Celem Ocona jest pokonanie Pereza i pierwsza wizyta na podium
Esteban Ocon dobrze zdaje sobie sprawę z faktu iż zbliżający się sezon stanowi dla niego jeden z najważniejszych punktów kariery, aby "potwierdzić" szefostwu Mercedesa swoje zdolności.Lewis Hamilton prawdopodobnie wkrótce przedłuży swój kontrakt z Mercedesem, ale młodzi kierowcy niemieckiej ekipy mają spore szanse na przejęcie drugiego fotela, który obecnie zajmuje Valtteri Bottas.
Ocon w walce o kolejny krok w swojej karierze musi nie tylko pokonać Valtteriego Bottasa, ale także dwóch innych młodych zawodników spod skrzydeł Mercedesa- Pascala Wehrleina i George'a Russella.
"Uważam, że to jeden z najważniejszych sezonów w mojej karierze" mówił Ocon dla serwsu motorsport.com. "Po wyciągnięciu wielu lekcji w zeszłym roku, wszyscy czekają, abym potwierdził swoje umiejętności co jest normlanym zjawiskiem. Tego właśnie oczekują ode mnie moi szefowie."
"Moja kariera jest zarządzana przez Mercedesa, więc moi szefowie postawili przede mną pewne cele na ten rok i muszę je respektować."
"Czuję, że jeżeli wykonam dobrze swoją robotę, zawsze pojawi się wiele możliwości, ale obecnie skupiam się w pełni na Force India i to ten zespół jest najważniejszy."
Ocon przyznał, że w trakcie przerwy zimowej pracował nad poprawą słabych stron, które zauważył w trakcie minionego sezonu, ale nie chciał zdradzać szczegółów.
"Chodzi o mój osobisty rozwój, moje fizyczne mocne i słabe strony, które odczuwałem. To wszystko jest teraz poprawione. Czuję się bardziej niż przygotowany do nowego sezonu."
Ocon w tym sezonie ponownie będzie musiał stawić czoła Sergio Perezowi, z którym na przestrzeni sezonu 2017 zaliczył kilka ostrych starć na torze, które doprowadziły do zaostrzenia wewnątrz zespołowej polityki zachowania się na torze.
Toto Wolff z Mercedesa przyznawał niedawno, że spodziewa się iż Ocon w tym roku pokona Pereza, a Francuz uważa, że głównym celem na ten sezon jest poprawa formy kwalifikacyjnej.
Sergio Perez w pierwszych 10 wyścigach zeszłego sezonu aż 9-krtonie był szybszy w sobotnie popołudnia od młodego Francuza. W drugiej połowie sezonu, na torach po których Ocon ścigał się już w 2016 roku odzyskał on nieco strat, kończąc sezon z wynikiem 13 do 7.
"Uważam, że przez cały rok byłem szybki podczas wyścigów, ale brakowało mi trochę tempa w kwalifikacjach, zwłaszcza na początku roku."
"Problemy te zniknęły pod koniec sezonu. Czułem się lepiej i mocniej podczas kwalifikacji. Było bardziej normlanie."
Oprócz pokonania Pereza, Ocon stawia sobie za cel w tym roku pierwszą wizytę na podium.
"Mamy tyle samo szans co w zeszłych latach lub nawet więcej" mówił. "Force stawało na podiach w każdym roku, ale nie w zeszłym. W zeszłym sezonie byliśmy jednak bardziej konkurencyjni niż we wcześniejszych latach."
"Uważam, że mamy szanse na zdobycie podium i będę starał się na nim stanąć."
komentarze
1. Lotus_Fan
Wątpię, aby tegoroczny bolid Force Indii pozwolił mu na podium
2. -Puzzle
Zawsze może się trafić nietypowy wyścig jak np. Azerbejdżan w zeszłym roku.
Jak uda mu się być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie to nie ma przeszkód do zdobycia podium - skoro nawet Strollowi się udało :)
3. sliwa007
"Ocon w walce o kolejny krok w swojej karierze musi nie tylko pokonać Valtteriego Bottasa, ale także dwóch innych młodych zawodników spod skrzydeł Mercedesa- Pascala Wehrleina i George'a Russella."
Wehrlein jest w zasadzie skreślony a Russell? Gdzie on teraz jest? Lata świetlne dzielą go od miejsca w bolidzie Mercedesa. To nie Red Bull, gdzie debiutantów łapie się prosto z ulicy. Tu trzeba udowodnić na przestrzeni kilku sezonów, że spełni się oczekiwania. Dobitnie pokazał to przykład z Wehrleinem, który chociaż był chwalony to miejsca po Rosbergu nie dostał.
Ocon walczy sam ze sobą, ma wolną drogę do Mercedesa, tylko musi coś udowodnić. Pereza musi zdominować, musi być półkę wyżej, bo Perez póki co utknął na średniej półce i nie wie co dalej.
4. Berger
....oj będzię się działo. Moim zdaniem technicy FI muszą uzupełnić zapasy przednich skrzydeł, patrząc na to co się działo w zeszłym sezonie sądzę że żaden nie odpuści i drzazgi polecą.
5. Krystian_AFC
Do Merca pójdzie Riccardo, a nie Ocon. Jedyne miejsce gdzie RIC może przejść to Merc, a skoro nie chce przedłużyć kontraktu z RBR to tam pójdzie.
6. MarTum
W tym składzie będzie w tym roku wrzało na maksa :P
7. Krystian_AFC
@6
Zależy o jakie miejsca będą walczyć bo jeśli gdzieś z tyłu stawki to nie będą mieć takiego ciśnienia na walkę o tę 1 pozycje lepszą.
8. Heniek007
Dlaczego Bottas ma opuszczać Mercedesa? Sam geniusz Hamilton chwali sobie współpracę z Valtterim.
A co do wrzenia w zespole, to jest na to odpowiedni lek-Team Orders.
9. michalde
Force India znajduje się w Formule od dziesięciu lat i na chwilę obecną jest czwartym zespołem w stawce - moim zdaniem o stabilnej pozycji. Na pewno jest to dobry przykład, w jaki sposób ekipa może rozwijać skrzydła zaczynając praktycznie od zera. Pamiętam bardzo dobrze rok 2008, a zatem pierwszy sezon tego zespołu - jak na tamte warunki początki były trudne. Od tej pory minęło dziesięć lat - team wbił do pierwszej czwórki konstruktorów, a jego kierowcy znaleźli się w pierwszej ósemce klasyfikacji generalnej.
W 2008 roku ciężko było mówić o punktach dla kierowców tego teamu za miejsce w ósemce, ale nawet o niepunktowanym miejscu dziewiątym czy dziesiątym też było ciężko myśleć. Do chwili obecnej wiele się pozmieniało, ale zdecydowanie na plus. Kto wie, może za parę lat Force India będzie walczyć o tytuł mistrzowski :)
10. ds1976
Podium to utopia bez kataklizmu. Pokonanie Pereza nie powinno być trudne. Zaledwie w pierwszym sezonie Ocona Meksykanin ledwie obronił się przed debiutantem. Twardym w walce co najmniej jak RK!
Po co więc Mercedesowi Ricciardo, który do obecnej formy dochodził latami, kiedy mają wśród juniorów człowieka niemal z żelaza?
W przyszłości w kwestii walki o tytuł jednym tchem będą wymieniane nazwiska Verstappen, Vandoorne, Ocon, Norris, Hamilton...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz