FIA planuje zmiany w nosach na sezon 2015?
Jak się można było domyślać FIA już planuje zmiany w regulaminach F1, aby poprawić bezpieczeństwo a zarazem wygląd bolidów F1.„Jako osoby odpowiedzialne za tworzenie zasad, nie możemy skupiać się na tym jak estetycznie wyglądają nosy” mówił Charlie Whiting, delegat techniczny FIA, dla serwisu Auto Motor und Sport. „To co budzi nasze obawy to czy konstrukcje te spełniają założenia wdrożonych zmian.”
FIA nie podoba się sposób w jaki zespoły podeszły do litery prawa, jednak uznała wszystkie konstrukcje, włączając w to podwójny, niesymetryczny nos Lotusa, jako zgodne z przepisami.
„Dopóki są bezpieczne, musimy żyć z tym jak one wyglądają. Działaliśmy w dobrej wierze, ale nie jesteśmy projektantami. Oni zawsze chcą jak najwięcej powietrza pod bolidem.”
Wedle doniesień FIA już planuje zamknięcie na sezon 2015 luki prawnej umożliwiające zespołom tworzenie wąskich końcówek nosa.
Nowe zasady miałby nakazać symetrię nosa, wykluczając rozwiązanie zaprezentowane przez Lotusa oraz zwiększenie minimalnego przekroju nosa, jak również gwałtownych zmian krawędzi w miejscu gdzie obecnie szersza część nosa łączy się z końcówką.
komentarze
1. SpookyF1
"... a także wagę bolidu, kolor, rozmiary i kąt nachylenia skrzydeł, wielości wlotów powietrza, szerokość oraz długość podwozia i nadwozia, wielkość, skłąd i rodzaj mieszanki gum jak i dopuszczalną masę zawodnika. Jesteśmy w trakcie budowy jedynej słusznej fabryki, gdzie będą produkowane jedyne homologowane bolidy oraz produkowane humanoidalne kolny, które w przyszłości zastąpią zawodnych ludzi."
2. Skoczek130
A więc co mogą zrobić?? Zakazać wystawania końcówki nosa?? Ustalić jej szerokość?? Cóż... pewnie znowu zespoły zrobią ich w ciuciubabkę... ;)
3. mazur81
FIA przypomina mi UE. Co roku jakieś chore regulacje. A to wielkość spłuczki w kiblu, a to zakaz stosowania tradycyjnych żarówek pow. 75W, a teraz ostatnio słyszałem że wprowadzają dla hodowców świń nakaz, aby Ci zaopatrzyli swoje chlewy w zabawki dla świń bo świnie jak się nudzą to są agresywne :/ Co więcej zabawki trzeba będzie często zmieniać bo świnki szybko "tracą zainteresowanie".
Działania FIA są rażąco podobne. Ewentualnie drugie moje skojarzenie (choć może powinno być pierwsze) to ZSRR tam też każdemu chcieli po równo i dla każdego tak samo, żeby nikt nie miał lepiej. Jak to się skończyło - wszyscy wiemy.
Żałosne to jest po prostu!!
4. KowalAMG
ŻENUA < ZENUJĄCE> to niech szkielet wystawią jak ma wyglądać czego ma nie miec a nie co chwile zmieniać przepisy . bo co zboczenie wyglądaja dziobaki tych bolidów śmiech jak ktos jest ero to tak bedzie myslał . F1 stacza sie bo za duzo wymyslaja .
5. Qbus81
Tak jasne... najlepiej zrobią, jak ogłoszą przetarg na bolid ;) Wszystkie zespoły wystawiają na jakieś testy zimą swoją propozycję bolidu ( zgodną z "wizją" FIA ). Każdy kierowca robi nim powiedzmy 80 kółek a następnie wystawia ocenę od 1 do 10. Wygrywa rzecz jasna ten kto zdobędzie najwięcej punktów i w danym sezonie dostarcza wszystkim bolidy. Oczywiście obowiązuje limit budżetowy wyssany z palca Berniego... Paranoja goni paranoję :)
6. Dexterus
Fakt, to się zaczyna powoli kojarzyć z socjalizmem. Wierchuszka wchodzi z przepisami, zaczyna regulować poszczególne sfery życia, a gdy okazuje się, że prawo da się obejść lub też jest dziurawe, zaczynają ujmować w jego karby kolejne sfery, tworzyć szczegółowe regulacje do poszczególnych przepisów, a potem wytyczne do regulacji do przepisów, potem komentarze do wytycznych do regulacji do przepisów...i tak koło się zamyka, aż do przeobrażenia całości w totalitaryzm absolutny.
Żal ściska pewną część ciała, gdy słyszę biurokratów narzekających na konstruktorów, że ci "nie oddali ducha przepisów". To jest dokładnie taki schemat, jak opisałem powyżej. Na bogów, Formuła ZAWSZE kręciła się wokół wyciskania z dostępnych środków 110% możliwości, ZAWSZE polegała na wymyślaniu niestandardowych rozwiązań, aby być ten jeden kroczek przed innymi, aby zaskoczyć konkurencję i kibiców.
Ale nie! Lotus wymyśla coś nowego, nawet nie wiadomo, czy to się sprawdzi (czy też zrezygnują z tego po 5 wyścigach), ale FIA już wie, że w 2015 to zakaże. Parodia.
Jeszcze trochę a swoją własną służbę specjalną wprowadzą, aby odstrzeliwać tych, co "nie dopasowują się do ducha przepisów".
Pardon, jeśli komuś przeszkadza, że uciekam się w hiperbole i absurd; ale absurdem jest to, co się wyczynia w paryskich salonikach. Gdzieś coś jakoś się popsuło - do pewnego momentu FIA działało dobrze. Udało się wytyczyć nowe standardy bezpieczeństwa: niedługo minie 10 lat od ostatniej śmierci na torze F1. Może gdzieś po drodze zgubił się ułański romantyzm tej dyscypliny, ale nie ma niczego ważniejszego od bezpieczeństwa kierowców. I nagle - wahadło poszło w drugą stronę, a dyscyplina nam się "przeregulowuje"...
...da się to jakimś...suwaczkiem ustawić?
7. natalkaF1
A najlepsze według mnie jest to że tak walczą o cięcie kosztów i budrzetów zespołów a gdzie tu to cięcie skoro zespoLy co roku muszą inwestować w nowy projekt i rozwiązania bo FIA coś sobie wymyśliła.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz