Hamilton: nie możemy oddawać punktów w taki sposób
Zespół Mercedesa sobotni podwójny sukces przekuł w pierwszą od lat podwójną awarię podczas wyścigu. Valtteri Bottas odpadł z niego na 14 okrążeniu na sutek spadku ciśnienia w układzie hydraulicznym, a Lewis Hamilton wycofał się na 63 kółku po problemach z ciśnieniem paliwa. Tym samym Brytyjczyk przerwał świetną passę 33 wyścigów z rzędu w punktach. Dla Mercedesa to również duży problem, gdyż usterka pojawiła się w świeżo zmienionym, poprawionym silniku V6 turbo."To z całą pewnością najgorszy weekend jaki pamiętam od dłuższego czasu. Wszyscy w zespole będą dzisiaj czuli ból, ale musimy wyciągać pozytywne wnioski z tego weekendu. Bolid spisywał się wspaniale przez cały weekend, byliśmy najszybsi, a przez wiele lat mieliśmy także niesamowitą niezawodność. Musimy to jakoś przełknąć. Pokładam ogromne nadzieje w zespole i wierzę, że jakoś się odbijemy. Nie możemy tak oddawać punktów i musimy znaleźć pewny sposób na strategię na kolejne wyścigi. Będziemy nad tym pracowali, postaramy się odbudować i powrócić mocniejsi."
Valtteri Bottas, DNF
"Pech jakiego mam w tym roku obecnie wydaje się jakimś ponurym żartem. Start nie był idealny. Zabuksowały mi koła i miałem mniejszą przyczepność niż sądziłem. Straciłem tam kilka pozycji. Przed trzecim [czwartym] zakrętem zdołałem odzyskać dwie pozycje i powrócić na drugie miejsce. Potem bolid wydawał się mocny, dobrze się nam jechało, ale potem nagle odczułem spadek ciśnienia w układzie hydraulicznym. Nic nie mogłem zrobić, aby tego uniknąć. Musimy przeprowadzić analizę i dojść do przyczyny naszych dzisiejszych problemów, ale jestem pewny, że odbudujemy się po takim wyniku. To nie był nasz dzień, ale w końcu taki nadejdzie."
komentarze
1. czuczo
Może przeholowali w mercedesie z wyżyłowaniem silnika?
2. Cadanowa
@1 moze przeholowali ale przeanalizują i wrocą Bottas pechowiec sezonu ile mozna razy miec pecha, awarie się zdarzają szkoda punktow ale trzeba walczyć duzo GP przed nami jeszcze Ferrari bedzie mialo slabsze dni:)
3. czuczo
@2 no szkoda Bottasa.
4. TomPo
Proponuje od przyszlego sezonu w imie (sr)ECO 1 silnik na sezon - bedzie lepiej.
5. sliwa007
Takie wyścigi też są wpisane w kalendarz. Na Vettela, szczęściarza również przyjdzie czas. Inna sprawa, że przy VSC kolejny raz dali się ograć i podarowali raczej pewne (tak wtedy można było przypuszczać) zwycięstwo, drugi raz podobne okoliczności w tym sezonie.
Ilość punktów jakie w tym sezonie utracili w wyniku błędów strategicznych, awarii czy kolizji jest porażająca. Podobnie w Ferrari, tam jeśli strategią nie zawalą wyścigu to Vettel coś wymyśli. Oba zespoły idą łeb w łeb z punktami, ale zarówno Hamilton jak i Vettel mogli już być daleko z przodu i kontrolować przewagę. Jak dla mnie obaj liderzy w tym sezonie zawodzą, przy czym Vettel chyba robi więcej błędów.
6. Fanvettel
Szkoda mi troche Bottasa bo zasłużył na zwycięstwo bardziej niz Verstappen (moim zdaniem)
7. Cadanowa
@5 VSC nawet jakby Hamilton zjechał to by nie utrzymał, awaria a druga sprawa opony w szoku byłem tak szybko zuzyte były opony, 12 GP jeszcze moze byc tak jak rok temu, ile stracił Bottas masakra, Baku pech wjechał w czesci, w Francji kamikadze Vettel wjezdza po raz kolejny w Merca koło(powtorka z GP Meksyku i wjazd w Hamiltona) no i tutaj pech awaria Bottasa ile on stracił punktów masakra oby wygrał jakies GP zasługuje na to
8. FanHamilton
@6
Zgadam się,
Bottas Zasłużył Na Zwycięstwo Bardziej Niż Verstappen, Bo Bottas jechał ładniej niż max
9. Cadanowa
@8 po za tym Merc stracił 3 mozliwy dublet Baku, Francja i teraz, Silvestone są opony inne, mieszanki twardsze będą pasowac Mercedesowi, Ferrari nie jest takie mocne
10. XandiOfficial
zasłużył czy nie zasłużył ... takie samo pitolenie jak gdybanie wasze ...
mercedes nie potrafi przegrywać i płaczą potem ... a to oprogramowanie a to nie wiedzieliśmy itp
nikt nie wie i o to w tym chodzi, wygrywa cwańszy i lepiej zorganizowany i z lekkim szczęściem bo jak Merc wygrywa na farcie to jest okej i byli lepsi ... lepszy jest ten co wygrywa i tyle
Hamilton musi walczyć i płacze przez radio ... Awaria Valterego ojej ... Ferrari w zeszłym miało takie głupie straty punktów jak ta świeca i inne złe strategie a przy awariach np w 2016 roku Vettel nie płakał i bronił teamu mimo, że nie od nich połowa win zależała gdzie nie odwalił coś Seb bo tak się powinien zachowywać kierowca ...
Dobry wyścig, brawo Max i Ferrari
11. funkykoval2001
@10
Według mnie Vettel to największa płaczka w górze stawki. Poza tym ma więcej szczęścia, niż rozumu... w tym sezonie. Ot, Ferrari się udało raz nie dać du.y ze ściągnięciem kierowców. W tm wyścigu powinno być: HAM, BOT, RIC.
12. Jen
@11
To oglądamy różne wyścigi. Ostatnio największą turbo marudą jest Hamilton. Wystarczy, że jakiś wyścig idzie nie po jego myśli. Wisi na radio ze swoim zespołem, prowadzi śledztwo jakim cudem jakiś bolid jest przed nim, błaga o zmianę opon albo nie widzi sensu dalszej jazdy.
Podczas wczorajszego wywiadu po wyścigu o mało co się nie rozpłakał przed dziennikarzami.
Gdzie widzisz szczęście Vettela? Owszem los mu sprzyjał w Australii i Austrii ale za to dał solidnego kopniaka w Chinach, Baku, Hiszpanii i Francji.
Hamilton miał mnóstwo farta w tamtym sezonie. W tym zresztą los też mu często sprzyja. Wystarczy przypomnieć sobie Baku i zwycięstwo Lewisa po nagłym odpadnieciu Valteriego.
13. Szaakal
@12. Jen, Twoje komentarze czyta się okropnie, piszesz z sensem, ale Vettela traktujesz jak Boga, a wszyscy inni, w zasadzie to tylko Ham, to zło wcielone. Ja rozumiem kibicowanie komuś, sam jestem za Hamem, ale doceniam jazdę Vettela i jak Ham jedzie jak ostatnia pokraka to kibicuje Vettelowi w wygraniu, bo nie lubię jak zawodnik, który sobie nie radzi jest na 1 miejscu w generalce. Wracając, w Twoich komentarzach zawsze jest wielbienie Vettela i jazda po Hamiltonie, ogarnij się trochę, bo mimo fajnych komentarzy, to nie da się tego czytać.
Opcji ignoruj to nawet nie używam, bo gdy przeglądam z telefonu (a zdarza mi się to dość często, właśnie po to, żeby poczytać komentarze) to nie jestem zalogowany (co jakiś czas mnie wylogowuje) i i tak widzę komentarze trolli.
14. Jen
@13 Szaakal
Myślę, że za bardzo nadinterpretujesz moje wypowiedzi. Nikogo nie traktuję jak Boga bo każdy jest tylko człowiekiem. Kibicuję Vettelowi odkąd był jeszcze rezerwowym w Sauberze. I nie zamierzam tego zmienić, chociaż kibicowanie Niemcowi na tym portalu nie jest powszechnie akceptowane.
Hamiltona doceniam za umiejętności na torze ale nie przepadam za nim jako człowiekiem. Za dużo u niego lansu i PR-owych zagrywek.
Niestety jest to forum gdzie większość kibicuje Hamiltonowi albo Alonso a Vettela wręcz się nie cierpi co widać po komentarzach. Dlatego niektórzy mogą odnieść wrażenie, że wielbię tylko jednego zawodnika.
Wracając do tematu odniosłam się do komentarza kolegi powyżej, bo ciężko było tego nie skomentować.
15. Przemasss
@14 popieram. Nie ma to jak nazywać Vettela farciarzem w tym sezonie. Wraz z Bottasem najwięksi pechowcy a patrząc na potencjał na mistrza to największy.
16. kombajn2
Z tymi silnikami to jest fatalnie pomyślane. Powinni zrobić tak żeby było ileś tam silników przewidziane w normalnym trybie wymiany powiedzmy jeden na dwa wyścigi. A w momencie gdy ekipa chce wymienić silnik na extra nowy ponad limit czy to z powodu awarii czy z chęci wprowadzenia nowej specyfikacji to wymieniają płacąc karę w formie punktów w klasyfikacji konstruktorów. W ten sposób zespół odpowiedzialny za samochód dbałby o sprzęt wiedząc że inaczej mogą zapomnieć o tytule a zawodnik nie byłby karany za coś na co nie ma wpływu jak awarie czy modernizacje techniczne.
17. hakkenacja
15. Bez przesady. Bottas jest dużo większym pechowcem. Stracił jedno pewne zwycięstwo i dwa pewne podia Nie ze swojej winy. Vettel oprócz śmiesznej kary +5s i kontrowersyjnej +3 miejsc na starcie jakoś nie był za bardzo stratny. Na dodatek wygrał w Melbourne dzięki wypadkom losowym na torze.
18. Jen
@17 hakkenacja
W Chinach Vettel stracił kilka pozycji przez uderzenie Verstappena. Holender dostał wtedy taką samą karę 5 s.
W Hiszpanii przez problemy z oponami musiał dwa razy zjeżdżać na pit stop I spadł z drugiej pozycji na czwartą.
W Baku wypadek Red Bulli i wjazd Safety Car zniwelował jego przewagę.
Trochę strat w tym sezonie już poniósł co przełożyło się na utratę punktów.
19. stefanss
Cosik ciśnienie spadło w obu bolidach.......?Pewnie jakiśik sabotażysta ciśnieniowiec był w skutecznej akcji....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz