Webber: Ferrari postawiło wszystko na kolor czerwony
Potwierdzony w tym tygodniu sensacyjny powrót Kimiego Raikkonena do Ferrari wzbudza sporo emocji nie tylko wśród kibiców. Decyzja ta echem odbija się w całym świecie Formuły 1. Głos w tej sprawie postanowił także zabrać, odchodzący z końcem roku z F1, Mark Webber.„Uważam, że Fernando będzie postrzegał to jako pozytywną rzecz” mówił Webber podczas spotkania ze sponsorem Red Bulla, firmą Geox w Londynie. „Pozytywne według mnie będzie to iż Fernando potrzebuje być bardziej naciskany w sobotnie popołudnia.”
„Kimi pomoże mu się podnieść i wycisnąć z siebie w soboty trochę więcej. W niedziele nie ma żadnych wątpliwości. Wszyscy wiemy jak świetnym kierowcą jest Fernando, ale w soboty Kimi pomoże mu się wznieść na kolejny poziom.”
„Fernando dostrzeże to także jako szansę, aby dobrze wypaść w konfrontacji z Kimim. Odnajdzie się w tej sytuacji.”
Kimi Raikkonen nie lubi PR’owej strony Formuły 1 i przez wielu postrzegany jest jako kierowca, który daje niewielkie wsparcie techniczne ekipie. Webber uważa, że Ferrari będzie musiało zapewnić równy podział obowiązków między swoich zawodników, tak aby Alonso nie czuł się pokrzywdzony.
„Zespół będzie musiał uważać na froncie technicznym. Wiemy, że Kimi to fenomenalny chłopak, ale interesująco będzie zobaczyć czy Fernando będzie czuł się równo traktowany jeżeli chodzi o podział pracy.”
„W przyszłym roku F1 czeka ogromne wyzwanie techniczne. Obaj kierowcy muszą dać z siebie wiele i nie sądzę, aby Fernando był zadowolony jeżeli wszystko spadnie na jego głowę.”
„Niemniej uda im się to uporządkować. Nie widzę wielu wad w takiej sytuacji. Oni mają 12 miesięcy aby ten duet się sprawdził. Fernando nie będzie zbyt cierpliwy jeżeli chodzi o osiągi i nie ma tu znacznie jego partner.”
Australijczyk uważa, że nowy duet Ferrari pozytywnie wpłynie także na odbiór Formuły 1 i będzie świetnym widowiskiem dla fanów jeżeli tylko w Maranello uda się stworzyć szybki bolid.
„Uważam, że to dobry ruch dla sportu. Ten sport cały czas potrzebuje takich pojedynków. Nie chodzi tylko o rywalizację pomiędzy zespołami, ale także tę wewnętrzną. Dobrze jest widzieć walkę również w zespołach.”
„To będzie wyrafinowany koniec kariery dla obu kierowców- Fernando i Kimiego. Pod koniec przyszłego roku będą już w schyłkowej fazie. Szybko to zleci i będzie świetne zarówno dla F1, jak i Ferrari.”
„Ferrari jest oczywiście bardzo wpływową marką i muszą się znajdować w czołówce- teraz postawili wszystkie swoje pieniądze w kasynie na kolor czerwony.”
„Powiedzieli, że albo to się sprawdzi, albo nie. Sądzę, że jeżeli bolid nie będzie konkurencyjny, sytuacja straci bąbelki a ludzie nie będą mieli w tym zainteresowania, ale jeżeli bolid będzie szybki zapowiada się dobra zabawa.”
komentarze
1. pjc
Ten skład jest naprawdę rewelacyjny.
To będzie cudowna rywalizacja w 2014r.
2. Reaglag2
Dokładnie, już się nie mogę doczekać, nowy pasjonujący duet, noew silniki i chyba nowe opony. Ale tego nie jestem pewien. Poprawcie mnie jeżeli się myle i doinformujcie.
Plusem tej całej sytuacj jest to, że raczej nie usłyszymy: "Kimi, Fernando is faster than you" . Niech tylko spróbują...
3. Reaglag2
No i kto wie? Może w końcu Ferrari sięgnie po tytuł mistrzowski wśród konstruktorów...
4. bbbyku
Myśle, że Sebie zabrakło jaj żeby zmierzyć się z Kimim... Ferdek po tylu latach w F1 już szuka nowych wyzwań. Nie jest to jego najlepszy sezon, a tak jak mówi Mark... Jeśli się nie pozabijają, to przy równej walce, jeden będzie naciskał drugiego, co pozwoli im wycisnąć z siebie wzajemnie "110%". W takim układzie nawet z tegorocznym bolidem byłaby szansa na mistrzostwo konstruktorów. Jak będzie w przyszłym sezonie... już nie mogę się doczekać, bo w tym już jakoś nie spodziewam się emocji, jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo :(
5. Kamil-F1
Webber w swojej wypowiedzi nie kryje, że role w Ferrari zostały już wyznaczone.Alonso dalej będzie ''finansowym'' nr 1(w końcu Ferrari musi zrekompensować wydatek na kontrakt Kimiego), a Raikkonen będzie kolejnym popychadłem- byle tylko zbierać punkty dla konstruktorów ale w żadnym razie nie zagrozić hiszpańskiej świętej krowie, która by nie wytrzymała przewagi jaką mógłby pokazać Fin.
6. Ilona
4. bbbyku , Seb o tym nie decyduje, pytali go z kim chciałby jeździć odpowiedział że z Kimim
7. Greek
@6
Aha, no oczywiście :)
Co do wypowiedzi Marka to ciężko przypuszczać że Kimi będzie naciskał Ferdka w sobotę, bo jest tam po prostu wolny :)
8. bbbyku
5. Nie sądzę żeby Kimi zgodził się na nr 2. To nie ten typ zawodnika.
6. Może chciał jeździć z Kimim, ale jako pomocnikiem... a wszyscy chyba wiedzą jakim człowiekiem i zawodnikiem jest Fin... na nr w RB się nie zgodził, a Ferrari no cóż.. jestem na 90% pewny, że skończy się TO... przynajmniej gdzieś do połowy sezonu. Jeśli Kimi, lub Fernando będą dużo z przodu, zapewne komuś przypadnie rola nr 2, ale nie jest powiedziane, że to właśnie będzie Kimi. Wręcz nie mogę się doczekać tej konfrontacji :)
9. viggen
@5
Ferrari nie wyłożyło złotówki na angaż Raikkonena. Za wszystko płaci Shell. Ferrari będzie tylko płacić premię
A co do reszty? Co można się innego spodziewać jak Webber i Alonso to przyjaciele. Nic innego powiedzieć nie mógł.
10. pirelli
Kimi nie jest mistrzem w kwalifikacjach który narzuci tempa Alonso w wyscigu owszem ale Fernando w wyściogu jest konkurencyjny
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz