Turcja chce powrócić do kalendarza
W proponowanym kalendarzu na sezon 2012 zabrakło Grand Prix na tureckim torze w Stambule. Władze obiektu obecnie negocjują na ten temat z Bernie Ecclestonem.Kontrakt władz toru z Formula One Administration był ważny do 2011 roku. Aktualnie trwają negocjacje w sprawie jego odnowienia, co automatycznie przywróciłoby wyścig w Stambule do kalendarza F1.
„Oczywiście mamy nadzieję na GP Turcji w 2012. To jednak zależy od rezultatów trwających obecnie negocjacji” – powiedział Ferruh Gundogan, który odpowiedzialny jest za komercyjne transakcje na terenie Stambułu.
„Kalendarz na 2012 rok nie jest jeszcze zatwierdzony. Negocjacje toczą się między tureckim Ministerstwem Sportu i FOA [Formula One Administration]. To wręcz niemożliwe, żeby GP Turcji nie skorzystało z tej szansy” – dodał.
„Jako prezydent grupy inwestycyjnej, robię wszystko, aby poinformować turecki rząd oraz publiczność o tym, jak ważna jest dla nas Formuła 1. Staramy się teraz rozszerzyć komercyjną stronę F1, co z pewnością pomogłoby w negocjacjach” – zakończył.
komentarze
1. koal007
Też jestem za 40-a wyścigami F1 w sezonie. Zawsze miło popatrzeć na zmieniające się tory zobaczyć prawdziwą moc i wytrwałość zespołów.
2. TommyRMF1
A ja chcę żeby wywalili w końcu Walencję... i Bahrain...
3. kub_1_ica
koalo007 masz racje ze fajne by bylo ale to jest nierealne
4. fanAlonso=pziom
oby im się udało turcja to dla mnie najlepszy nowoczesny tor tilke mogą bahrain wywalic lub barcelonę lub chiny
5. kolejorz1922
Hiszpańskie tory są spoko te w Azji, szczególnie Bahrajn, są lipne!
6. kiniaa
wyrzucić z kalendarza Walencje .. jedne z najnudniejszych wyścigów tam chyba są.
7. artireno1991
moim zdaniem powinni wywalić Walencję ten tor to porażka ;P
8. bartek1515
Za niedlugo będą 2 sezony na innych torach co oznacza że GP F1 na 30/40 torach będzie rozgrywane co 2 lata. Oni wszyscy do tego dążą. Jeśli nic się nie zmieni w sferze przyznawania wyścigów to ta sytuacja jest nieunikniona. Władza w f1 nie myśli racjonalnie...
9. Konik_mekr
A ktoś zauważył, że to czwarty artykuł z rzędu o powracaniu?:) A Turcja to rzeczywiście świetny obiekt, obok Malezji jeden z najbardziej udanych nowoczesnych torów.
10. czmiel_t
Turcja to świetny tor, byłbym bardzo zawiedziony jeśli nie było by go w przyszłym sezonie. Frekwencja na wyścigach jest rzeczywiście marna ale dla prawdziwego kibica jest to nieistotne. Niestety liczą się pieniądze więc kibice nie mają tutaj nic do powiedzenia. Walencję też zostawcie w spokoju - po zmianach w tym roku fajnie się ogląda a jazda na symulatorze to bajka na tym torze. Jeśli już Hiszpania to wolałbym nie oglądać wyścigu pod Barceloną. Oczywiście w pierwszej kolejności do wyrzucenia z uwagi na atrakcyjność jest beznadziejny Bahrain i może Chiny ale do cholery zostawcie najpopularniejszy zakręt nr 8 w spokoju.
11. krzysiek000
40 wyścigów? W teorii jest to nierealne, bo kierowcy i zespoły muszą odpoczywać, a do tego koszty byłyby olbrzymie...
W praktyce można byłoby wprowadzić przepis w którym zespoły mogły startować w określonej liczbie wyścigów. Dzięki takiemu rozwiązaniu byłoby można wprowadzić więcej zespołów, dzięki czemu i więcej kierowców.
Dzięki takiemu rozwiązaniu Bernie by dostawał o wiele więcej kasy, dzięki czemu (przy odrobinie dobrego serca) zmniejszył by koszty związane z wpłatami na organizacje wyścigów na bardziej przystępne. Dla części kibiców też byłoby to dobre rozwiązanie, bo by mogli o wiele częściej oglądać wyścigi.
12. krzysiek000
9. Konik_mekr
No akurat jeden jest o odejściu ;)
13. Voight
Walencja i tak jest lepsza niż Barcelona
14. ryjkens
Zgadzam sie z wiekszoscia glosow tutaj. Turcja jest bardzo udanym obiektem i ma swoj kultowy zakret nr 8 co jest bardzo duzym plusem na tle innych nowych torow, ktore nie maja niczego szczegolnie charakterystycznego poza szalowa architektura obiektow zaplecza technicznego. W Hiszpanii wystarczy jedno nudne GP, wiec lepiej zeby odpadla Walencja (Barcelona nie jest taka zla, przynajmniej z perspektywy kierowocow).
No ale o wszystkim jak zwykle zadecyduje mamona. Hiszpanie maja Alonso, dzieki ktoremu trybuny zawsze sa pelne, a w Turcji nie ma nikogo kto na tor przyciagnal by publike. Takze marnie to widze... niestety.
15. koal007
Sorki, ale coś źle mi się klikneło w klawiaturkę. Miało być 50 wyścigów i 4 tygodnie przerwy. W tym dwa wyścigi za kołami podbiegunowymi i oczywiście na lodowych torach, z oponkami Pirelli na kolcach. Pozdr
16. Wiatrrr
Barcelona - tragedia. Węgry niby to legenda ale przeważnie to procesja. Z azjatyckich torow ciekawie jest w chinach bo przeważnie pada no i zobaczymy co teraz w Indiach
17. Blaz
Co do wywalenia to Hiszpańskie wyścigi są słabe.
Kwestia widzów w Turcji jest prosta do naprawienia. Wystarczyło by jak by wyścig był w szczycie sezonu urlopowego Lipiec-Sierpień i to zdecydowanie mogło by poprawić frekwencję. Do Turcji jeździ pełno Niemców, Polaków, Rosjan.
18. athelas
17. Tak, tylko pamiętajmy, że wtedy może tam też być gorąco. A to kierowcom i zespołom nie będzie na rękę.
19. yonix
Temperatura to bardzo dobry element urozmaicenia, zespoły muszą to uwzględnić w pakietach dla bolidów, dodatkowy czynnik temperatury może zamieszać w kwestii awaryjności, przecież o element nieprzewidywalności w sporcie chyba chodzi. Wracając do Turcji, to bardzo by źle się stało jak by ten tor wyleciał, oczywiście dla widowiska jakim jest F1. No ale pan kamień z zakrystii (ecclesial stone > ecclestone) wie co robić dla swojego konta bankowego i nie w głowie mu tam ustępstwa.
20. toyota
Turcję niech Berni zostawi zawsze jest tam ciekawy wyscig.
niech wywali Barcelone bo tam nigdy nic sie nie dzieje albo Chiny
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz