2011-03-04
De la Rosa rozmawiał z Lotusem Renault
Kandydatów na tymczasowego zastępcę Roberta Kubicy w fotelu R31 było wielu. Jak potwierdza szef zespołu, Eric Boullier, jednym z nich był Pedro de la Rosa. Ekipa zdecydowała się jednak na osobę Nicka Heidfelda, byłego partnera Kubicy z czasów w zespole BMW Sauber.R E K L A M A
„Rozmawiałem trochę z Pedro de la Rosą” - potwierdził Boullier. Do rozmów z ekipą z Enstone w wywiadzie na swojej oficjalnej stronie internetowej przyznał się również sam kierowca.
„Gdy Renault do mnie zadzwoniło, powiedziałem im: Mam doświadczenie, jestem szybki i nie potrzebuję 200 okrążeń aby dowiedzieć się jak zmienić samochód aby był on bardziej konkurencyjny”.
Mimo niepowodzenia w rozmowach z ekipą Lotus Renault, 40-letni Hiszpan nadal liczy na znalezienie posady w Formule 1 - „Oczekuję, że aktywnym kierowcą będę jeszcze przez 3 kolejne lata”.
„W końcu wszystko zależy od sprawności fizycznej, a ja jestem teraz bardzo silny – jest prawdopodobnie lepiej niż 20 lat temu” - zapewniał de la Rosa, którego kariera, zwłaszcza na samym początku, nie potoczyła się najlepiej.
„Popełniłem dwa poważne błędy. Pierwszym było testowanie z Jordanem (w roku 1998), kiedy nie było mi dane pokonać zbyt wielu okrążeń” - podkreślał hiszpański kierowca. „Drugą pomyłką było podpisanie kontraktu z Jaguarem (w roku 2001) – zespołem z małym budżetem i minimalną infrastrukturą”.
„Gdy się tam znalazłem, był to jedyny zespół, który nie dysponował tunelem aerodynamicznym” - mówił były kierowca zespołów Arrows, Jaguar, McLaren oraz Sauber. „Wsiadłem do niewłaściwego samochodu, nadal szukam tego odpowiedniego”.
„Gdy Renault do mnie zadzwoniło, powiedziałem im: Mam doświadczenie, jestem szybki i nie potrzebuję 200 okrążeń aby dowiedzieć się jak zmienić samochód aby był on bardziej konkurencyjny”.
Mimo niepowodzenia w rozmowach z ekipą Lotus Renault, 40-letni Hiszpan nadal liczy na znalezienie posady w Formule 1 - „Oczekuję, że aktywnym kierowcą będę jeszcze przez 3 kolejne lata”.
„W końcu wszystko zależy od sprawności fizycznej, a ja jestem teraz bardzo silny – jest prawdopodobnie lepiej niż 20 lat temu” - zapewniał de la Rosa, którego kariera, zwłaszcza na samym początku, nie potoczyła się najlepiej.
„Popełniłem dwa poważne błędy. Pierwszym było testowanie z Jordanem (w roku 1998), kiedy nie było mi dane pokonać zbyt wielu okrążeń” - podkreślał hiszpański kierowca. „Drugą pomyłką było podpisanie kontraktu z Jaguarem (w roku 2001) – zespołem z małym budżetem i minimalną infrastrukturą”.
„Gdy się tam znalazłem, był to jedyny zespół, który nie dysponował tunelem aerodynamicznym” - mówił były kierowca zespołów Arrows, Jaguar, McLaren oraz Sauber. „Wsiadłem do niewłaściwego samochodu, nadal szukam tego odpowiedniego”.
komentarze
1. Grzesiek 12.
Szkoda że nie Pedro ....;/
2. Gosu
1. Grzesiek 12 To byłby chyba najgorszy wybór L-R. Pedro może i ma doświadczenie, ale jego osiągi pozostawiają wiele do życzenia.
3. Grzesiek 12.
2. Gosu
Wiele osób mi to mówi ...
Ale poczekajmy co pokaże Nick ... Myślę że większość przejrzy na oczy ;P
4. Jaro75
Ja rozmawiałem wczoraj z zaje.. panienką.
Juz nie mogę tego czytać kto z kim rozmawiał o fotelu Robsa !
Panowie, Wasze dupska tam nie pasują !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zły dzień?
Pewnie że zły.
Pozdrowienia dla wszystkich...
5. Gosu
Jaro75 wszystkim nam nie pasuje, że nie tam Roberta, ale zespół został postawiony "pod ściana" i musiał się na kogoś zdecydować. Teraz pozostaje nam kibicowanie L-R z "Polakiem, Ruskiem i Niemcem" na pokładzie, licząc na rychły powrót Kubicy (szmalec i jego kolega, wybitny specjalista proszeni o nie podejmowanie tematu ^_^).
6. Jaro75
5. Gosu
Wiem :))
To takie rozładowanie nerwów bo dzisiaj mnie nosi tutaj...
Pozdr.
7. noke54
"jestem szybki" no zdecydowanie to określenie pasuje do de la Rosy. W końcu zdobył tyle samo pkt w zeszłym sezonie co Heidfeld. Tyle, że de la Rosa potrzebował 14 wyścigów, a Nikuś tylko pięciu.
8. Grzesiek 12.
7. noke54
A policzyłeś ilość awarii jaką doświadczył Pedro ?!
No i jednak pod koniec mistrzostw bolid Saubera był nieco szybszy ....;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz