DO
GP Sao Paulo
07.11 - 09.11
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Miasta Meksyk
-
Norris wygrał w Meksyku i powrócił na pozycję lidera mistrzostw świata!
-
Słabsze tempo sprawiło, że Mercedes spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Red Bull złapał zadyszkę, ale i tak finiszował na podium
-
Colapinto: to był dla nas długi i samotny wyścig
-
Leclerc z 50. podium w karierze w F1, a Ferrari z awansem w klasyfikacji generalnej
-
Norris powrócił na prowadzenie w mistrzostwach świata po 189 dniach przerwy
-
Kontakt ze startu doprowadził do usterki ogranicznika prędkości w bolidzie Sainza
-
Trudny wyścig Racing Bulls
-
Alonso po raz 4. z rzędu nie ukończył wyścigu w Meksyku
-
Usterka silnika wyeliminowała Hulkenberga
-
Bearman został bohaterem wyścigu, a Haas przeskoczył Saubera w mistrzostwach świata

Ostatnia aktywność
26.05.2016 15:15
0
na youtube jest chyba dobrze już znana świetna analiza przebiegu (bez skupiania się na odpowiedzialności za kolizję) https://www.youtube .com/ watch?v= iWU2DZjDEeM W skrócie wg mnie sprawa jest prosta. Rosberh prowadził, popełnił błąd i następnie wybrał defensywną linię o wiele wcześniej zanim Hamilton zaczął wyprzedzać. Wystarczy obserwować ręce Rosberga - od momentu wyjścia z zakrętu Rosberg jedynie zareagował na zły tryb obieracjąc defensywną linię. Odkąd Hamilton podjął decyzję próby wyprzedzania z prawej, Rosberg w najmniejszym stopniu nie odbił w prawo, trzymał jedynie swoją linię. na youtube w 1:06 można obserwować jak Rosberg wychodzi z zakrętu i prostuje kierownicęw tym czasie Hamilton jest jeszcze po lewej stronie w stosunku do Rosberga i zaledwie zaczyna odbijać na prawo. Tuż przed tym gdy Hamilton zaczyna zrównywać się z Rosbergirm (w kolejnej powtórce - 1:18-1:19) Rosberg już nawet zaczyna odbijać w lewo przygotowując się do kolejnego zakrętu. Tak więc trudno mówić tutaj o jakiejkolwiek odpowiedzialności Rosberga. Gdyby po odpuszczeniu na koniec mistrzostw Rosbergowi zabrakło kilku punktów to jednym z argumentów że jest mięczakiem byłoby że pozwolił się w Hiszpanii wyprzedzić. Z czasem, jedyne co widzę że Rosberg mógł zrobić aby uniknąć kolizji, to obrać taką linię aby zostawić odrobinę więcej miejsca (ew zrobić tą odrobinę zaczynając wcześniej skręcać) i Hamilton w przypadku ataku znalazł się tylko częściowo poza torem. Wszystko to byłoby znacznie bardziej ryzykowne. Z psychologicznego i strategicznego punktu widzenia natomiast sytuacja jest na rękę Rosbergowi. Po pierwsze jasno dał do zrozumienia że nie z nim takie numery (nawet jeśli popełnił błąd, to nadal był w pozycji której mógł bronić). Oraz w przyszłości w podobnej sytuacji Hamilton zastanowi się 3 razy czy podjąć ryzyko co samo w sobie może dać cenne ułamki sekund do obrony sytuacji.
Przejdź do wpisu Stewart: Hamilton był odpowiedzialny za wypadek w Hiszpanii
20.05.2016 08:37
0
panie moderatorze, można usunąć moje komentarze, to niepoważne żeby akceptacja trwała kilka dni
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa żałują, ale nie biorą winy na siebie
18.05.2016 07:46
0
@95 jest gdzieś coś więcej podane jak sędziowie ocenili tą sytuację (50/50)? @102 w tej sytuacji zespołowe mogło być tylko team order. Gdyby po odpuszczeniu na koniec mistrzostw Rosbergowi zabrakło kilku punktów to jednym z argumentów że jest mięczakiem byłoby że pozwolił się w Hiszpanii wyprzedzić. Z czasem, jedyne co widzę, że Rosberg mógł zrobić aby uniknąć kolizji to obrać taką linię aby zostawić odrobinę więcej miejsca (ew zrobić tą odrobinę zaczynając wcześniej skręcać) i Hamilton w przypadku ataku znalazł się tylko częściowo poza torem. Z psychologicznego i strategicznego punktu widzenia natomiast sytuacja jest na rękę Rosbergowi. Po pierwsze jasno dał do zrozumienia że nie z nim takie numery (nawet jeśli popełnił błąd, to nadal był w pozycji której mógł bronić). Oraz w przyszłości w podobnej sytuacji Hamilton zastanowi się 3 razy czy podjąć ryzyko co samo w sobie może dać cenne ułamki sekund do obrony sytuacji.
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa żałują, ale nie biorą winy na siebie
17.05.2016 13:10
0
@89 wg mnie wręcz przeciwnie - wystarczy obserwować ręce Rosberga - od momentu wyjścia z zakrętu i zareagowania na zły tryb jechał swoją linią. Odkąd Hamilton podjął decyzję próby wyprzedzania po prawej Rosberg w najmniejszym stopniu nie odbił w prawo, trzymał jedynie swoją linię. na youtube w 1:06 można obserwować jak Rosberg wychodzi z zakrętu i prostuje kierownicę, następnie dopiero Hamilton będąc jeszcze po lewej stronie w stosunku do Rosberga zaczyna odbijać na prawo. Tuż przed tym gdy Hamilton zaczyna zrównywać się z Rosbergirm (w kolejnej powtórce - 1:18-1:19) Rosberg już nawet zaczyna odbijać w lewo przygotowując się do kolejnego zakrętu. Tak więc trudno mówić tutaj o jakiejkolwiek odpowiedzialności Rosberga.
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa żałują, ale nie biorą winy na siebie