Jak wygrać mistrzostwa w Brazylii?
Do końca sezonu pozostały dwa wyścigu- GP Brazylii oraz GP Abu Zabi. Wśród kierowców matematyczne szanse na tytuł przed najbliższym wyścigiem ma aż pięciu zawodników, podczas gdy w walce o mistrzostwo świata konstruktorów liczą się jeszcze trzy ekipy. Niemniej mistrzostwa mogą zostać rozstrzygnięte już na Interlagos. Przyjrzyjmy się sytuacji i zobaczmy co kto musi zrobić, aby sięgnąć po najwyższy laur F1 już w Brazylii.Przewaga Hiszpana w klasyfikacji jest na tyle mała, że istnieje wiele różnych scenariuszy. Jeżeli Alonso wygra wyścig na Interlagos, tylko jeden kierowca będzie w stanie odebrać mu tytuł w Abu Zabi. Będzie nim Mark Webber, który musiałby finiszować na przynajmniej czwartej pozycji, aby liczyć się jeszcze w walce o tytuł. Hiszpan, dwukrotny mistrz świata będzie także w stanie zdobyć mistrzostwo w Sao Paulo jeżeli ukończy wyścig na podium a pozostali jego rywale będą mieli dużego pecha.
Z całej piątki walczącej o mistrzostwo najmniejsze szanse na tytuł ma Jenson Button, który przed GP Brazylii traci do Alonso aż 42 punkty. W Abu Zabi Button nie będzie mógł zdobyć tytuł mistrzowskiego, gdy Fernando Alonso zakończy wyścig o GP Brazylii na szóstym lub wyższym miejscu.
W klasyfikacji konstruktorów na dwa wyścigi przed końcem największe szanse na tytuł ma Red Bull, który ma 27 punktów przewagi nad McLarenem i 52 nad Ferrari. Zespół Red Bull sięgnie po mistrzostwo w Brazylii, gdy dowiezie do mety przynajmniej 17 punktową przewagę nad McLarenem i straci nie więcej jak 8 punktów do Ferrari.
Gdy kierowcy Red Bulla zdobędą czwarte w sezonie podwójne zwycięstwo na Interlagos, zespół będzie cieszył się z mistrzostwa bez względu na to w jakiej kolejności wyścig zakończą konkurenci.
komentarze
1. Harry Lloyd
A gdyby babcia miała wąsy.
2. FAster92
Chyba receptę na MŚ 2010 ma ALONSO jak dobrze pamiętam?! ;) FORZA FERRARI
3. Deamon
to dziadek pożyczyłby jej maszynki do golenia.
4. Voight
...i tu właśnie wychodzi te 7 punktów które Alonso zdobył w zabroniony sposób
5. kempa007
dla czesci bedzie to mistrzostwo zdobyte w nieczysty sposob, dla innych w zwykle druzynowe zagranie- jak w kazdym zespole wlasciwie. Hipokryta nie mozna byc caly czas :)
6. Master666
Jeśli RBR przegra mistrzostwa w tym sezonie, czy to wśród kierowców, czy konstruktorów, stracę do nich pełen szacunek, a w szczególności do Hornera... Jeśli przegrają wcale nie będę zaskoczony jak Dietrich Mateschitz zwolni Christiana.
7. astim
Allonso to buc, najbardziej zasługuje Webber na mistrzostwo, trzymam za niego kciuki
8. rafam
7. astim Webber to co się boi jeździć w deszczu (zresztą słusznie) nie żartuj sobie.
9. Ataru
7. astim, Webber bylby najgorszym mistrzem w calej historii F1, przebilby nawet Villeneuve'a, co do tej pory wydawalo sie nierealne. Juz po stokroc wolalbym Hamiltona nad Webbera, ten przynajmniej potrafi jezdzic.
A jak ktos ma punkty zdobyte nie fair to jest to Hamilton - za wyprzedzenie Maylandera i kilka innych rzeczy, za ktore de facto nie zostal ukarany. Wiec sobie darujcie. A gdyby Heidfeld nie puscil Kubicy to ten by nie mial swojego zwyciestwa, czy to tez jest zwyciestwo zdobyte nieczysto, 4. Voight?
Fernando po mistrza w Sao Paolo, Forza Ferrari!
10. PrzemoS1993
9. Ataru Jesteś tak żałosny, i tak zapatrzony w Alonso że wszystko co się na niego zle powie, już musisz przytaczać, inne wątki. Tu nie chodzi o wygraną w wyścigu, tylko o mistrzostwo świata :) Więc człowieku patrz trochę obiektywnie, bo niedługo to wejdziesz Ferdkowi w dupę. Też chce żeby to on zdobył koronę, ale bądzmy obiektywni....
11. Mad89
Byczek Fernando walczy z byczkami. Z czego byczek ma jeszcze Massę do pomocy, który tu niegdyś wygrywał. Dla mnie scenariusz jest prosty, a jak jeszcze popada, to Webber zdezerteruje i idąc w ślady Raikkonena wysiądzie z bolidu i będzie oglądał jak Alonso zwycięża jedząc loda.
12. cyk
Alonso lub Hamilton. To moje typy. Oni najbardziej na to zasłużyli. Mark też pokazał się w tym sezonie kilka razy w dobrej strony(seria zdobywania pierwszej lini startowej oraz kilka wspaniałych zwycięstw) Jednak w porównaniu z Alonso ma fatalną koncówke. Fernando w sytuacji kryzysowej zaczoł jeździć kapitalnie a jego seria podiów(dobrze napisałem???) robi wrażenie
13. F1Max_F1 Team
a tam gadacie wygra Alonso lub Webber. Hamilton nie zasługuje jest z młody i za głupi by być mistrzem teraz. W 2008 wygrał fartem bo miał troszkę lepszy bolid, teraz szanse są równiejsze i wygra Alonso lub Webber !!
14. Ataru
10. PrzemoS1993, widocznie to dziecko ostatnio bardzo bolalo, pisales tez co innego i ewidentnie obrazales tak Ferrari, jak i Fernando. Wiec mi nie mow, ze teraz nagle kibicujesz Alonso w finiszu po mistrza, kiedy nie dalej jak dwa dni temu na niego psioczyles, bo to juz zakrawa na smiesznosc jedynie. Takze naprawde, jesli mozesz - daruj i sobie, i mnie, i wszystkim, ktorzy to czytaja. Do milego.
15. matinho99
2 SŁOWA:
FORZA FERRARI
16. Gosu
Pewne jest to, że mamy chyba najbardziej fascynującą końcówkę sezonu od kilku lat. Osobiście stawiam na Webbera, który w przekroju całego sezonu wypada najlepiej, choć teraz pierwsze skrzypce gra Ferdek.
17. xdomino996
14. Ataru naprawde popieram PrzemoS1993 ma racje przyznaj sam weim ze go (alonso) lubisz ale nawet my jak wy to nazywacie kubiocomaniaki ;d potrafilismy poweidziec ze w korei nic nei pokazał a ty zrozum ze jezeli Alonso wygra z mniejsza przewaga niz 8 pkt to bedzie to najbardziej nie zasłuzony jego tytuł trafiam na Webeera albo Hamitona który ok miał drobne pomoce od sedziów ale chłopak ma talent ma agresje w jezdzie i ostatnie wyscigi miał poprostu słąbe gdyby nie to to on był by na miejscu Alonso
18. agnesia96
Myślę że najwięcej do powiedzenia będzie miał Red Bull.
Jeżeli Vettel nie będzie pomagał Webberowi a co gorsza postawią na niego to już tylko Hamilton zostaje z Alonso na polu walki...
Jeżeli postawią na Webbera to wyścig o GP Brazylii mogą wygrać a GP Abu Zabi może być genialne i mogą jeszcze zdobyć nawet podwójną koronę.
Ja osobiście życzę zwycięstwa McLarenowi a Webberowi i Vettelowi miejsc odpowiednio:3 i 4.
To ich nauczy i może będą z nich(z niego-wiadomo kogo mam na myśli) ludzie.
19. mariusz199734
Alonso!!!! ; )
20. Marti
Majstra na bank zrobi Alonso i oby 7 punktów z Hockenheimu nie były bez znaczenia na końcową klasyfikację, wówczas każdy będzie mógł powiedzieć, że zdobył tytuł w Schumacherowym stylu :-)))))
21. Ananas
A na co te siedem punktów miałyby się przydać Massie? Dla Alonso właśnie te punkty może okazać się decydujące, więc ja uważam, że Ferrari w Niemczech podjęło dobrą decyzję.
22. Ananas
mogą okazać się decydujące
23. hrmpf
Jedyny zawodnik z czołówki, któremu życzę tytułu to Lewis, bo ja to zawodników z jajami wolę.
Aferowiczom w czerwonych mundurkach, amatorom bojącym się deszczu i dziwiącym się, że bolidy Team Lotus nie zjeżdżają im z drogi oraz rozkapryszonym dzieciakom dziękujemy!
24. Ataru
17. xdomino996, no tak, jestescie obiektywni wobec Roberta, jak jedzie swietnie to jego arcyolbrzymi talent, a jak zle to wina bolidu. Zawsze. Wiec prosze, daruj teksty o obiektywizmie, bo co do obiektywizmu to tu i tam mowilem niejedno, czy to niecieplo o Alonso, czy cieplo o Hamiltonie, co nie przychodzi mi latwo ;-) Natomiast niektorzy z kibicow Roberta NIGDY go nie skrytykowali. Nikt nie zasluguje na tytul bardziej niz Fernando, bo majac 3 bolid w stawce prowadzi w tych mistrzostwach. Jest najlepszym z kierowcow w stawce.
Mnie bardziej zreszta od tych waszych opinii interesuje jakiego koloru nowy as pojawi sie na kasku Fernando. Ja stawiam na karo.
25. Ananas
24.Ataru
Też mam nadzieję, że Alonso wygra
26. Vysogota
Ataru, żaden as nie przybędzie, bo Redbull musiał pójść po rozum do głowy nawet jeśli tego oficjalnie nie potwierdzają. Mają najlepszy bolid i kolejna wygrana w kwalifikacjach, co jest bardzo prawdopodobne przełoży się w końcu na wygraną bo kierowcy będą mieli powiedziane co trzeba zrobić a nie jak do tej pory spieprzą sobie wszystko nawzajem
27. Niespokojny
12. cyk- podiów, dobrze, ale 'lini, zaczoł, '- źle
26. Vysogota - na zdrowy rozum wiele racji powinno w tym być, ale dla mnie, po działaniach teamu bmw w sezonie 2008, już nie jest nic pewne, co wynikałoby ze zdrowego rozsądku
28. mati21447
hamilton wygra ;ajzy on jest the best alonso to smiec pamietam jak skarzyl sie do tych czerwonych popapranców ze kubica mu dal siana webber przegra przez redbula vettel to lajza
29. rafam
23. hrmpf zgadzam sie w 100 %
30. jenks
w brazyli wygra niezawodność bolidu,bo wszyscy ci co się liczą,jadą na używanych silnikach,jak silnik alonso wytrzyma to będzie mistrzem.
4-liczy sie każdy punkt,gdyby haidfeld puścił kubice to w 2008 kubek byłby na 3 miejscu w generalce.
31. devious
do wszystkich "sklerotyków" najeżdżających na Ferrari za TO w Niemczech:
przypomnijcie sobie 2007 rok jak Massa oddał prowadzenie Raikkonenowi w ostatnim wyścigu i Kimi zdobył mistrza
przypomnijcie sobie "współpracę" Barrichello i Schumachera, Hakkinena i Coultharda czy 1999 rok gdzie nagle po kontuzji Schumiego dosyć przeciętny Irvine zaczął wygrywać wyścigi bo walczył o mistrzostwo - raz go puścił Salo, potem Schumi nie mógł go pokonać choć zawsze był szybszy... we wcześniejszych latach też była cała masa takich zagrywek w tym najsłynniejsza, kiedy Collins w ostatnim wyścigu oddał pewne już mistrzostwo i swój bolid liderowi zespołu Fangio by ten dojechał do mety i zdobył mistrza - i to wszyscy nazywają wielkim gestem fair-play ale czy to nie było "ustawianiem" mistrzostwa? :)
to jest normalne w F1 i w innych sportach zespołowych - choćby w kolarstwie wszyscy pracują na lidera i nikt nie płacze, nawet kibice ;)
a jedyna różnica między tymi różnymi sytuacjami z przeszłości oraz tą z 2010 jest taka, że Massa i Smedley to idioci, którzy nie potrafili tego zrobić z klasą by wyglądało jak zwykle - jak choćby wygrana Raikkonena w Brazylii 2007...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz