2014-10-06
Stan Bianchiego pozostaje krytyczny
Lekarze ze szpitala w prefekturze Mie do tej pory nie podali żadnych oficjalnych komunikatów w sprawie stanu zdrowia Julesa Bianchi. Dzieje się tak prawdopodobnie na prośbę rodziny kierowcy.R E K L A M A
Reporterzy stacji Sky Sports przebywający na miejscu dementują plotki jakie pojawiły się w nocy o tym, że Jules Bianchi przeszedł drugą operację.
Niestety podają również, że wbrew wcześniejszym doniesieniom Francuz musi być respirowany i nie oddycha samodzielnie.
Tajfun szalejący w okolicach Japonii mocno ograniczył transport lotniczy w regionie, a rejsy mają wielogodzinne opóźnienia. Dziennikarze, którzy pozostali w okolicach szpitala nie spodziewają się więc przybycia w krótkim czasie rodziny Francuza, która mogłaby udzielić osobiście więcej szczegółów na temat zdrowia Bianchiego.
Niestety podają również, że wbrew wcześniejszym doniesieniom Francuz musi być respirowany i nie oddycha samodzielnie.
Tajfun szalejący w okolicach Japonii mocno ograniczył transport lotniczy w regionie, a rejsy mają wielogodzinne opóźnienia. Dziennikarze, którzy pozostali w okolicach szpitala nie spodziewają się więc przybycia w krótkim czasie rodziny Francuza, która mogłaby udzielić osobiście więcej szczegółów na temat zdrowia Bianchiego.
komentarze
1. ChrisDeFirenze
Trzymaj się, chłopie... Liczymy na Ciebie.
2. gratoss
Oby wyszedł z tego..
Kariera zapewne skończona :/
3. wobz
dasz rade
4. sanmarino1996
Bianchi to twardy chłop wyjdzie z tego i zobaczycie że gp po rosji już wroci za kierownicę bolidu. Biachi jesteśmy z tobą
5. gratoss
@ sanmarino1996
Niestety to marzenie jest nie do spełnienia.
Jeżeli z tego wyjdzie to na pewno już nie zasiądzie za kierownicą bolidu, o ile potwierdzą się informację o krwiaku mózgu.
6. brain87pl
@4. Sanmarino1996:
Większość osób tutaj trzyma kciuki za Bianchiego i jest myślami z nim, ale bądźmy realistami. Bianchi nie wystartuje w GP Rosji i musiałby się stać niezwykły cud żeby zdążył na GP Abu Zabi. Miejmy nadzieje że wyjdzie z tego i wróci do zdrowia. A o tym kiedy i czy w ogóle wróci na tor, na razie nie rozmawiajmy, bo zdecydowanie za wcześnie na to.
7. Skoczek130
Ciul z tym sezonem... najważniejsze, aby wyszedł z tego bez poważnego uszczerbku na zdrowiu. Kariera wyścigowa w tym wypadku to akurat najmniej istotny problem.
8. matf1
@6 branży pl:Masz rację sprawą priorytetową jest jego powrót do zdrowia a przede wszystkim do pełnej sprawność tak abyśmy mogli zobaczyć go w przyszłym sezonie , ponieważ moim zdaniem w tym roku już nie pojedzie.
9. Kii
@6 Samo słowo operacja brzmi fatalnie, do tego w części mózgu, głowy itp. Ja się boję o to czy wróci na następny sezon a wy mówicie o następnych GP.
10. RaptoRi
Na razie walczy o życie, nie czas aby rozmawiać o powrocie na tor...
11. noone12
nie wiem czy już widzieliście ale pojawił się amatorski filmik z wypadku https://www.youtube.com/ watch?v=ASnqrbMtnos
12. Jacko
To jakiś koncert życzeń? Zaczynacie dokładnie to samo, co po wypadku Kubicy. Nie wiadomo było czy przeżyje, ale niektórzy sadzali go w bolidzie już po tygodniu, inni po miesiącu, a większość była przekonana, że na pewno chociaż kilka wyścigów pod koniec sezonu zaliczy. Tymczasem minęło już parę lat, a Robert do pełnej sprawności nie wrócił i zapewne już nigdy nie wróci. Można być optymistą, ale trochę realizmu też by się jednak przydało... Na razie niech się szczęśliwie wybudzi, a co będzie później, to sprawa drugorzędna.
13. Hamcio20
Bianchi to twardy zawodnik, napewno się nie podda. Trzymajmy kciuki za jego jak najszybszy powrót do zdrowia. Moim zdaniem jest jednym z lepszych zawodników tylko bolid nie pozwala mu na pokazanie tego co naprawdę potrafi.
14. Sergiko
Obawiam sie, ze konsekwencje beda podobne do tych z wypadku Schumachera
15. nonam3k
http:// giant.gfycat. com/HiddenSleepyIceblueredtopzebra.gif Jednym słowem masakra
16. brain87pl
@12 Jacko:
Dlatego napisałem że nie czas na rozmowy o tym kiedy wróci na tor. Na razie trzymajmy kciuki żeby przeżył, wyszedł z tego i wrócił do zdrowia. Po prostu pisanie o jego udziale w GP Rosji jest moim zdaniem zupełnie nie na miejscu.
Nie jestem lekarzem i nie mam dostępu do wyników badań, ale sam fakt że jest w stanie krytycznym powinno każdemu uzmysłowić że może się zdarzyć najgorsze. Trzeba być jednak dobrej myśli, bo po wypadku Massy z 2009 też pisano czarne scenariusze, a skończyło się szczęśliwie. Miejmy nadzieje że teraz też tak będzie.
17. jack22
http:// video.gazzetta .it/ bianchi-nuovo-video-schianto/ 535fe23e-4d62-11e4-b96f-b9e654d6aef0
18. scortes
jest już nagranie samego wypadku
19. roomek
na tvn 24 też zamieścili wideo
20. zzagrobu
makabra
21. szoko
Cud ze mu głowy nie scieło,przecież cały bolid przejechał pod dzwigiem.
22. Akceso.pl
Nagranie jest na geekweek
23. marco35
Widzicie też zieloną flagę u gościa w tej budce ( prawa góra ) ? To jakaś masakra jeżeli ta flaga dotyczy wyścigu. Swoją drogą to muszą chyba być świetlne sygnały czy na kierownicy...Może żółta flaga była tylko w transmisji a nie na tym odcinku.
24. dia8el
Czegoś tak totalnie nieodpowiedzialnego w F1 dawno nie widziałem (mówię o zabezpieczeniu tego miejsca po wypadku Sutila, co w konsekwencji doprowadziło do tragedi Bian.)
Wygląda to makabrycznie :(
Boże daj mu siłę...
25. RyżyWuj
@24 Najpierw dia8el odebrał mu przyczepność, a teraz bóg ma dać siłę? What is wrong with you ppl.
26. belzebub
https:// www. youtube. com/watch?v=HgIqM4r1L9g&feature= youtu.be
Włączcie sobie spowolnienie, robi wrażenie. Na filmiku widać z jaką siłą uderzył Bianchi, aż podskoczył i przesunął się cały dźwig i bolid Saubera spadł z wysięgnika. Masakra. Nic dziwnego, że dostał takich obrażeń.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz