Webber: Button nie traktuje poważnie występu w Monako
Mark Webber dołączył do Felipe Massy, krytykując Jensona Buttona za lekkomyślne podejście do występu w Monako.Przed testami w Bahrajnie to Felipe Massa krytykował decyzję zespołu McLarena i samego Jensona Buttona o odpuszczeniu testowania nowego bolidu.
Teraz dołączył do niego Mark Webber: "Gdy usłyszałem, że Button nie weźmie udziału w testach w Bahrajnie, zastanawiałem się czy podchodzi do tego wystarczająco poważnie."
"Uważam, że gdy woli się wziąć udział w triatlonie w Ameryce zamiast testować w Bahrajnie, pierwszy trening w Monako będzie stanowił dla niego pobudkę. Mam wrażenie, że mu po prostu nie zależy" mówił w wywiadzie dla Speed Weeka Webber.
Australijczyk zdaje sobie jednak sprawę z faktu iż występ w Monako może być dla Buttona trudnym wyzwaniem głównie ze względu na awaryjność konstrukcji MCL32.
"To nie jest żadna historia" mówił. "Pojedzie tam, będzie miał problemy z układem paliwa, zakwalifikuje się na 16 pozycji i wycofa z wyścigu po 12 czy iluś tam okrążeniach. Po co to wszystko? Jenson jest mistrzem świata. Wygrał już w Monako."
"To byłaby dobra historia, gdyby mógł powalczyć o zwycięstwo, ale to czy przez przypadek zdobędzie punkt nikogo nie interesuje."
komentarze
1. ekwador15
A tam przesadza ten Mark. Button ma za sobą 16 sezonów w F1. Taki kierowca wsiada i jedzie. Zna na pamięć każdy centymetr toru w Monako i jeździł bolidami z różnymi poziomami przyczepności. Zrobi kilka okrążeń podczas pierwszego treningu i będzie dobrze. Zapowiadają jakby miał przez brak testów tracic do Vandoorna 1 sekundę. Lewis od 3 lat nie jezdzi w symulatorze i jakoś żyje, Kimi to samo. A ci kierowcy unikają także testów, z wyjątkiem ostatnich w Bahrajnie gdzie jednak Lewis musiał pojechać popracować nad oponami w W08. Gdy się pali, nie ma przebacz, trzeba testować.
2. pz0
Button ma rację. Jak można traktować poważnie jazdę w tegrocznym McLaren-Honda? Wie że i tak raczej nie dojedzie nawet do linii startu więc po co się wysilać. Na jego miejscu też bym miał na to wywalone.
3. Heytham1
"Po co to wszystko?" Głupie pytanie...no chyba wiadomo że po to aby wystartowały dwa McLareny. A kogo by innego mieli posadzić w bolidzie za Alonso?? Zaka Browna czy Erica Boullier???
Button jest ich trzecim kierowcą w zespole, ma taką umowę no to pojedzie w wyścigu i tyle. Skoro nie brał udziału w testach to znaczy że ich nie potrzebuję... to facet który spędził wiele lat w F1 i wie co robi.
4. sliwa007
To nie jest nastolatek, który dostaje szansę i musi zrobić wszystko by pokazać się całemu światu z jak najlepszej strony, tylko emerytowany kierowca z dość sporymi sukcesami. Nie wiem po co to robi, może z ciekawości jak się jeździ nowymi bolidami, może ma jakieś zobowiązania kontraktowe. Jedno jest pewne - wielkiej motywacji nie ma, bo ten bolid w każdym zabije motywację i chęć do walki.
Nawet jakby trenował na symulatorze całymi dniami, jeździł na testach i przy ogromnym szczęściu dojechał do mety to i tak będzie to miejsce w drugiej dziesiątce bo lepiej tym czymś po prostu się nie da.
5. TomPo
A co tu testować ? Nawet procedury startowej nie musi, bo do startu ostatnio nie dojeżdżają ;p
Też bym to olał na jego miejscu.
6. bartexar
Szansa na to że w ogóle wystartuje jest niewielka, więc żaden sens ma testowanie. Szczególnie będąc tak doświadczonym jak Jenson.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz