2013-02-25
Massa: zbliża się kluczowy test
Felipe Massa uważa, że zbliżająca się wielkimi krokami ostatnia tura przedsezonowych testów F1, która także odbędzie się pod Barceloną, będzie kluczowa dla zespołu Ferrari.R E K L A M A
Większość ekip tradycyjnie podczas pierwszych testów nie odsłania wszystkich swoich kart i rozwija nowy bolid do samego początku mistrzostw.
Nie inaczej jest w przypadku Ferrari, które pracuje nad kolejnymi poprawkami F138, które zostaną sprawdzone pod Barceloną, jednak ostateczną wersję bolidu kibice zobaczą dopiero w Melbourne.
„Bolid nadal jest zielony. Musimy sprawić, że bolid będzie w dobrej formie na pierwszy wyścig” powtarzał Massa.
„Ciężko pracujemy i mamy sporo do zrobienia. To bardzo ważny moment dla osób pracujących przy aerodynamice, silniku oraz podwoziu. Muszą wszystko posunąć w dobrym kierunku.”
„Powinniśmy mieć, być może nie wszystkie, ale kilka nowych części na kolejny test i powinniśmy mieć wszystko co spodziewamy się na pierwszy wyścig sezonu.”
„Ważne będzie posiadanie kompletnego bolidu tak jak sobie to założyliśmy. Musimy także mieć wszystkie nowinki działające tak jak się tego spodziewamy.”
„Uważam, że to co zrobiliśmy w Jerez było dość pozytywne. Tak samo było jeżeli chodzi o wprowadzone zmiany” powtarzał Massa. „Bolid był zbalansowany. Uważam, że to bardzo ważne.”
„Nawet w trudnych, deszczowych warunkach, bolid całkiem dobrze się prowadziło i był konkurencyjny podczas przejazdów. Czuję się dobrze w bolidzie.”
Z kolei Luca Marmorini, szef departamentu silnikowego włoskiej marki, zwracał uwagę na nową newralgiczną część bolidu, która staje się wydech.
„Awaria wydechu może zmusić do zatrzymania bolidu, więc jest teraz tak samo kluczowa jak awaria tłoku czy skrzyni biegów.”
„Mamy więc spore obawy co do wdrażania najnowszego rozwiązania układu wydechowego bez odpowiedniej liczby testów. Ostatecznie jednak musimy tak naciskać.”
„Uważam, że wszyscy zajmujący się silnikami są teraz w mało komfortowej sytuacji, ale zrobimy wszystko, aby upewnić się, że w Melbourne będziemy mieli rozwiązania wystarczająco przetestowane.”
Nie inaczej jest w przypadku Ferrari, które pracuje nad kolejnymi poprawkami F138, które zostaną sprawdzone pod Barceloną, jednak ostateczną wersję bolidu kibice zobaczą dopiero w Melbourne.
„Bolid nadal jest zielony. Musimy sprawić, że bolid będzie w dobrej formie na pierwszy wyścig” powtarzał Massa.
„Ciężko pracujemy i mamy sporo do zrobienia. To bardzo ważny moment dla osób pracujących przy aerodynamice, silniku oraz podwoziu. Muszą wszystko posunąć w dobrym kierunku.”
„Powinniśmy mieć, być może nie wszystkie, ale kilka nowych części na kolejny test i powinniśmy mieć wszystko co spodziewamy się na pierwszy wyścig sezonu.”
„Ważne będzie posiadanie kompletnego bolidu tak jak sobie to założyliśmy. Musimy także mieć wszystkie nowinki działające tak jak się tego spodziewamy.”
„Uważam, że to co zrobiliśmy w Jerez było dość pozytywne. Tak samo było jeżeli chodzi o wprowadzone zmiany” powtarzał Massa. „Bolid był zbalansowany. Uważam, że to bardzo ważne.”
„Nawet w trudnych, deszczowych warunkach, bolid całkiem dobrze się prowadziło i był konkurencyjny podczas przejazdów. Czuję się dobrze w bolidzie.”
Z kolei Luca Marmorini, szef departamentu silnikowego włoskiej marki, zwracał uwagę na nową newralgiczną część bolidu, która staje się wydech.
„Awaria wydechu może zmusić do zatrzymania bolidu, więc jest teraz tak samo kluczowa jak awaria tłoku czy skrzyni biegów.”
„Mamy więc spore obawy co do wdrażania najnowszego rozwiązania układu wydechowego bez odpowiedniej liczby testów. Ostatecznie jednak musimy tak naciskać.”
„Uważam, że wszyscy zajmujący się silnikami są teraz w mało komfortowej sytuacji, ale zrobimy wszystko, aby upewnić się, że w Melbourne będziemy mieli rozwiązania wystarczająco przetestowane.”
komentarze
1. logel999
Oby nie było tak jak rok temu
2. 6q47
potrzebna ponadstandardowa gaśnica?
Ryzykownie wchodzą w ten sezon. Trzymam kciuki ze względu na ciśnienie, które powinno mieć jakieś ujście...
3. Skoczek130
Jeżeli wierzyć zespołom, niejednokrotnie ostatnie testy miały duże znaczenie w kwestii konkurencyjności w trakcie sezonu. Z pustego jednak i Salomon nie naleje - jak jest gniot, to jest gniot. Oby Ferrari lepiej rozpoczęło sezon, a wtedy mogą powalczyć o coś więcej. RBR i McL jednak z pewnością wyciągnęły wnioski, a reszta przecież także nie śpi, szczególnie Lotus wygląda na konkurencyjnego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz