Hamilton w końcu przedłużył kontrakt z Mercedesem
Lewis Hamilton po miesiącach spekulacji przedłużył kontrakt z zespołem Mercedesa, a ekipa potwierdziła, że nowa umowa z Brytyjczykiem została zawarta na dwa lata.W czwartek, przed domowym wyścigiem Mercedesa na torze Hockenheimring, w końcu potwierdzono, że Hamilton będzie jeździł w barwach Srebrnych Strzał przynajmniej do końca sezonu 2020.
Hamilton wypowiadając się na temat nowego kontraktu przyznał, że nigdy nie miał wątpliwości co do tego gdzie będzie ścigał się w przyszłym roku.
"Przedłużenie kontraktu w zasadzie było tylko formalnością po tym jak zimą usiedliśmy z Toto [Wolffem] i porozmawialiśmy. Dobrze jest mieć już złożony podpis na papierze i móc ogłosić nową umowę, a po za tym nic się nie zmieniło."
"Stanowię część wyścigowej rodziny Mercedesa od 20 lat i nigdy nie byłem szczęśliwszy w zespole niż obecnie."
"Nadajemy na tej samej fali zarówno na torze, jak i po za nim- nie mogę doczekać się wygrywania większej liczby wyścigów w przyszłości i rzuceniu jeszcze większego blasku na trójramienną gwiazdę."
"Jestem pewny, że Mercedes jest odpowiednim miejscem dla mnie na najbliższe lata."
Dzisiejsza informacja z pewnością przyspieszy rozwój wydarzeń na rynku transferowym. Wedle doniesień Valtteri Bottas również wkrótce powinien otrzymać nową umową od Mercedesa.
komentarze
1. tysu
Miałem nadzieję, że F1 celebrities się skończy, ale jednak trzeba jeszcze poczekać.
2. wariat133
Zawsze może zrobić manewr Nico Roberga. tzn zerwać kontrakt po 5 majstrze :-) I ja to piszę, fan Hamiltona, ekhem talentu Hamiltona :-)
3. Nezrah
Troche szkoda, marzyła mi sie jakaś gigantyczna karuzela zmian w drużynach, a teraz pewnie zmian nie będzie prawie w ogóle
4. PiotrasLc
Stało się to czego można było spodziewać , chociaż z drugiej strony to moga być dwa ostatnie sezony Hamiltona , popatrzcie raczej większość kierowców kontakty na do końca 2020r. bo tak naprawde nikt nie wie co bedzie dalej . O ile za czasów Berniego zmiany były przewidywalne teraz tak naprawdę nie wiadomo co sie wydarzy.
5. LuckyFindet
Z jednej strony liczyłem na to, że Hamilton zakończy karierę i będą spore roszady w czołówce. Z drugiej jednak będziemy mieć zapewnioną ciekawą walkę pomiędzy Hamiltonem i Vettelem. Za pewne to jest ostatni kontrakt Anglika, więc w 2020 będą dziać się ciekawe transfery. Teraz tylko czekać na przedłużenie kontraktu przez Bottasa i Ricciardo. Liczę, że Ferrari jednak zaryzykuje Leclerca, bo chłopak ma talent i szkoda żeby się męczył w środku stawki, a Raikkonen, mimo że jest solidnym kierowcą to i tak jest już na skraju swojej kariery.
6. Fanvettel
Zapewne sezon 2020 bedzie ostatnim w jego karierze.
7. FanHamilton
Tak na serio może być ostatnim w jego karierze 2020. A co Alonso Skoro już jest najdłuższej od Hamiltona.
8. jack22
pomagier Bottas też dostał nowy kontrakt, wieczny kierowca nr2
9. AndrzejOpolski
Dlaczego Lewis Hamilton ma kończyć karierę za 2 lata? Jak pokazuje przykład Michaela Schumachera może pociągnąć nawet jeszcze 10 lat :-)
10. dexter
Mozna tylko powiedziec, ze wreszcie po miesiacach negocjacji pomiedzy dwoma stronami i punktualnie przed domowym GP Mercedesa na Hockenheim atrament na nowej umowie jest suchy. A trwalo to juz od lutego, poniewaz podczas prezentacji W09 Mercedes pierwszy raz rozmawial z Lewisem Hamiltonem. Mowi sie o rocznej kwocie ponad 52 Mio USD. Jedyny punkt, ktory tak do konca po mysli Mercedesa nie zostal zrealizowany to okres czasowy nowego kontraktu. Pracodawca oferowal 3-letnia umowe, a nowa umowa wazna jest przez okres ponad dwoch lat. Uwzgledniajac przyszlosc F1, taki ruch ze strony Hamiltona jest tez zrozumialy.
Teraz tylko trzeba poczekac na pozytywne ogloszenie nowego kontraktu z Valtteri Bottasem i wreszcie caly rozdzial moze zostac zamkniety. Zawodnicy beda mieli wolna glowe i fokus moze zostac polozony na innych rzeczach. Tutaj rowniez okres umowy bedzie odgrywac role, poniewaz w przypadku gdyby Hamilton tak jak Nico Rosberg przed koncem waznej umowy niespodziewanie zakonczyl kariere (a taka mozliwosc istnieje), to Mercedes bedzie chcial posiadac wszystkie wolne opcje. Dlatego mozliwe jest, ze Valtteri dostanie tylko roczna umowe. Przypadek Nico Rosberga byl ostrzezeniem dla Mercedesa.
@tysu
Jeszcze 40 lat temu Marketing byl obcym slowem - rowniez dla kierowcow wyscigowych. Kierowcy poprzez wnik na torze lub gotowosc rozmowy w taki sposob prowadzili Marketing. Kto nie chcial rozmawiac zaszywal sie w swoim swiecie. Byli tacy mistrzowie swiata jak Denis Hulme dla ktorego dziennikarze byli podejrzani. Jacki Stewart byl znowu ikona Popu. Przed kamera i mikrofonem byl tak wybitnym wirtuoza jak za kierownica.
Pod koniec lat 80-tych w zespolach pojawilo sie takie stanowisko jak Rzecznik Prasowy. Od tego momentu zespoly decydowaly jak kierowcy maja sie publicznie zachowywac, co moze wyjsc na zewnatrz etc. Jedynie gwiazdy prowadzily wlasna gre. Niektore gwiazdy zatrudnialy wlasnych ludzi reprezentujacych media. Czym wiekszy zespol, tym wazniejszy jest obraz na zewnatrz - szczegolnie dla zespolow fabrycznych. Niektorzy kierowcy zostali wrzuceni do szuflady. Caly aparat prasy na kazdym kroku kontrolowal swoich najwazniejszych pracownikow. Wywiady przed publikacja musialy byc przeczytane przez czlowieka, ktory zajmowal sie prasa. Jednak wraz z Internetem pojawily sie nowe mozliwosci i praktycznie obraz obrocil sie o 180 stopnii.
Sportowcy dzisiaj maja wlasna platforme marketingowa: strona w Internecie, Twitter, Facebook, Instagram albo Snapchat. Dzisiaj fani maja okazje brac udzial w zyciu sportowca zawodowego - oczywiscie tylko do tego momentu do ktorego kierowca sportowiec pozwala. Sieci spolecznosciowe sa dzisiaj platforma informacyjna, czasami nieistotna, czasami rozsadnie informacyjna. Niektorzy wykorzystuja cala mozliwosc, inni dzialaja bardzo oszczednie.
Najbardziej popularnym kierowca z cala pewnoscia jest Lewis Hamilton. Hamilton jest dzisiaj jedynym kierowca, ktory zrozumial jak biznes funkcjonuje. On jest globalna marka, ktora gwarantuje sukces finansowy. Czego dotknie ma generowac zysk. Na torze licza sie zwyciestwa i tytuly, a poza torem chodzi o follower i fanow na Instagram, Twitterze czy Facebooku. Naturalnie w kazdym zespole Biuro Prasowe ma rowniez czujne oko na swoich kierowcow. Niekiedy pod presja z gory nieprzyzwoite wpisy musza zostac wymazane.
A dla Mercedesa w efekcie koncowym najwazniejsza role odgrywa Marketing. Na Marketing przeznaczone sa setki milionow Euro. Tutaj chodzi o sile marki Mercedes - zarowno na krajowym jak i globalnym rynku. Tzn. sila razenia czy promien marki Mercedes przez aktywnosc Lewisa Hamiltona wielokrotnie wzrasta. Brytyjczyk (dokladnie mowiac jego doradcy od Marketingu) przez aktywnosc na Facebooku, Instagram i Twitterze dosiega ponad 15 milionow fanow. To jest tzw. potega przy uzyciu jednego klickniecia myszka. Tutaj chodzi o sile zasiegu i aktywacje fanow. Ostatecznie rowniez o klasyczna cene kontaktu w zakresie, ktory okreslony jest w tysiacach. Tzn. wlasciwie ile sponsor (w tym przypadku Mercedes) musialby zaplacic aby dotrzec do 1000, 10.000, 100.000 lub 1.000.000 klientow. Dzisiaj wiekszosc swiatowych marek probuje przeniesc rzeczy do digitalnego swiata. I oczywiscie dla samego Hamiltona jest to rowniez profit, poniewaz jego publiczne posty warte sa duzo pieniedzy. Jeden taki sponsorowany post Hamiltona moze miec wartosc dla Mercedesa nawet powyzej jednego miliona Euro.
Patrzac z punktu marketingowego w takiej grze sa tylko wygrani. Hamilton ma korzysc, tzn. profit i Mercedes ma profit. Oczywiscie dla Mercedesa jest ryzyko, ze Hamilton moze miec wypadek, nie bedzie dobrze w zespole sie czul lub postapi tak jak Nico Rosberg i przed koncem waznej umowy rzuci wszystkim. Na smak Mercedesa Lewis ostatnio zbyt czesto mowil o zyciu po zakonczeniu aktywnej kariery jako kierowca wyscigowy.
Naturalnie zespol nie podpisuje kontraktu z licencjonowanym kierowca wyscigowym tylko ze wzgledu na Marketing. Rdzeniem nadal jest sciganie sie lub sport motorowy sam w sobie. Ale punkty marketingowe odgrywaja role jesli chodzi o rozwazania dotyczace zatrudnienia. Np. Sergio Perez moglby otworzyc nowy rynek w Ameryce Poludniowej, Daniel Ricciardo w Australii etc. W efekcie koncowym Mercedes moglby skorzystac na takiej sytuacji ?Win-Win?. Ale zatrudnienie kierowcy tylko z marketingowego oblicza technicznego uwazam za wykluczone.
PS. No prosze. Piszac ten post Mercedes oglosil przedluzenie kontraktu z Bottasem.
11. dexter
Edit: obraz obrocil sie o 180 stopni
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz