Red Bull: groźba opuszczenie F1 nigdy nie była realna
Właściciel Red Bulla, Dietrich Mateschitz przyznał, że jego firma w zeszłym roku nigdy na poważnie nie rozważała możliwości opuszczenia Formuły 1, mimo otwartego i głośnego sporu z dostawcą silników, firmą Renault.Red Bull zerwał kontrakt z Renault i próbował porozumieć się z Ferrari, Mercedesem oraz Honda, ale ostatecznie został zmuszony powrócić do współpracy z Renault, podpisując nowy kontrakt, który pozwolił ekipie przebrandować silniki na TAG Heuer.
Przedstawiciele Red Bulla, w tym Helmut Marko oraz Dietrich Mateschitz, w tamtym okresie przekonywali, że poważnie zastanawiają się nad tym czy nie opuścić Formuły 1. Bernie Ecclestone prawdopodobnie nie martwił się medialnym spektaklem, gdyż dobrze wiedział, że w przypadku opuszczenia mistrzostw przed sezonem 2020, Red Bull musiałby mu zapłacić sowitą karę.
Teraz Mateschitz przyznaje, że groźba odejścia z Formuły 1 nigdy nie była realna.
„Naprawdę nigdy takiej możliwości nie rozważaliśmy” mówił w wywiadzie dla hiszpańskiej Marca. „Mimo iż w teorii zawsze mogły przytrafić się okoliczności, które zmusiłyby nas do takiej ścieżki jak na przykład oczywisty przypadek, w którym nie moglibyśmy zapewnić sobie dostaw jednostek napędowych.”
Mateschitz w tym samym wywiadzie wyraził swoje zadowolenie z tego jakie postępy notuje Max Verstappen i przyznał, że młody Holender ma aspiracje, aby pójść w ślady Ayrtona Senny.
Mateschitz zapytany czy Verstappen jest jak Senna, odpierał: „Jeżeli rozważamy jego naturalny talent, jego wewnętrzną siłę i odwagę jaką pokazuje podczas wyścigów to tak.”
„On musi jednak utrzymać tę prędkość, umiejętności i siłę przez okres kilku kolejnych lat. Nikt nie wie czy tak się stanie, ale wierzymy, że ma ku temu odpowiedni potencjał.”
komentarze
1. St Devote
Nikt w to już wtedy nie wierzył, ale mimo wszystko powinni grać do końca, bo takie przyznawanie się teraz, że to tylko tania drama była nie przystoi poważnej stajni. Niby tylko sprzedawca oranżady, ale jednak swoją legendę w F1 zbudowali.
2. greyhow
Red Bull będzie taką poszkodowaną panienkę zgrywał dopóki nie zdetronizują znowu Mercedesa. Teraz liczą, że władze nowymi przepisami im to ułatwią, jak tak będą sobie strzelać focha co chwilę. Nie odejdą z F1, bo za dużo pieniędzy w to włożyli i zbyt duże pieniądze by ich kosztowało odejście.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz