Nie wierzą w tłumaczenia Neweya
Przedsezonowe spekulacje na temat poszczególnych bolidów F1 na sezon 2012 po pierwszych prezentacjach i testach nabrały tempa.Specjalistom od aerodynamiki nie daje spokoju charakterystyczny wlot powietrza w bolidzie RB8 znajdujący się dokładnie na uskoku przy połączeniu nosa i monokoku auta zaprojektowanego przez Adriana Neweya.
Zaraz po odsłonięciu bolidu, w Jerez, słynny projektant był pytany przez dziennikarzy o cel w jakim umieścił tak duży otwór z przodu auta, ten jednak szedł w zaparte, że został on zaprojektowany, aby lepiej chłodzić kierowców.
Niewielu jednak wierzy w pełną prawdę tych słów. „Kierowcy będą mieli mokre nogi jeżeli zacznie padać” mówił anonimowy inżynier z uśmiechem na ustach dla magazynu Auto Motor und Sport.
Z kolei inna znana w świecie spotów motorowych osobistość, Joan Villdelprat, w wywiadzie dla El Pais, stwierdził: „Osobiście nie wierzę w wyjaśnienia Adriana Neweya, że otwór ma odświeżać kierowców.”
We włoskich mediach sugeruje się, że RB8 w ten sposób przekierowuje powietrze pod podłogę auta, mniej więcej w ten sam sposób, co Ferrari w 2008 roku.
Inną zagadką poruszaną często w mediach jest powód, dla którego Mercedes postanowił opóźnić testy swojego nowego bolidu, W03, który zostanie pokazany dopiero 21 lutego, gdy rozpoczynać się będą testy pod Barceloną. Zdaniem niektórych, ekipa Rossa Brawna może chcieć ukryć przed konkurencją jakąś nowinkę techniczną, którą w stosunkowo łatwy sposób można skopiować.
komentarze
1. RobIza
Ja natomiast nie wierzę że Mercedes ukrywa łatwą do skopiowania nowinkę i opuszcza testy nowym bolidem. Skoro ta nowinka da im tylko przewagę na początku sezonu to po co tracić cenne testy, jeżeli jest już nowinka to jakieś rozwiązanie aerodynamiczne, bo w 2009 nie kryli się ze swoim BGP 001.
2. ravek29
Ewidentnie jakaś aerodynamiczna sztuczka typu dodmuchanie podłogi.
Jeśli mam rację, to trudno będzie komukolwiek skopiować to w trakcie sezonu... zbytnio trzeba by przebudować bolid.
3. sliwa007
Po prezentacji pierwszych bolidów zacząłem się zastanawiać dlaczego w miejscu załamania nosa nie ma żadnego wlotu powietrza. Wydawało mi się że to miejsce jest do tego celu idealne. Pozostawało tylko pytanie co z regulaminem...
Dziwi mnie że tylko Red Bull sobie z tym poradził...
4. rokosowski
http:// i.imgur. com/ IQGHQ. jpg
5. riklaunim
Albo po prostu Mercedes oszczędza czas i pieniądze. Zamiast wprowadzać "wiele poprawek" jak Lotus od razu chcą zacząć z czymś bardziej "finalnym" :)
6. SLEDZ
Super fota 4. - widać tam wlot powietrza i bynajmniej nie do chłodzenia kierowcy - ciekawe jak to się ma do "dmuchanych " dyfuzorów.
7. głodny
Może pan Newey ma info z góry że wszystkie GP będą słoneczne bez opadów :) .
A tak na serio też mi się zdaję że ten wlot kieruje powietrze pod bolid , zapewne tuż przy wylocie z dyfuzora ,ma zastąpić dmuchany dyfuzor spalinami , tak tak Panie Jahar i kolego mark.kmk,to powietrze pchane jest pod bolid .I skoro mi wcześniej nie wierzyliście jak pisałem że inżynierowie starają się żeby pod bolid wchodziło jak najwięcej czystego, niezaburzonego ,nieturbulentnego powietrza oraz o dmuchanej podłodze w Renault to zostałem przez was wyśmiany i kazaliście mi zmienić podręcznik od fizyki :).
Więc mam nadzieje że przeczytacie ten tekst " We włoskich mediach sugeruje się, że RB8 w ten sposób przekierowuje powietrze pod podłogę auta, mniej więcej w ten sam sposób, co Ferrari w 2008 roku. " i to dużymi literami . Kolego Jahar i mam pojęcie o czym pisze bo inaczej bym nie pisał.
No chyba że inni się mylą wraz ze mną a wy dwaj to omnibusy .
8. mark.kmk
głodny
Naucz się fizyki. Ten artykuł to kompletna brednia. Taki otwór może służyć wyłącznie do chłodzenia bo dla innych celów jest za mały. Poza tym zwiększa opór powietrza dlatego nikt nie stosuje. Bolid RB w ubiegłym sezonie miał problem z przegrzewającym się KERS więc może służyć do jego chłodzenia.
9. ULTR93
@ 7. głodny zgadzam się z Tobą.
A włoskie media też dobrze myślą.
10. rokosowski
głodny
zostałeś wyśmiany bo to co piszesz na temat dyfuzora to bzdury, i zamiast się cieszyć bezmyślnie z rozszyfrowania sekretu Neweya to popatrz lepiej gdzie na zdjęciu z mojego postu powinien się znajdować wlot na garbie i spróbuj wyciągnąć wnioski
11. jarosdzi
@ 7. głodny - Wyjaśnij mi, proszę, w jakim celu powinno być tłoczone powietrze pod podłogę bolidu. Aerodynamika samochodu, bez względu na jego przeznaczenie, zakłada różnicę ciśnień otaczającego go powietrza na korzyść tego u góry. Jak więc ma się utrzymać na drodze pojazd, który będzie wytwarzał pod podłogą większe ciśnienie niż nad dachem. Taka filozofia przewodzi konstruktorom samolotów. Może coś się zmieniło odkąd skończyłem studia (1983)?
12. głodny
Widzę że nie wiecie jak działa dyfuzor w F1.
Otóż tradycyjny dyfuzor używany w przemyśle ma za zadanie zwiększać ciśnienie , natomiast ten w F1 robi to samo tyko nie zwiększa ciśnienia a wyrównuje je do ciśnienia atmosferycznego ,dzięki temu powstaje pod bolidem podciśnienie, i im szybciej będzie poruszało się powietrze tuż przed wylotem z dyfuzora tym będzie lepszy efekt przyssania Działa to na zasadzie zwężki Venturiego . Gdzie płaski spód bolidu i tor to ta cienka rurka w której płyn lub gaz zwiększa swoją prędkość zmniejszając swoje ciśnienie , a dyfuzor to wylot z tej cienkiej rurki do grubszej gdzie ten płyn zwalnia a za to zwiększa soje ciśnienie.
13. rokosowski
to co napisałeś to banał i wie to każdy, nie wytłumaczyłeś jednak swojej teorii o tłoczeniu powietrza pod podłogę
14. jarosdzi
@ 12. głodny - Wiesz, że dzwonią, lecz nie wiesz gdzie? Otóż, aby powstało podciśnienie pod podwoziem - powietrze musi być spod niego wyssane, taka jest rola dyfuzora (dyfuzja - to rozszerzanie się gazów). Skąd więc pomysł, aby wpychać tam powietrze? Jeżeli mieliby konstruktorzy taki zamiar, to bolidy miałyby wysoko podniesiony przód (jak samoloty z II wojny).
15. ULTR93
Wypowiedź głodnego jest poprawna, bardzo dobra.
@14. jarosdzi nie wymyślaj nowych teorii.
16. jarosdzi
@ 15. ULTR93 - dobra, nie znam się na aerodynamice, przepraszam.
17. sebsaa
głodny dobrze prawi. @14. jarosdzi : spójrz jak zbudowane są zwykłe auta sportowe. Potocznie nazywany przedni dyfozor to część przedniego spojlera tak ukształtowana żeby jak najwięcej powietrza wpływało właśnie pod auto. Nic tu prawom fizyki nie przeczy - im więcej gazu (powietrza) pod podwoziem tym większa musi być jego prędkość przepływu i tym większe podciśnienie. W statkach powietrznych analogiczną rolę pełnią tzw klapy, które zwiększając krawędź natarcia skrzydła powodują szybszy przepływ strug powietrza ku krawędzi spływu (powietrze ma dłuższą drogę do przebycia) co powoduje większe podciśnienie i zwiększa siłę nośną
18. jarosdzi
@ 17. sebsaa - nie wiem, jak rozumieć sformułowanie: "zwiększając krawędź natarcia skrzydła". Krawędź sama w sobie nie jest żadną wielkością fizyczną i nie da się jej zwiększyć. Zwiększyć można kąt natarcia skrzydła, powierzchnię przekroju, długość krawędzi lub jej czynną powierzchnię. Ale z fizyki nigdy nie byłem mocny, więc nie będę się czepiał dalej :)
19. głodny
Tu chodzi o przyśpieszenie przepływu powietrza pod boldem tuż przed wylotem z dyfuzora , dyfuzor spowoduje wysysanie i siłę dociskową po prze wyrównywanie ciśnienia do atmosferycznego.
Jak w przypadku skrzydła tylko do góry nogami (siła nośna )(skrzydło pod spodem jest płaskie , powietrze płynie normalnie ciśnienie jest normalne , góra skrzydła jest wybrzuszona co powoduje przyśpieszenie powietrza i zmniejszenie ciśnienia co ciągnie je w górę) a z względu że współczesna podłoga jest płaska to żeby uzyskać taki efekt i przyspieszyć powietrze np Renautl dmuchało spaliny pod podłogę , lub inni na dyfuzor .tak jak napisałem zwiększając przepływ pod bolidem zmniejsza się tam ciśnienie i powstaje efekt przyssania dzięki dyfuzorowi.
I nie mieszajcie pojęcia - czyste powietrze a - ilość powietrza , czyste powietrze to takie nie zaburzone , nie turbulentne i takiego jest pod bolidem potrzebne jak najwięcej .z pośród tego które tam trafia.(po prostu w tym pojęciu chodzi nie o ilość a jakość ) Co się dzieje z samolotem jak wpadnie w turbulencje a no traci siłę nośną i spada , tak samo powietrze zaburzone które trafia pod bolid zmniejsza efekt przyziemienia
Więc tego czystego powietrza ma trafiać jak najwięcej pod bolid , a tego dmuchanego powietrza przez kanał ma trafiać z jak największa prędkością centralnie na dyfuzor ale pod spodem bolidu tuż przy wylocie.
.
20. RoyalFlesh F1
7. głodny
Jest jedno ale, rok temu wykorzystywano wyższą tem. spalin do wytworzenia niższego cisnienia pod podłogą oraz po to by zapewnić większy docisk aerodynamiczny. To niby jak teraz normalne powietrze ma zastąpić podgrzany strumień gazu. Żeby takie powietrze dostało sie pod podłoge do dyfuzora nie trzeba dziury z przodu.
21. głodny
20. RoyalFlesh F1
Zacytuję słowa Jamesa Allisona
"Przeciętnie w zakrętach prędkość spalin jest około sześć razy szybsza niż prędkość bolidu. Jeśli te spaliny poruszające się z dużą prędkością mogą być skierowane na spodnią część podłogi, to ta część podłogi, która ma kontakt ze spalinami, wytworzy docisk aerodynamiczny taki, jaki wytworzyłaby, gdyby bolid poruszał się sześć razy szybciej. Wytwarzany dodatkowo docisk aerodynamiczny jest znaczny i może poprawić czasy okrążeń bolidu o około 1 sekundę na okrążeniu".
22. głodny
RoyalFlesh F1
Tu chodzi też o kont natarcia podłogi, przód podłogi jest nieco niżej niż jej tył , żeby bolid w kosmos nie poleciał .
A to co już trafia kawałek dalej za początkiem podłogi , czy po przez wydech czy inny sposób powoduje ten efekt przyssania dzięki dyfuzorowi.
Co do temperatury gazów wylotowych to możliwe ze i dzięki niej był też generowany jakiś docisk ale generalnie wysoka temperatura spalin była problemem.
23. głodny
RoyalFlesh F1
Co do wylotu mogę tylko zgadywać że ten wylot zakończony jest konfuzorem który to zwiększa prędkość powietrza i tym przyśpieszonym powietrzem dmucha na dyfuzor.
Konfuzor jest przeciwieństwem dyfuzora, i w sumie to miało by sens.
24. RoyalFlesh F1
22. głodny
Nie odpowiedziałes na moje pytanie. A po drugie wypisujesz mądrości a nie wiesz że te spaliny dawały bardzo duży docisk. A tych spalin juz nie bedzie bo przepisy zostały zmieniine. Więc sie dalej pytam jaki cudem powietrze atmosferyczne ma zastąpić gazy saplinowe które generowały niższe ciśnienie pod bolidem.
25. RoyalFlesh F1
Na przykład dam ci wywiad z człowiekiem na którego sie powołujesz
,,James, co to jest dmuchany dyfuzor?
Dmuchany dyfuzor to po prostu dyfuzor, który jest zasilany poprzez skierowanie układu wydechowego na dyfuzor i dostarczanie tam spalin.
Dlaczego wytwarza to większy docisk aerodynamiczny?
Standardowy dyfuzor wytwarza niskie ciśnienie pod bolidem, co pomaga przyssać bolid do nawierzchni. Więc wykorzystując energię z układu wydechowego, która jest bardzo szybko poruszającym się strumieniem gazów i wdmuchując ją na zakrzywioną powierzchnię, można wytworzyć znacznie niższe ciśnienie pod podłogą oraz zapewnić większy docisk aerodynamiczny.,,
Udowodniłeś że nie wiesz o co chodzi, cytuje ciebie ,,,Co do temperatury gazów wylotowych to możliwe ze i dzięki niej był też generowany jakiś docisk ale generalnie wysoka temperatura spalin była problemem."
Nie praw morałów do czego są te otwory w RBR jak nie wiesz jak działały stare dyfuzory.
26. sebsaa
20. RoyalFlesh F1 ktoś wczesniej dodał filmik z dmuchanym dyfuzorem i jego zasada działania jest trochę inna niż to wynika z niektórych wpisów tu na forum. Otóż spaliny nie były wtłaczane pod podłogę tylko na zewnętrzną część dyfuzora w pobliżu kół (tam była zamontowana nitami blacha chroniąca sam dyfuzor) i to ma sens taki, że rozgrzane powietrze za dyfuzorem miało mniejszą gęstość co powodowało jeszcze większe wywysanie strug powietrza z pod bolidu. Jak znajdę ten filmik to dodam link. Nawet były pokazane opony Pirelli i ich specjalna budowa od wewnętrznej strony zapobiegająca zniszczeniu przez gorące gazy.
27. RoyalFlesh F1
Podsumowując ja nie wiem do czego służą te otwory, ale napewno nie zastapią spalin, a droga żeby takie powietrze sie dostało do dyfuzora jest dużo prostrza. I dlatego mamy tyle dziobaków w stawce.
28. sebsaa
18 . @jarosdzi - być może użyłem zbytniego skrótu myslowego i potocznych słów. Oczywiście masz rację - zwiększa się kąt natarcia skrzydła wysuwając krawędź natarcia (potocznie w lotnictwie mówi się zwiększać krawędź natarcia - co z punktu widzenia fizyki jest błędem). Pozdrawiam
29. sebsaa
spod bolidu :)
30. RoyalFlesh F1
26. sebsaa
Że niby co Pirelli wiedziało jak wchodziło do F1 o dmuchanym dyfuzorze. A niby od kogo??? RBR do nich zadzwonił. I specialnie zrobili dla nich opony.
Mniejsza z tym tych spalin juz nie wolno używać
31. głodny
25. RoyalFlesh F1
To co powiedział Allison to efekt działania dyfuzora .a Ja tłumaczę jak to niskie ciśnienie powstaje dzięki dyfuzorowi -
Co do dmuchanych dyfuzorów to też samo napisałem że spaliny są na niego kierowane w poście nr 19.
Czytasz mnie i nie rozumiesz .
I nie prawię morałów a jedynie snuje domysły do czego mam prawo.
32. RoyalFlesh F1
Dalej nie opowiedziałes na moje pytanie, więc się znowu zapytam jaką przewage ma mieć ten wlot skoro wszyscy stworzyli dziobaki na rzecz dyfuzora. I tak czy siak to powietrze tam trafi a droga jest krutsza na wprost a nie przez otwory.
sam npisałeś,,,ma zastąpić dmuchany dyfuzor" więc sie pytam na jakiej podstaie tak piszesz skoro nie wiedziałeś jak działały dmuchane dyfuzory cytat,,Co do temperatury gazów wylotowych to możliwe ze i dzięki niej był też generowany jakiś docisk "
33. rokosowski
głodny cały czas powtarzasz to samo to co każdy wie, jednocześnie nie zauważasz różnicy pomiędzy spalinami a powietrzem płynącym przez kanalik grubości żyletki, a przecież sam o tym pisałeś, a dywagacje o turbulencjach pod podłogą to już całkowity bełkot niepoparty żadnymi faktami.
34. głodny
Powiem tak, dziobaki powstały z względów bezpieczeństwa. I jak widać każdy ma swój sposób na to. Większość próbuje wykorzystać ten uskok jako dodatkowy docisk, widocznie Newey poszedł dalej i stwierdził że więcej korzyści z docisku będzie wtedy gdy wlatującym powietrzem w ten kanał będzie dmuchał na dyfuzor .A żeby zwiększyć przepływ gazów lub płynów na wylocie trzeba zastosować KONFUZOR a wygląda on jak np lejek ,zmniejszając przekrój poprzeczny przyśpiesza wylatujące powietrze i tym można zastąpić wylatujące gazy ze spalin , tylko powstanie inny problem bo w tym kanale zwiększy się ciśnienie co może wyhamować bolid , ale po to są właśnie testy żeby wszystko zoptymalizować .i zgrać ze sobą.
Są to tylko moje domysły .
Więc wdług was RBR zrezygnował z dodatkowego docisku w postaci uskoku na rzecz ventylowania stóp Ventylowi. ??.
I nie pytajcie mnie dlaczego, akurat tu a nie gdzie indziej, takie pytania proszę kierować do Adriana Neweya.
35. sebsaa
30 @RoyalFlesh F1 - http:// www.youtube. com/watch?v=jU9691z RGfs&feature= related 4 spacje
36. sebsaa
a tu mamy wydech Lotus-Renault i wspomniane przeze mnie opony Pirelli http://ww w.youtube.com/ watch?v=E1UiQQcKgF 8&feature= related 4 spacje
37. luukka
@głodny - co do zasady działania dyfuzora to troszkę pseudonaukowe teorie snujesz. Dyfuzor w bolidzie to nie jest jakieś magiczne urządzenie, które "wysysa" powietrze spod bolidu generując podciśnienie pod podłogą. Jest to klasyczny dyfuzor (czyli kanał o zwiększającym się w kierunku przepływu przekroju). Zatem wzdłuż bolidu ciśnienie wzrasta (mówimy o przepływach poddźwiękowych, dla naddźwiękowych jest odwrotnie). Ktoś zaraz zapyta: dlaczego ciśnienie wzrasta skoro interesuje nas jak najniższe ciśnienie pod bolidem? Otóż odpowiedź jest następująca: ciśnienie na wylocie z dyfuzora jest równe ciśnieniu atmosferycznemu (dla przepływów poddźwiękowych). Skoro na końcu bolidu ciśnienie jest najwyższe i równe atmosferycznemu, to znaczy, że wcześniej musiało być niższe. Ot, cała filozofia działania super skomplikowanego urządzenia jakim jest dyfuzor... Oczywiście im więcej gazów przez niego przepływa tym efekt jest spotęgowany. A to czy taki kanał na garbie służy do dmuchania powietrza pod bolid... ciężko powiedzieć, trochę mały.
38. głodny
37. luukka o tym właśnie pisałem w poście nr 12
39. luukka
ok, zwracam honor. Akurat natknąłem się na inne wpisy, gdzie trochę mieszałeś z wysysaniem itp. Trochę źle zrozumiałem :) Co do wpisu np. 19. to dmuchnięcie tym powietrzem z kanału tuż przed wylotem z dyfuzora nic nie da w zasadzie. Korzyść byłaby ze zwiększonego przepływu na większej części dyfuzora.
40. głodny
39. luukka , :) no w końcu ktoś z kim można popisać a nie strzelać między oczy argumentami :).
A poczytaj mój wpis 34 , czy ma to sens jakiś :)
41. luukka
Masz rację, że jeśli wykorzystują to do dmuchania dyfuzora, to chodzi o zwiększenie przepływu pod bolidem. Ale nie bardzo rozumiem o co chodzi z konfuzorem. Co miałoby dać zwiększenie prędkości powietrza w kanale? To nie jest równoznaczne ze zwiększeniem przepływu [m^3/s]. Poza tym jak to powietrze trafi pod podłogę to wytarci swoją prędkość i jedyne co ulegnie zmianie to strumień powietrza przepływającego pod podłogą. Tylko ten kanał jest dość mały i strumień do niego wpadający nie jest chyba zabójczo duży. Ale jeśli umieści się wylot tego kanału w miejscu gdzie mamy pod podłoga duże podciśnienie (gdzieś na początku dyfuzora) to przepływ zapewne się zwiększy. I to może być juz sensowne.
42. głodny
@ luukka
Wydaje się że jeśli zwiększysz dmuchanie powietrza zastępując wydech spalin po przez konfuzor to zwiększysz prędkość powietrza przed dyfuzorem tak jak robiły to spaliny ( oczywiście z dużo mniejszym efektem) zatem, zwiększysz efekt przyssania , co zwiększy prędkość w zakrętach i RBR niestety będzie nadal dominować :(
43. głodny
luukka zdaje się że piszemy o tym samym
44. luukka
Może i masz rację... im więcej się zastanawiam tym mniej rozumiem. Newey nie jest głupi, jeśli coś takiego zastosował to na pewno na tym nie stracą. Nad tym kanałem jutro się zastanowię bo dzisiaj już nie myślę.
45. Lewy_89
Wszystkim specjalistom od aerodynamiki polecam zapoznać się z równaniem Bernoulliego a następnie przejść do tematu paradoksu hydrodynamicznego. Im więcej będzie powietrza pod podłogą tym szybciej będzie się ono poruszało i paradoksalnie wygeneruje niższe ciśnienie. Niskie ciśnienie pod bolidem i wyższe nad nim to realna siła dociskająca - tyle w temacie... ;)
46. luukka
W dużym uproszczeniu można skorzystać oczywiście z r-nia Bernoulliego, przy założeniu, że przepływ jest nielepki, niesciśliwy i pole predkości jest potencjalne. Poza tym masz rację - należy przyspieszyć powietrze. My z głodnym tylko rozmawialiśmy o tym, jak się to realizuje.
47. Lewy_89
No i bardzo dobrze rozumujecie... ;) Osobiście bardziej obstawiałbym chłodzenie KERSu, bo te wloty nie są zbyt wielkie. Do chłodzenia akurat, do kierowania dodatkowego powietrza pod bolid IMO niewystarczające.
48. głodny
45. Lewy_89 Staram się to łopatologicznie wytłumaczyć ludziom ale większość nie rozumie.
I nikt mi w to nie wierzy . dziś post nr 7 a wcześniej to żal wspominać .
49. Lewy_89
@46. luukka - dla prędkości rzędu 200-300 km/h a więc zdecydowanie niższych od prędkości dźwięku przyjmuje się nieściśliwość czynnika... Właśnie to jest powodem istnienia paradoksu hydrodynamicznego. Gdyby czynnik się sprężał a nie przyspieszał, to pod bolidem mielibyśmy nadciśnienie.
50. głodny
Lewy_89
Nie bardzo do mnie trafia chłodzenie KERS-u , jeśli się przegrzewa to znaczy że jest źle dostosowany , bo jak rozumiem KERS pomaga wyhamować bolid odzyskując z tego hamowania energię. kinetyczną zamieniając ją w energie elektryczną po za projektem Williamsa..
. A przy okazji to można by wykorzystać energie cieplną z silnika ale to już inna bajka.
Tak więc moje przemyślenia , według mnie są całkiem całkiem .Ale nie będę się upierał.
51. luukka
@49. Lewy_89 Jasna sprawa. Ale prędkość pod podłoga jest większa niż te 200-300 km/h. Tym samym liczba Ma może wynosić więcej niż 0,3. A właśnie to jest granica przyjmowania nieściśliwości, co i tak jest naciągane bo lekki wpływ ściśliwości jest i dla mniejszych Ma dla powietrza. Gorszym założeniem jest nielepkość, która nam eliminuje jakakolwiek dyssypacje energii związaną z tarciem i turbulencją. Mniejsza o to, wiadomo o co chodzi ;)
52. frg1pl
Jak nie wiecie do czego służą otwory to moze czas zacząć interesować się kobietami?
53. Skoczek130
Mam nadzieje, że to jednak nowinka, która pozwoli na kolejne rekordy torów!!! :))
54. vpee
Panowie pozwólcie że napisze jak ja to widzę:
1. potrzeba jak najwięcej powietrza pod bolid
2. to powietrze musi opuścić podłogę jak najszybciej
3. uzyskuję się to poprzez rozszerzenie kanałów przy końcu bolidu
4. dzięki temu uzyskujemy różnice ciśnień, w przypadku bolidu przysysa do toru
5. stosowanie tzw, dmuchanych dyfuzorów, podwójnych dyfuzorów, oraz ukształtowanych boków bolidu tak by jak najwięcej powietrza leciało do tyłu, było wyłącznie po to by jeszcze bardziej rozpędzać wylatujący z pod bolidu gaz.
5a. podwójny dyfuzor Braun GP(zakazany) jest to dyfuzor w dyfuzorze.
5b. dmuchany dyfuzor kierowanie spalin na tył by rozpędzały gaz (zakazany), problemy były z nim takie że dopiły gazy wylotowe elementy bolidu, oraz bolid nagle tracił przyczepność po zamknięciu przepustnicy.
5c. boki bolidu formowane tak by rozpędzały powietrze z tyłu bolidu, Mclaren 2011, problemy z chłodzeniem silnika przez małe wloty do chłodnic
6. uważam że wloty w RBR są za małe by zastąpić dmuchany dyfuzor, lecz wystarczające by imitować nową generację podwójnych dyfuzorów
7. Zobaczymy co na to komisarze, oraz pierwsze czasy na GP.
55. głodny
@ 54. vpee
Wszystko się zgadza , tylko pkt 6 , to jednak będzie imitacja dmuchanego dyfuzora (powietrzem nie spalinami ) a efekt będzie podobny do podwójnego dyfuzora.
Wyczytałem własnie dziś iż prawdopodobnie Lotus E-20 ma takie kanały , znajdujące się w sekcjach bocznych gdzieś we wlocie do chłodnic.
Takie info znalazłem na blogu Mikołaja Sokoła , ile w tym prawdy czas pokaże.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz