Renault projektuje zupełnie nowy silnik na sezon 2017
Francuskie Renault planuje przygotowanie zupełnie nowej koncepcji układu napędowego V6 turbo na sezon 2017, gdyż uważa, że obecna konstrukcja silnika nie daje nadziei na notowanie kolejnych równie imponujących skoków osiągów.Świeże zaangażowanie się w Formułę 1 i powrót do prowadzenia zespołu fabrycznego sprawiło, że francuskie silniki mają już w tym roku na swoim koncie dwie wygrane z Red Bullem.
Renault wierzy jednak, że kładzie fundamenty pod jeszcze większe sukcesy w przyszłości, a światło dzienne ujrzały plany stworzenia zupełnie nowej konstrukcji układu V6 turbo, która w obecnej koncepcji jest rozwijana od sezonu 2014.
„Mamy kilka niezłych poprawek” mówił Fred Vasseur, szef zespołu. „W przyszłym roku będziemy mieli zupełnie nowy silnik.”
„To w stu procentach nowa jednostka. Obecna zakończyła swój okres rozwoju. Potrzebowaliśmy wykonać ten krok, aby móc iść do przodu. Jak do tej pory wszystko postępuje dobrze i jest zgodne z naszymi oczekiwaniami.”
Dopytywany czy zmiana jest wywołana koniecznością obrania drogi jaką już dawno przyjął Mercedes rozdzielając układ turbiny od kompresora, Vassuer odpierał: „To był pomysł Renault… Myślę, że nie musimy trzymać się tego co inni robią przy swoich silnikach.”
„Dokonaliśmy bardzo dobrych poprawek przez ostatnie sześć, osiem miesięcy, a jeżeli chcemy zrobić kolejne postępy, musimy nieco zmienić naszą koncepcję. Uważam, że tak właśnie postąpił Mercedes.”
komentarze
1. Skoczek130
Oby okazał się udanym projektem i RBR pogonił z czoła stawki Merce. :))
2. 99kowalski
To tak jak Honda dwa lata temu?
3. ekwador15
hmmm, powiedział, że to pomysł Renault z tym rozdzieleniem kompresora od turbiny. Po co to gadać, ważne kto wygrywa, kto zbudował najlepszy silnik :p
4. dexter
Wiedza nigdy nie rowna sie wiedzy. Najpierw trzeba wlasne bledy rozpoznac, przeanalizowac a pozniej posiadac wlasciwy pomysl jak zrobic cos lepszego. Bez genialnych pomyslow nic nie ruszy. Z technologicznego punktu widzenia na poczatku silnik Ferrari i Renault byl tak daleko oddalony od jednostki napedowej Mercedesa, ze praktycznie bylo to niemozliwe aby w ciagu jednego roku producent Renault nadrobil zaleglosci.
Silnik Renault V6 Turbo od samego poczatku stwarzal problemy. M.in.wibracje byly zbyt duze. A w takiej sytuacji inynierowie zmuszeni sa zastanowic sie nad podstawowa koncepcja silnika, poniewaz kazda mala nawet kilkucentymetrowa wibracja potrzebuje zwiekszona przestrzen w tylnej sekcji bolid (a patrzac na aktualne konstrukcje bolidow tyl przewaznie byl/jest bardzo ciasny).
Silnik Reanault mial pewne problemy, poniewaz m.in. rury wydechowe byly zbyt dlugie. A to oznacza automatycznie zbyt malo ciepla i energii dla generatora MGU-H. Aby polepszyc efekt spalania (celem jest szybszy zaplon) silnik Renault potrzebowal przerobki glowicy cylindra oraz samego wtrysku. Pod tym wzgledem Mercedes wykonal swoja prace duzo lepiej a takze z duzo lepszym rezultatem: wiecej mocy przy mniejszym zuzyciu paliwa.
Rozwiazanie problemow mechanicznych w silniku Renault bylo priorytetem. Rozdzielenie ukladu turbiny od kompresora na przykladzie Mercedesa (a to jest bardzo skomplikowane ciecie ktore wymaga wielu drobnych modyfikacji), juz tylko z braku czasu w Renault prawdopodobnie nie bylo mozliwe. Sam Mercedes potrzebowal ponad rok czasu aby takie rozwiazanie dobrze rozpracowac.
A zaleta takiej przestrzennej separacji w tylnej czesci silnika jest prosta, poniewaz powietrze ktore dochodzi do sprezarki jest o wiele chlodniejsze i nie musi w tym miejscu zostac schlodzone. A to znowu pozwala na bardziej wydajne spalanie oraz ogolnie zwieksza wydajnosc.
Wlosi tez potrzebowali troche czasu. Ale zespol z Maranello w sumie dosc szybko przeprowadzil takie zmiany. Dlaczego w Renault nikt nie ruszyl palcem jest niezrozumiale. I z pewnoscia nie chodzi tutaj o calkowity brak wiedzy na temat rozwiazan konkurencji. Ale tak jak juz wyzej napisalem: wiedza nie rowna sie wiedzy. I nie mozna zapomniec ze kazdy producent ma swoja wlasna koncepcje technologiczna ktora bazuje na wielu drobnych rozwiazaniach.
Ktos tutaj pisze o pokonaniu Mercedesa...
Silnik Renault w przyszlym roku powinien sie mocno polepszyc. Ale zeby mowic racjonalnie o pokonaniu Mercedesa, to obawiam sie ze jeszcze duzo wody uplynie w Wisle.
Mercedes trzeci raz z rzedu wygral tytul konstruktorow. Praktycznie od poczatku ery hybrydowej dominuje. 2014 - dominacja, 2015- jeszcze wieksza dominacja, 2016 - potrojne ukoronowanie. To jest wrecz niemozliwe jaka oni wykonuja prace. Przewaznie gdy reguly pozostaja w miare stabilne inne zespoly z biegiem czasu skracaja strate tzn. zblizaja sie do absolutnej czolowki. A w przypadku Mercedesa mozna odniesc takie wrazenie ze zespol jest coraz mocniejszy, a inni robia krok do tylu. Trzeba pamietac ze Mercedes od 2010 roku permanentnie sie rozwijal i wzrastal. Dodatkowo od 2010 praktycznie nie bylo wielkich zmian w tej druzynie. Z pewnoscia poczatek byl ciezki, trzeba bylo odpowiednich ludzi najpierw znalezc i obsadzic odpowiednio kluczowe stanowiska, wszystkie procesy musialy najpierw funkcjonowac.
Dzis we wszystkich dyscyplinach Mercedes jest na topie (pomijajac moze start). Ale poza tym ekipa Mercedesa dysponuje najlepszym autem, najlepsza jednostka napedowa, ma najlepsza strategie, oni najlepiej ze wszystkich zespolow rozumieja opony etc.etc. Dlatego ja jestem przekonany, ze w przyszlym roku Mercedes bedzie dalej bardzo duzym graczem. Oczywiscie RBR, a moze nawet Ferrari (choc z wiekszym prawdopodobienstwem RBR) w przyszlym roku moze sie z dobrej strony pokazac. Ale team Mercedesa i to obojetnie jakie reguly zostana wprowadzone nie bedzie latwy do pokonania.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz