Lewis Hamilton z pewnością nie może zaliczyć dzisiejszego piątku do zbyt udanych. Rano Brytyjczyk rozbił MP4-25 po przejechaniu zaledwie ośmiu okrążeń. Po południu, na 12 minut przed zakończeniem drugiej sesji treningowej zdążył wyjechać na tor i pokonać 10 kolejnych, jednak mimo przyzwoitego czasu, stracił bardzo wiele cennego czasu.
„Oczywiście, dość mocno uszkodziłem dziś rano samochód. Było bardzo ślisko, a wychodząc z zakrętu numer trzy, zabuksowałem kołami zmieniając bieg i przez moment złapałem trochę nadsterowności. Próbowałem to naprawić i dlatego wylądowałem na trawie. Od tego momentu byłem tylko pasażerem”.„W wypadku uszkodziły się wszystkie cztery strony samochodu, więc byłem na siebie trochę zły. Chłopaki ciężko pracują nad bolidem przez tydzień, a potem wyjeżdżam na tor aby przejechać kilka okrążeń i niszczę samochód, co nie jest wspaniałe. To oznaczało ogrom pracy dla mechaników, ale spisali się oni fenomenalnie”.
„Dobrze było wrócić na tor i pokonać poranne trudności. Po południu nie spadł również deszcz, co było dobre. Teraz mam przyzwoite pojęcie na temat formy samochodu, liczymy więc na pozytywne zmiany ustawień przez noc”.
„Nowy dyfuzor nadal nie pracuje idealnie – to nie jest coś, co można zamontować w samochodzie i jeździć z identycznym jak poprzednio balansem. Trzeba go zmodyfikować i dostosować styl jazdy. Nadal nad tym pracujemy, ale widać potencjał”.
23.07.2010 17:11
0
Dość optymistyczna wypowiedź. Mam nadzieje, że jutro wszystko będzie w porządku.
23.07.2010 17:17
0
Widac ze McLaren ma problemy z tym dmuchanym dyfuzorem
23.07.2010 20:28
0
Lewis Hamilton w sezonie 2010: GP Bahrajnu: 3. miejsce GP Australii: 6. miejsce GP Malezji: 6. miejsce GP Chin: 2. miejsce GP Hiszpanii: 14. miejsce GP Monaco: 5. miejsce GP Turcji: 1. miejsce GP Kanady: 1. miejsce GP Europy: 2. miejsce GP Wielkiej Brytanii: 2. miejsce
23.07.2010 20:43
0
Potencjał-chmmm....nie znam zespołu który nie widzi potencjału-kibice jednak wolą oglądać dobrą i czystą jazdę(fair play) z tym ostatnim HAM ma kłopoty i chyba tylko angole nie widzą jego ,,występków''.Mimo iż jest niezłym kierowcą,wiele psuje swoim charakterkiem i nie wiem czemu czuję satysfakcję,gdy powinie mu się noga-czego sobie i wszystkim antyfanom HAMa życzę w jutrzejszych Q,jak i w samym wyścigu
23.07.2010 21:47
0
nie no luis, jechałeś super! To na pewno jakiś talib siedział w krzaczorach i ściągnął twój bolid super magnesem. takim co go mohery w smoleńsku widziały jak kgb celowało w tupolewa.
24.07.2010 01:53
0
karlito, tym wpisem osiągnąłeś poziom z... własnego nicku...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się