Kwiat: w Red Bullu dorównywałem Danielowi Ricciardo
Daniił Kwiat uważa, że jego tempo, gdy ścigał się w zespole Red Bulla nie ustępowało temu jakie prezentował Daniel Ricciardo.„Oczywiście współpracowałem z Danielem. To czołowy kierowca, a ja czułem się na równi z nim” wyznawał w wywiadzie dla serwisu autosport.com Kwiat. „Miałem mniej równe osiągi, być może przez to, że słabiej rozumiałem auto i miałem mniejsze doświadczenie.”
Pogodzenie się z decyzją szefostwa Red Bulla zajęło rosyjskiemu kierowcy wiele czasu i wpłynęło na jego wewnątrz zespołową walkę w Toro Rosso.
Kwiat zdecydowanie przegrał rywalizację z Carlosem Sainzem, który na koniec sezonu dysponował blisko dwukrotnie większą zdobyczą punktową.
„Carlos uważa teraz, że bolid pracuje dla niego” mówił Kwiat. „Po pierwszych trzech wyścigach bolid mocno mu pasował, a gdy przybyłem do zespołu bolid był dla mnie zupełnie nowy.”
„On stale jeździł na bardzo wysokim poziomie, więc wiedziałem, że ciężko będzie go pokonać.”
„Gdy poznałem bolid i znalazłem swoje okno pracy mieliśmy wyrównaną walkę. Jestem bardzo podekscytowany przyszłym sezonem, gdyż ciekawie będzie zmierzyć się ponownie z Carlosem.”
komentarze
1. dody
jabym nie nazwal Kwiata zlym kierowca. Ale nie jest wyjatkowym, genialnym kierowca jak Senna Schumi Hamilton. Moze w przyszlosci Max bedzie zajal ich miejsce. Genialny kierowca przyjdzie do nowego teamu i od razu obejmuje przywodzwo. Doswiadczenie, przystosowanie do bolidu jakby gra drugorzedna role.
2. walerian
A ten znow trolluje z tym hamiltonem...
Zagrywka redbulla z zamiana kierowcow bardzo brutalna, nie da sie ukryc - slaba jazda w TR spowodowana byla utrata motywacji
3. Iceman007
Odkąd Max przeszedł do Red Bulla to mam wrażenie, że Daniel jeździ na znacznie lepszym poziomie. Chyba ta zmiana była dobra dla każdego. Tylko Dani oraz Matioshka Rosija i jej lud nie są zadowoleni.
4. unknowncaller
Kwiat jest przeciętny jak goździki. Tacy jak Alonso, kiedyś Kubica, czy teraz szykuje się Max, wchodzą w nowe środowisko i naturalnie błyszczą.
5. dody
2 Walerian
Nie wiem co masz do Hamiltona. Hamilton zawsze byl lepszy od twego ukokanego Niemca, dlatego nienawdisz Hamiltona, co? W przeciwienctwie do ciebie ja zawsze uwazalem Rosberga dobrym kierowca, szanuje go. Zawsze powtarzalem ze on zasluzyl w tym roku. natomiast oprocz slepiej nienawisci do Hamiltona nic nie widze wtwoich komentarzach. A ty sobie nazywasz Prawdziwym Fanem F1. Zalosnie
6. socjoświr
@ 2 @5
Hamilton i Vettel to teraz dwóch największych kierowców, zostaną symbolami tej epoki w F1, tak jak Hunt i Lauda czy Senna i Prost byli symbolami swojej. I nie zmienia tego, w pełni zasłużony sukces Rosberga. Dlatego nie widzę powodu żeby nie wymieniać Hamiltona pośród najlepszych.
7. Levski
Hamilton jest na prawde dobry, ale jak sie okazuje Rosberg wcale nie byl taki zly i jak to niektorzy mowia "udawany mistrz" wystarczy zobaczyc jaki problem ma Merc zeby znalezc godnego nastepce kto nie bedzie odstawal od hamiltona jak rosberg na deszczu ;)
8. Mat5
Nie zgodzę się z jego słowami. Kwiat miał kilka dobrych wyścigów w Red Bullu, ale ich liczbę można policzyć na palcach u jednej ręki: Węgry 2015, Belgia 2015, Meksyk 2015 i Chiny 2016 i w zasadzie nic więcej. Z jednej strony krytykowałem zamianę miejsc między nim a Verstappenem, ale taki ruch okazał się być najlepszy jaki Marko mógł zrobić. Verstappen podczas 4 wyścigów w Toro Rosso dwukrotnie pokonywał Kwiata w kwalifikacjach i to z całkiem sporą przewagą (Australia - 13 pozycji wyżej, Bahrajn - 5 pozycji wyżej).
9. bagat
walerian weź waleriane na wstrzymanie...
@6, chyba Hamilton i Verstappen a nie Vettel. Seb jest raczej średniakiem, co pokazują starty u czerwonych bo w RBR był mocno faworyzowany ;)
@7, problem ma Merc ponieważ mają zbyt dużo do stracenia (majstra konstruktorów), a Rosberg udawany nie był ale ile musiał się męczyć, żeby dorównać Lewisowi, to juz inna sprawa. Od 18 lat razem startowali w przeróżnych seriach i dopiero teraz pierwszy raz Nico wygrał i to z dużą pomocą pecha u Lewisa. Brutalne ale prawdziwe.
10. veterynarz
@9 Nie. Verstappen to symbol nadchodzącej epoki. Ery Maxa.
11. dody
9 Nie lubie vettela ale nie uwazam ze on jest jakims sredniakiem. W koncu jest multikrotnym mistrzem swiata. Faworyzowany nie faworyzowany mial mocnych przeciwnikow. Nalezy tez pamietac ze los sprzyja najlepszemu! Miec najlepszy samochod oczywisvie pomoga ale nie osadza wszystkiego. Musi wygrac przede wszystkim swoi teamate we wszystkim. To nie prosta sprawa. Scigac sie na wysokim poziomie w roznych warunkach. Nie jest prawda ze dobry start juz po wszystkim. Trzeba niciskac rowno przez caly wyscig przez caly rok nie zalezne na jakim samochodzie scigasz . To jeden z najwazniejszych cech Mistrzow. Take ceche maja Senna, Prost, Mansell ,Schumi, Alonso, Hamilton, Seb, Button, Rosberg i inni. Ryzykuja czasami robia bledy ale potrafia wyciskac wszystkiego z samochodu. Kto tego niepotrafi robic konczy sie jak Webber, Massa, Truli, Fissicielo, Irvine, Berger, Rubens i wielu innych. Przeciez byli bardzo szybkimi kierowcami i mielu szybkie i najszybsze samochody. Ale przegrali Mistrzom. Wiec zawsze mowie treba szanowac Mistrzow jesli lubisz ten sport /jestem pewien ze jestes taka osoba, nie kierujesz slepa nienawiscia w komentarzach jak niektorzy inni/ nie napisac takie rzeczy ze Seb jest sredniakiem, nawet nie lubisz go.
12. tomasss
Brawo dody! ;)
Ilu jest 4rokrotnych mistrzów świata F1 chodzących po tej Ziemi? Vettel napewno nie jest średniakiem..
13. dawidkowal
bo walerian to wypieszczony bachor JEST!!!
14. Antie
@12 no nie, ale jest zaledwie gdzieś pomiędzy średniakiem a supertalentem
15. jogi2
Vettel jest średniakiem i nie zmienią tego wcześniejsze 4 mistrzostwa
Odkąd bolid RB nie jest po za stawką dużo z przodu i nie jest tak faworyzowany nic nie pokazał .Na koniec w RB kiedy przestał jechać już samochód RIC rozjechał go jak muchę .Nie raz nie dwa tylko cały sezon :-)
..ale tak się to robi ...Rozjeżdżał go z uśmiechem na twarzy
16. veterynarz
Zacznę od stwierdzenia: nie jestem fanem Vettela, jestem fanem Verstappena.
Vettela wypada mi jednak tutaj bronić. Vettel został mistrzem świata cztery razy. Nie przez przypadek. Nie da się przez cztery lata z rzędu wygrywać przez przypadek (przypomnę, że cztery to więcej, niż miał np. śp.Senna, Hamilton czy inny Piquet). Najlepszym bolidem? Owszem. A jakim przepraszam bolidem jeździł Hamilton, Senna, Schumi czy Prost gdy zostawali mistrzami? Objeżdżał go Ricciardo? Rzeczywiście. Moim zdaniem przegrać z Ricciardo to żaden wstyd. A słabsze sezony miał każdy. Czy może MSC też jest słaby, bo w Mercedesie przegrywał z Rosbergiem? Dla mnie sezon 2014 to żaden argument. Skoro od tylu lat jest w czołówce, i tyle wygrał, to wielkim kierowcą ewidentnie JEST.
Moim zdaniem :)
17. dody
16 Bez watpienia. Jestem fanem Hamiltona. Ale pamietam vettela kiedy Hamilton przez niego omal nie stracil Mistrzowstwo w Brazylii pamietasz. Padl deszcz. Hamilton probuje probuje ale nie moze dogonic Vettela. Tylko Timo uratowal sytuacje na rzecz Hamiltona na ostatnym skrecie. Od tego czasu bardzo szanuje Vettela. Pamietam wielu jego pieknych zwyciestw. Bylem czesto sfrustrowany bo on wygrywal moich idolow. Nawet pisalem nieprzychylne komentarze na jego temat. Ale nigdy nie napisalem on nic nie umie, jest sredniakiem itd. On posiada wielka zdolnosc, bez watpienia jest wielkim kierowca.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz