komentarze
  • 2. Voight
    • 2010-11-30 16:57:10
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Team Lotus. Brzmi dumnie.

  • 3. athelas
    • 2010-11-30 17:00:09
    • *.strong-pc.com

    nie rozumiem tego przesądu z 13... Ale jak mają być problemy bo ktoś się skarży że miał pecha przez numer, to może i lepiej. A z numerem 10 pojedzie Vitaly Petrov, jestem na 80% pewny.

  • 4. subi1978
    • 2010-11-30 17:08:16
    • *.cable.wsm.wielun.pl

    ale dlaczego "guzik" jest przed Hamiltonem

  • 5. subi1978
    • 2010-11-30 17:10:03
    • *.cable.wsm.wielun.pl

    a tak po za tym fajne miejsce mam w typowaniu 666

  • 6. jareklykos
    • 2010-11-30 17:12:08
    • *.56.137.153

    @4 bardziej nie "guzik" tylko "przycisk":D

  • 7. LunarEclipse2
    • 2010-11-30 17:14:40
    • *.toya.net.pl

    no wlasnie co z tym przyciskiem czemu przed hamem ??

  • 8. saint77
    • 2010-11-30 17:16:17
    • *.ssp.dialog.net.pl

    @3. athelas: na 99.9%. Chyba że zdarzy się jakiś kataklizm.
    On był juz pewien w połowie sezonu, że będzie jeździł w renault. Wujek Dolar ma potężne argumenty:)

  • 9. konradj@
    • 2010-11-30 17:17:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kurczę...czy może ktos mi wyjasnić dlaczego Button jest przed Hamiltonem i Schumacher przed Rosbergiem? W ogóle jak to jest z tymi numerami startowymi???

  • 10. kempa007
    • 2010-11-30 17:25:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    4. subi1978 jest gdyz tak go zglosil zespol. Numer 1 nalezy sie jedynie mistrzowi swiata, a reszte zglasza zespol w kolejnosci z klasyfikacji konstruktorow zdaje sie...

  • 11. kempa007
    • 2010-11-30 17:26:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    9. konradj@ schumacher jest przed rosbergiem, bo ma przesad i musi jezdzic z nieparzystym numerem...

  • 12. subi1978
    • 2010-11-30 17:40:14
    • *.cable.wsm.wielun.pl

    10. kempa007 tyle że Button już nie jest mistrzem a sezon zakończył za Hamiltonem

  • 13. martakamyk13
    • 2010-11-30 17:57:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No tak, ale skoro Janson i Lewis nie wyrazili zainteresowania tak mało istotną sprawą jak numerki, zespół zgłosił ich w takiej kolejności. Wiemy, że Hamilton by przez Buttonem, może w ten sposób zespół postąpił trochę strategicznie.....

  • 14. elin
    • 2010-11-30 17:57:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Może Lewis chce jeździć z numerem parzystym, albo Jenson z nieparzystym - i dlatego kierowcy McLarena sami tak zdecydowali ... ;-).
    Co za różnica, kto jaki numer będzie miał na bolidzie ... W Lotusie, Jarno również jest przed Heikkim.

  • 15. kempa007
    • 2010-11-30 18:00:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    12. subi1978 a Czy Button ma na tej liscie numer 1? Ma trojke, bo McLaren dostal numery 3 i 4 i sam sobie je obsadzil. Nie iwem czy byla konsultacja z kierowcami ale pewnie tak.

  • 16. Pietrek721
    • 2010-11-30 18:18:46
    • *.opera-mini.net

    ciekawe z kim będzie jeździł Kubica?

  • 17. roberttc
    • 2010-11-30 19:01:10
    • *.radom.vectranet.pl

    @16 z Putinem..:D

  • 18. expel
    • 2010-11-30 19:06:15
    • *.chello.pl

    Może nie na temat ale co jest z tym "porozumieniem" Renault z Lotus? dogadali się wreszcie? z tego co wyczytałem na tej stronie Lotus miał wykupić renault w środę po zakończeniu sezonu, a tu dalej cisza. Chyba nic z tego nie wyszło, orientuje się ktoś?

  • 19. Pietrek721
    • 2010-11-30 19:58:51
    • *.opera-mini.net

    17. roberttc ;D

  • 20. luka55
    • 2010-11-30 20:35:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kurcze nie wiem co za problem macie ? 1 dostaje mistrz czyli jego koledze zostaje 2 . Nastepne numery zostaja przydzielane w zaleznosci od tego jakie miejsce zespol zajal w generalce. I tak skoro Mclaren byl drugi to dostaje 3 i 4 a to ktory numer komu jest niezalezne od miejsca danego kierowcy , zalezy tylko od tego jak sie dogadali dlatego Schumacher ma 7 bo lubi nieparzyste no i jak widac Hamilton woli parzyste.

  • 21. konradosf1
    • 2010-11-30 20:36:18
    • *.opera-mini.net

    KUbica ładniej wyglądał z jedynkami. Chciałbym tak go za rok na liście startowej zobaczyć z jedyneczką, ale żeby była już tylko jedna. Kiedyś pamiętam że widziałem bolid oznaczony nr. 0. taki nr przydałby sie komuś z tej stawki

  • 22. szerter
    • 2010-11-30 20:39:56
    • *.com-promis.3s.pl

    6. jareklykos - na prawej ręce Jenson ma wytatuowany właśnie guzik.

  • 23. essien15
    • 2010-11-30 20:47:01
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Nie wiem o co Wy sie wkurzacie numery jak numery, jest dla mistrza a reszta w kolejnośJci zespołów i np w Renault Kubica ma 'pierwszy' nr bo jest kierowca nr 1 tyle.

  • 24. Ugwer
    • 2010-11-30 21:41:50
    • *.adsl.inetia.pl

    8. saint77- Gdyby był na 99,9% pewny to już by go zaklepali, a zdaje się że zastanawiają sie jednak nad Alieszynem u boku Kubicy, Pietrow zdaje mi się jest tak samo niepewnym wyborem jak i Alieszyn(chłop ma ciężkie zadanie, cała rosja prze na niego całą mocą wraz z Putinem i kibicami z Rosji, chcą jak najszybciej pokazać światu że są potęgą choć nie posiadają jak narazie drivera z najwyższej półki, a oczekują od Peti żeby był takowym, a to się kończy jak widać "na bandzie", dlatego Hulkenberg zdaje się być lepszym kierowcą od niego a jest nim tylko dlatego że ani niemcy ani władze od niego nie oczekują cudów, więc jeżeli "Pan Banda" wrzuci na luz coś z niego będzie, za to potencjał Alieszyna w Virginie też ciężko będzie ocenić więc mogą dać mu szansę.
    Moim zdaniem ciężki wybór.

  • 25. xdomino996
    • 2010-11-30 22:21:58
    • *.opera-mini.net

    Niestety Pietrow chyba zostanie chociaz jestem za Heidfeldem

  • 26. devious
    • 2010-12-01 01:24:37
    • *.nplay.net.pl

    co do numerów wewnątrz teamu - niby nie mają znaczenia ale jednak chyba trochę mają, każdy jednak na to patrzy :P też się zdziwiłem, że Button jest wyżej - Schumi mnie nie zdziwił bo on przecież nie może być niżej niż kolega z teamu, choćby chodziło o głupi numerek - taki przesąd z nieparzystym numerem to wg. mnie trochę ściema, żeby być na papierze liderem zespołu zawsze - przecież "miszczowi" nie wypada inaczej :)

    a wracając do McLarena - pewnie zrobili to specjalnie by pokazać, że Ham nie jest tam numerem 1 i traktują na równi obu kierowców - więc dali wyższy numer starszemu, bardziej doświadczonemu kierowcy - w końcu obaj z Lewisem mają po mistrzostwie więc to dobra decyzja, choć oczywiście często w takich przypadkach decyduje klasyfikacja z poprzedniego sezonu, kto był wyżej - vide Ferrari w 2010 roku I Massa z wyższym numerem niż Alonso...

    podobnie jak McLaren i Mercedes postąpił Lotus - starszy kierowca dostał wyższy numer jakby za "szacunek" :P

  • 27. devious
    • 2010-12-01 01:38:43
    • *.nplay.net.pl

    a co do Renault i sprawy z Lotusem i z Pietrowem to najlepiej poczytać wypowiedzi szefostwa zespołu i właściciela - oni chyba wiedzą najlepiej?

    na tym portalu o dziwo nie ma ich wypowiedzi choć to jedne z ważniejszych newsów - dziwne...

    ale w skrócie:

    1) Pietrow - jest oczywistym liderem w wyścigu do fotela wyścigowego ale zespół ciągle się waha - szefostwo jawnie powiedziało, że chłopak daje im zyski w postaci sponsorów ale jednocześnie jego słaba postawa na torze kosztuje ich pieniądze za punkty, jakie mogli mieć a nie mają no i pieniądze za naprawę bolidów - więc ciągle nie są pewni, czy Pietrow poprawi się w 2011 na tyle, by dawać pieniądze i nie przynosić dużych strat... do tego w wywiadach Boullier i spółka podkreślają, że włożyli w Pietrowa sezon by się nauczył F1 więc teoretycznie dopiero teraz by chcieli spłaty - ale nie wiedzą, czy ta inwestycja się dobrze spłaci, czy może są lepsze na rynku :> to nie było powiedziane wszystko dosłownie ale można się domyślić...

    bo skoro jeszcze ciągle myślą czy go brać czy nie to maja inne ciekawe opcje - osobiście obstawiam, że ma to związek z brakiem obsady w Force India czytaj Pietrow walczy o fotel z Sutilem, który jest szybki, doświadczony i też ma jakiś tam wkład finansowy - mniejszy ale za to powinien generować więcej punktów i poprawić wizerunek teamu jako czołowej siły - więc po prostu chłopaki z Renault kalkulują czy lepiej mieć więcej punktów czy więcej kasy od sponsorów - dlatego moim zdaniem Alojszyn odpada bo jeżeli wezmą Rosjanina to raczej tego doświadczonego - głupotą byłoby brać Alojszyna i przerabiać sezon 2010 od nowa (a moim zdaniem Alojszyn tak jak i Pietrow musiałby się najpierw nauczyć jak się nie rozbijać - bez testów inaczej nie da rady)


    2) Lotus-Renault - ostatnio Lopez i spółka przyznali, że negocjują współpracę z Protonem/Lotusem od ponad roku ale sprawy dotyczyły innych obszarów poza F1... ostatnio dopiero sami wpadli na pomysł, że być może połączą te wszystkie negocjacje razem z projektem F1 - ale to tylko były rozmowy... nie ma mowy o przejęciu a jedynie o sponsorze tytularnym i pewnych udziałach w zespole - ponoć jest 2 dużych chętnych na sponsora tytularnego i sporo mniejszych chętnych na udziały...

    jednocześnie Genii zapytało Renault co sądzi o współpracy i Renault było zachwycone obecnym obrotem sprawy,,, ogólnie rzecz biorąc w 2011 nic się w zespole nie zmieni poza ew. sponsorem tytularnym, ew. zmianą barw (co normalne w przypadku nowych dużych sponsorów) i ew. transferem części udziałów (co nie zostanie zauważone)

    więc kibice ogólnie nie mają się czym martwić - poza obsadą fotela nr2 oraz barwami :) no i formą bolidu :]

  • 28. lechart
    • 2010-12-01 08:12:01
    • *.olsztyn.mm.pl

    Jak widać, pierwsza czwórka zespołów jest już obsadzona. Pozostałe (oprócz Saubera) najprawdopodobniej poszukują kierowców mogących im przynieść pieniądze. Przytrzymanie decyzji Renault w stosunku do Pietrowa, może być grą na "wyciśnięcie" jak największej kwoty .... Natomiast numery samochodów (piszę tak specjalnie, bo przydział numerów dla ludzi już był przerabiany w XXw), oprócz rezerwacji 1dla MS, jest w gestii zespołów ...... Brak 13 jest oczywiście przesądem, ale łatwo zauważyć, że nastawienie psychiczne w jeździe po torze na granicy percepcji odgrywa istotną rolę. Lepiej, aby w podświadomości nic nie "siedziało" .......

  • 29. matey89
    • 2010-12-01 08:13:34
    • *.internetia.net.pl

    guzik przed hammem bo alfabetycznie układali ;p

  • 30. sauron szuapa
    • 2010-12-01 08:56:15
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @21 ten kierowca z nr "0" to chyba Damon Hill był, w Williamsie.

  • 31. pjc
    • 2010-12-01 11:53:18
    • *.244.91.2

    Schumacher "Lucky Seven" ? :)
    Oby.
    Co do obsady numerów z jakimi mają startować kierowcy, to zespoły mogą to ustalić wewnętrznie.
    Składy pierwszych 4-5 ekip potwornie mocne.
    Zagadką niewątpliwie (z tej grupy) jest forma Schumachera oraz Massy. Ciężkie zadanie przed nimi w 2011r.
    Lotus stawia na doświadczenie - moim zdaniem prawidłowo,
    a Sauber na młodość - to z kolei zagrywka pokerowa i ryzykowna.
    Kobayashi sobie poradzi a Perez - tego nie wiemy.
    No i życzę im żeby bolid był mniej awaryjny niż na początku zeszłego sezonu.

  • 32. ygor
    • 2010-12-04 04:24:32
    • *.star.net.pl

    No przecież każdy woli być kierowcą nr 1 w zespole a dla wielu to kwestia być albo nie być.
    HAM jednak z nr 3, a historia z MSC i jego tzw przesądem ... Chyba łatwe do rozszyfrowania.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo