby - nie daj Boże - Kubica pojechał w jakimś wyścigu i jeszcze zdobył punkty, to byście wyli z wściekłości jak dzieci które zobaczyły, że inne dostały lizaka a one nie.
9. mafico
Naprawdę dajcie już spokój z tym Kubicą... bardzo go lubię bo nie dość że rodak to jeszcze typ oldschoolowca ale niestety jego czas już minął :/
10. iceneon
@8. saint77
Gorzej stękasz niż ci, których tak krytykujesz swoim wpisem.
Cytat:"Dopóki jest brany pod uwagę jako potencjalny zawodnik na sezon 2019 to wszystkie znaczące media będą o tym pisać"
Tyle, że on nie jest brany pod uwagę. Głośno było o nim w ubiegłym roku, w tym jest cisza.
11. zug
@10 nie tłumacz mu, on i tak nie zrozumie ;)
12. saint77
@10.
skoro nie jest to czemu o tym piszą? fakt że szanse są niewielkie, na sezon 2019 niema żadne. tu nie chodzi o przymierzanie Kubicy do foteli poszczególnych teamów, bo zgadzam się z opinią, że żałosne jest branie pod uwagę miejsca w TR, McLarenie, Haas'ie czy FI. Ale jechanie po Kubicy za to, że próbuje i się nie poddaje - daruj ale trzeba mieć naprawdę w sobie dużo złośliwości by po nim tak jechać.
13. belzebub
@8 Ale przecież to czysty fakt, że na własne życzenie przerwał, a w zasadzie zakończył karierę w F1. Tu nie chodzi, że trafił na tą barierkę, tylko że brał udział w podrzędnym rajdzie zamiast skupić się tylko na jeździe w F1. Czego tu nie rozumiesz?
Nie dostanie szansy ani w 2019,ani w 2020, ani w 2025. A jeśli chodzi o "ciotki", to czy Leclerc, Russell, Icon, Wehrelein to wg Ciebie ciotki, a RK nie?
Przypomnij styl jazdy Kubicy, bo ja bardzo dobrze pamiętam, bardzo odbiegał od jazdy Hamiltona, Alonso, Vettela nie mówiąc o Verstappenie czy Oconie. Jeździł zawsze zachowawczo, wręcz nudnie.
Szczerze mówiąc to wolę oglądać jak najdłużej żeby jeździli co wymieniłem powyżej i paru innych niż RK.
14. belzebub
@12 A jakim prawem RK ma próbować zabrać fotel takiemu Russelowi, Oconowi? Bo tylko dlatego, że chce wrócić? Wrócić i co robić za paydrivera, zebrać o fotel? Sorry, ale tak to wygląda.
15. Vendeur
@12. saint77 - to nie złośliwość, a po prostu moralny debilizm.
16. rbej1977
Kubica był cholernie szybki ale jednocześnie bardzo zachowawczy. Zawsze kalkulował. Ja lubię kierowców typu "Wszystko albo nic", jak Hamilton, Vettel czy Verstapen. Wolą się rozwalić niż odpuścić.
17. XandiOfficial
Kubica jest kierowcą uważany za najlepszego w F1 bez tytułu ... Wyprzesza Mossa, villeneuve i wielu innych wielkich kierowców bez tytułu ... Dużo osób powiedziało, że juz nigdy nie pojeździ ... Może i nie zrobi sezonu ale Williams może dać mu szansę ... czy w tym jeszcze czy nie ... Może ostatni wyścig ... Powiedzmy sobie szczerze Polaka w F1 do 2040 roku raczej nie będzie ... Można już jeździć w kartingu, ile teraz polaków jeździ w tych seriach ale wiecie co ? oglądam ich i każdy zaczyna od tej formuły 4 czy formuly euro i co ? każdy ląduje do jakiś serii typu DTM, czy tam jakieś Lamborgini master czy no takich samochodów turystycznych ... Jeżeli lądujesz w takich autach, takich seriach to koniec z tobą ... chyba, że jesteś Hartleyem ... byli Polacy w gp3 chyba i gdzie teraz są ? Ale tak to jest jeśli się w kartingu nie robi wyników a tylko w Polsce potrafi się wygrywać ... Trzeba jeździc w najlepszym ligach świata i je dominować i rozwalać konkurentów jak Robert Hamiltona i Rosberga ... jednym gokartem na przycepce, jedenym mechanikiem i tatą ... A Rosberg i Hamilton mieli zapasowe, całą ekipę itp ... dlatego szanujmy Roberta i wierzmy ...
18. saint77
@13. belzebub
Żadnego z wymienionych przez ciebie kierowców nie uważam za słabiaka. Wehrelein nie za bardzo błysnął podczas swojego debiutu, ale nie zaliczam go do podrzędnego grona z takim Strollem, Ericssonem, Kwiatem itp.
Co do zabierania fotela: ja nikomu nie odmawiam prawa do walki o fotel. Wymieniłeś Leclerca. Świetny przykład na tle jego obecnego partnera wyścigowego. Dostał szansę, pokazał co potrafi zrobić mając podrzędna konstrukcję jako bazę do udowodnienia światu jakim jest kierowcą. Nawet gdyby dostał się do zespołu płacąc miliony, nigdy nie śmiałbym go nazwać ciotką. Pokazuje klasę niemal co wyścig, błędy, chociaz mu się zdarzają jak każdemu debiutantowi, należą do rzadkości. I znalazł miejsce w topowym zespole. Gdyby taki Leclerc był przykładany do fotela za Kubicę - uwierz mi nawet był nie miauknął.
Co innego, kiedy Kubica ma kontrakt z zespołem a fotel mu odbiera ktoś bez talentu, przebłysku, jedynie za kasę. Fakt, że obecnie w Singapurze Sirotkin pojechał naprawdę solidnie, ale ile razy pokazał, że solidny nie jest?
Co do tzw. własnego życzenia Roberta: źle to określacie. Miał, pecha. Robił to co wcześniej setki razy. Równie dobrze mógłby złamac rękę jadąc na rowerze.
19. B_O_N_K
Każdy mądry jak zwykle po fakcie. Jak brał udział w rajdach zanim miał wypadek to niktomu to nie przeszkadzało. Jak mał pecha i się poważnie rozbił to pierdzielenie że na własne życzenie... Alonso też w międzyczasie brał udział w innych wyścigach i jakoś nikt z tu wszechwiedzących nie wyraził słowa krytyki a przecież w każdym z nich, podczas ewentualnego wypadku, mógłby skończyć jako kaleka lub gorzej. Tak więc, teksty o "własnym życzeniu" Kubicy to żenada jakich mało.
20. kubota123
saint77 i inni "fani" wielbiciele i ludzie wierzacy w tego czlowieka, Polaka, dziekuje za zrozumienie bo nie licza sie te wszstkie jednoroczniaki, chlopaki po 18,19,20 lat, oni maja czsta glowe, to nie jest seria GP to jest
F1 tam sa najbardziej doswiadczeni i rozpoznawani wojownicy. Kubica to jest osoba, ktorej powrot do F1 bylby wydazeniem niesamowitym i sprawilby wieksze zainteresowani calym motorsportem w Polsce i nie tylko. Dlaczego w nigo nie wierzycie. a RAI i co z tego ze traci 0,5 s do VET, ALO to sa t zawodnicy krorzy walcz do konca oni wiedza wszystko. a mlodzi niech walcza o F1 w mlodszch seriach przez 2, 3 sezony.
kibicuje Kubicy z calego serca bo wiem co to wypadek i walka o powrot.
ok troche mnie ponioslo ale jak czytam niektore wypowiedzi nie wiem czy pisac, czy nie czytac dalej
21. saint77
@20. kubota123
nie wiem gdzie w moim komentarzu przeczytałeś, że ja nie wierzę w Roberta. Widocznie musisz popracować nad czytaniem ze zrozumieniem. Napisałem wyraźnie, że ma małe szanse na powrót w 2019 ale to nie zależy od niego i nie określa jego zdolności tylko zasoby portfela konkurentów.
22. kubota123
saint77
nie za czesto pisze na komentarzach
zle napisalem chodzilo mi ze sa tacy ktorzy sa za Kubica w dobry slowa tego znaczni, przepraszam ale ni mialem na mysli czegos zlego
23. Heniek007
@saint77 w komentarzu nr 8 Dal czadu!!!
24. sebob
Panowie! (i Panie też). Miejcie lepsze spojrzenie w przyszłość:-)
Od wypadku Roberta w 2011 roku zawsze wierzyłem, że wróci do wyścigów i wystartuje w pełnym cyklu GP. Po to, by być tam najlepszym. Nadal mam tę wiarę, i głębokie przekonanie w sercu, że nie tylko zdobędzie tytuł mistrza świata F1, ale jeszcze go obroni, aby nie było wątpliwości, jakim jest kierowcą. Nie wiem co będzie później - czy zostanie na torze czy może wróci na rajdowe trasy? On kocha się ścigać, ale rajdy też go pasjonują... Widzę i cieszę się z tego, jak wielu kibiców ma Robert i jakie szczególne miejsce zajmuje w ich sercach. Sporo osób wątpi, ze Robertowi się uda, ale jeszcze więcej wciąż wierzy, że będzie lepiej niż dobrze. Wierzcie w to nadal, bo Robert wygra jeszcze wiele wyścigów w F1.
25. Orlo
@saint77
Nie mógłbym się bardziej zgodzić, zresztą jak zwykle.
@Del_Piero
"Skończcie już z tym Kubicą" - to czemu do cholery sam z nim nie skończysz? Przecież najwięcej o Kubicy piszą ludzie, którzy widzą w nim gościa, który "na własne życzenie" ma wypadek... Wypadałoby najpierw sprawdzić definicję wypadku w słowniku języka Polskiego a potem wypisywać swoje głupoty...
Co, Schumi też "na własne życzenie" o mało nie zginął na nartach z synem? Co on se głupek myślał, tak igrając ze śmiercią, nie?
No i Kubica nie znajdzie miejsca ani w tym ani w następnym sezonie. I co i to znaczy, że mam się z tego cieszyć jak co poniektórzy tutaj? Jesteście z tego dumni? To jest naprawdę żal... Żal.pl
Dlatego proponuję @saint77 i inni, naprawdę użyjcie funkcji "ignoruj", ja z niej ostatnio korzystam coraz częściej. Szkoda nerwów, a do niektórych nie da się dotrzeć. Jak ktoś się urodził idiotą, to idiotą umrze. Amen...
26. Del_Piero
@25. Orlo - to nie ja najwięcej piszę o Kubicy. Po prostu rzygać mi się chcę jak widzę komentarze "co z Kubicą". I jak można porównywać rajdy do jazdy na nartach? Rajdy są bardziej niebezpiecznym sportem niż narty. To chyba nie ulega wątpliwości. Ba, jest bardziej niebezpieczna niż F1, bo w rajdach nie korzysta się z tilkodromów. Kubica musiał zdawać sobie sprawę z ogromnego ryzyka jakie noszą rajdy. W przypadku Schumachera to był faktycznie pech. Jak ktoś porównuje narty do rajdów to naprawdę musi być idiotą.
27. Orlo
@Del_Piero
Nie geniuszu, porównuję wypadek do wypadku. A nie, czekaj, zapomniałem użyć na tobie magicznego przycisku... Żegnam ozięble....
28. Vendeur
@26. Del_Piero - idiotą to trzeba być, aby nie rozumieć takiego porównania. Ponadto podaj jakikolwiek dowód, że rajdy są bardziej niebezpieczne od narciarstwa wyczynowego. Wyczynowego, a nie prostych zjazdów stokiem jak Schumacher... Śmiem wątpić i zaryzykuję stwierdzenie, że więcej kontuzji jest jednak w narciarstwie.
29. HansF1
Tak, to nic więcej tylko pech. Chyba niektórzy nie rozumieją co tzn mieć ambicje. Ja tam wierze cały czas w niego, choć realnie patrząc to powinien poszukać innych serii.
30. Jen
Akurat Schumacher to zły przykład. Niemiec zjeżdżał poza wyznaczoną trasą. Ryzykował bardziej niż inni narciarze, którzy wybrali stadardowe trasy.
Robert też ryzykował biorąc udział w rajdzie. Co prawda obaj tu wymienieni mieli przy okazji też pecha. W przypadku Roberta bariera nie powinna się wygiąć tylko zaamortyzować uderzenie, Michael uderzył w wystający kamień. Obaj na pewno nie życzyli sobie wypadku. Niestety przy każdym sporcie ekstremalnym, istnieje większe ryzyko wypadku, urazów i kalectwa. Im bardziej ekstremalny sport tym ryzyko większe. Nie ważne, że Robert wielokrotnie brał udział w takich rajdach i nic się mu nie stało.
Nie bez powodu niektóre zespoły zabraniają swoim zawodnikom uprawiania sportów ekstremalnych.
31. mcjs
@20 kubota123
"Kubica to jest osoba, ktorej powrot do F1 bylby wydazeniem niesamowitym i sprawilby wieksze zainteresowani calym motorsportem w Polsce i nie tylko"
Śmiechłem. F1 ma gdzieś Polskę, potencjał marketingowy tego kraju jest żaden. Liberty nie ma w promowaniu F1 w Polsce żadnego interesu. A zagranicą nazwisko Kubica, z tego co widać, nie robi takiego wrażenia.
32. Vendeur
@31. mcjs - jesteś za głupi, aby pojąć o co chodzi, "śmiechaj" zatem dalej...
Po pierwsze nazwisko Kubicy za granicą ZAWSZE robiło i będzie robić wrażenie, trzeba być totalnym idiotą, aby temu zaprzeczać.
Po drugie, tu nie chodzi o to, czy F1 jest zainteresowane Polską, bo oczywiście nie jest. Chodzi o to, że powrót Kubicy do F1 byłby ogromnym wydarzeniem marketingowym u nas w kraju.
33. mcjs
@32
Opanuj się człowieku. Jesteś aż takim prostakiem, że umiesz tylko inwektywami rzucać?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz