Kovalainen o Grand Prix USA
W dwóch północnoamerykańskich rundach Mistrzostw Świata Formuły 1 Heikki Kovalainen zdołał zgromadzić na swym koncie dziewięć punktów - więcej, niż we wszystkich wcześniejszych wyścigach; więcej, niż drugi z kierowców Renault, Giancarlo Fisichella. Po nieudanej inauguracji sezonu młody Fin wierzy, że w kolejnych wyścigach coraz częściej będzie w stanie nękać kierowców BMW i Ferrari."Dobrze. Myślę, że przy bezproblemowym dniu McLarena i Ferrari to był najlepszy z możliwych rezultatów. Uważam, że bolid był wystarczająco szybki, by pojechać szybciej od Heidfelda. Miło było jechać przed Kimim w pierwszej fazie wyścigu, miałem także kilka niezłych pojedynków z Nickiem... Na szczęście on miał problem, co ułatwiło mi zadanie. Zespół wykonał fantastyczną pracę, by osiągnąć ten rezultat.
Wracając do Twojego pojedynku z Kimim Raikkonenem - gdy zobaczyłeś w lusterkach, że jest tak blisko, co pomyślałeś?
"Byłem całkowicie opanowany. Widziałem, że jedzie na twardszych oponach - i będzie groźny jedynie na ostatnich partiach toru. Jednak nie dałem mu żadnych szans na wyprzedzenie mnie. Na zakręcie jedenastym i owalu wcale nie był tak szybki. Nie popełniłem żadnych błędów i jechałem dobrym tempem.
Zaliczyłeś pierwsze w karierze pięć okrążeń na prowadzeniu... Co czułeś?
"Nic wyjątkowego... Koncentrowałem się na jeździe, starając się urwać ułamek sekundy to tu, to tam. Bardziej miło byłoby przekroczyć linię mety jako pierwszy - ale na zakończenie wyścigu! Zawsze atakuję - nie istotne, z jakiej pozycji. Zawsze daję z siebie wszystko. Jeśli czuję, że bolid dobrze się sprawuje, naciskam nawet jeszcze mocniej - jednak jeśli przód lub tył ucieka, nieco odpuszczam. Zabawnie oglądało się pierwszą pozycję na tablicy - ale to niewiele zmieniło w mym wyścigu."
To był bardzo dobry weekend. Jak widzisz kolejny wyścig w Magny Cours?
"Jestem bardzo szczęśliwy, miałem dwa dobre wyścigi. To był solidny weekend, a w tym tygodniu postaramy się jeszcze nieco poprawić bolid podczas testów na Silverstone. Na Grand Prix Francji pojedziemy pewni swego - zbliżamy się do Ferrari, nie sądzę też, byśmy byli daleko za BMW. Będzie zmieniać się to w zależności od toru - ale jeśli będziemy kontynuować w ten sposób, będziemy mieli szansę z nimi powalczyć."
komentarze
1. walerus
no i dobrze - niech inni też dają z siebie wszystko! dać wszystkim penigrę przed wyścigiem!!!
2. matibak
Qbica nie pojedzie w testach niestety wiadomość z oficjalnej strony bmw
3. cobden
To swietnie ze Heiki pozbyl sie problemow z bolidem i zacznie naciskac BMW, a nawet Ferrari. Vero interesanto :) Oby przewidywania pana Artura, co do "wymuszenia" przez to lzejszej strategii dla Roberta sprawdzily sie. A jak dojdzie w przyszlym sezonie mlody Piquet to dopiero zacznie sie dziac!
4. Sauron9
Mam takie pytanie: Jakie są najlepsze i najnowsze gry na PC związane z F1. Powiedzcie mi wszystko o grach o tej tematyce bo bardzo bym chciał sobie pograć a na PS3 nie mogę sobie pozwolić :(
5. zoomnysa
Ja polecam gre o nazwie Live for Speed.
6. torwald
Robert nie pojedzie na SV i to mnie niepokoi , myślałem że właśnie spokojnie na testach może ew. odblokować się po wypadku , sprawdzić w praktyce czy na pewno wszystko jest OK ze zdrowiem . Tymczasem w testach pojedzie Vettel . Zaczynam obawiać się że absencja Roberta potrwa około 3 miesięcy jak po wypadku Ralfa i to może oznaczać nie tyle koniec z F1 co koniec z obecnym sezonem i teamem BMW . obym się mylił . Co sądzicie o tym?
7. mr.white
Pożyjemy zobaczymy, moim zadaniem Robert pojedzie we Francji, a co do testów na Silver Stone szkoda, na pewno było by to na plus dla Roberta. W Francji nie spodziewam się świetnych wyników Roberta, ale w następnych wyścigach powinno być już tylko lepiej, takie moje luźne przemyślenia. Będzie dobrze
8. wegles
Robert nie pojedzie bolidem do momentu, kiedy po raz kolejny stawi sie przed komisja lekarska. Jego zadanie aktualne - to odpoczac. A o start we Francji mozemy byc raczej spokojni. Pojedzie. Jego przyszlosc w bmw jest rowniez bezpieczna, a jego obecnosc tam jest nawet pozadana. Theissen dal temu wyraz niejednokrotnie. ostatni raz w wywiadzie po gp usa, gdzie miedzy wierszami mozna bylo wyczytac: Roberta wracaj juz, bo jestes nam potrzebny :)
9. jg.f1
Myślę, że Robert pojedzie na treningach i w kwalifikacjach do GP Francji bardzo dobrze i będzie miał dobrze przygotowany samochód na ten wyścig podobnie jak Heidfeld.
Po GP USA zaczyna się walka z Renault w obronie 3 miejsca przez BMW i Theissen po nieudanym występie swojego teamu w GP USA zmieni taktykę już od kwalifikacji co z pewnością pozwoli Kubicy na zajęcie lepszej pozycji startowej niż w Monako czy Montrealu.
10. wegles
i to jest wlasnie dobre, ze bmw musi skonczyc z zachowawcza taktyka i jechac dwoma bolidami "na pelnym gazie". Robert na tym skorzysta, a jego team jeszcze bardziej
11. sajmon33
no nie wiem nie wiem ...czy mimo wszystko bmw jest "gotowe" do walki z renault
12. wegles
sajmon: porownaj sobie najlepsze czasy okrazen bolidow bmw i renault chocby z ostatniego wyscigu
13. sajmon33
zwaz na rodzaj strategii ..a wiec ilosc paliwa długość jazdy na oponach ..itp i sprawa najważniejsza ..która to juz usterka bmw w tym sezonie? a ile razy sie renault miało awarie teraz?
14. Jaro dnb
brawo Heikki!!On poprostu potrzebowal czasu bo nie dysponuje tak szybkim bolidem jak Hamilton,jednak pokazuje ze ma jaja i moze byc nawet grozniejszy od Fisichelli.ma duzy talent i wielkie ambicje.jeszcze przed nim wiele startow
15. walerus
szkoda ze Ci mołodzi najlepsi nie mogą się porównać jadąc choć raz gdzieśtakimi samymi bolidami......
16. wegles
sajmon: masz racje, wszystkie te i inne elementy trzeba wziac pod uwage, ale to nie zmienia faktu, ze poki co bolidy bmw sa nieco szybsze. szkoda tylko, ze sie czesciej psuja :(
17. Yaro
Sajmon, chyba renault musi jeszcze troszkę poczekać aby dogonić bmw, a pojawia się jeszcze jeden problem dla renault- wraca Robert
18. walerus
wegles ma racje - kluczowa może się okazać awaryjność BMW....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz